Pierwszy tydzień transferów obfitował w nieoczywiste, jak i głośne z perspektywy polskiego kibica ruchy. Zapraszamy na zbiór tych najciekawszych z ostatniego tygodnia oraz transakcje przeprowadzone jeszcze w zeszłym roku, ale zatwierdzone właśnie teraz.
Ruch tygodnia – świat
Bartosz Bereszyński – Sampdoria → Napoli
Definitywnie największy transfer tego tygodnia w polskiej piłce. Niepokonane po rundzie jesiennej Napoli sprowadza do siebie zawodnika, który ciężką pracą przez lata wyrabiał sobie w lidze markę, którą przypieczętował świetnym występem na mundialu. Na papierze – Bereś będzie w Neapolu drugim wyborem na swoją pozycję, ale biorąc pod uwagę wielkość klubu pozyskującego i scenariusze, jakie niesie ze sobą piłka – wszystko może się wydarzyć. Dlatego ten transfer napawa nas dumą. Po prostu.
CZYTAJ TEŻ: Kręta droga spod Wezuwiusza – jak Bartosz Bereszyński trafił do Neapolu?
Ruch tygodnia – kraj
Dominik Holec – Sparta Praga → Lech
Wybór ruchu tygodnia na krajowym podwórku nie należał do najprostszych, lecz to głównie z powodu braku wyróżniającej się „bomby” transferowej na tle innych nabytków, czy też odejść. Kluby walczące o mistrzostwo Polski (może za wyjątkiem Legii, która rozgląda się za koreańskimi piłkarzami) po prostu dobrze się wzmocniły. I tak Raków Częstochowa sięgnął po Jeana Carlosa, do którego jeszcze wrócimy. Bardzo dobry, zdecydowany ruch podjął jednak Lech Poznań, ściągając do siebie Dominika Holeca ze Sparty Praga. Fani Kolejorza musieli trochę poczekać z transferem klasowego bramkarza, ale jeśli spojrzymy na Holeca, trzeba przyznać – warto było. Słowacki bramkarz zaczynał w Żylinie, choć na debiut w pierwszej drużynie musiał trochę poczekać, konkretnie do drugiej połowy 2017 roku, wcześniej tułając się po przeróżnych słowackich klubach na wypożyczeniach. Po kilku latach regularnej gry przeszedł do Sparty, gdzie jesienią 2020 roku zagrał w dwóch spotkaniach pucharowych. Nieoczekiwany plot twist z perspektywy polskiego kibica nastąpił zimą, kiedy został wypożyczony na pół roku do… Rakowa. Tak. On tam grał.
Po powrocie z wypożyczenia Holec stał się aż i tylko drugim bramkarzem Sparty. Wypożyczenie do Lecha jest szansą na regularną grę, a także na zaprezentowanie się w dobrej strony w pucharach. Pozostaje pytanie, czy imponujący formą Filip Bednarek mu na to pozwoli…
Transfery – kraj
Powrót na stare śmieci – Bartosz Kwiecień
Trudno stwierdzić, by ten ruch miał być wzmocnieniem Korony pod kątem Ekstraklasy. Bartosz Kwiecień nie jest na ten moment bowiem zawodnikiem na poziomie Ekstraklasy. Drugie podejście środkowego obrońcy do drużyny Scyzoryków rozważać można bardziej pod kątem 1. ligi, do której nieuchronnie zmierzają.
Czyszczenie szatni w Jagiellonii Białystok
Fedor Cernych i Bogdan Tiru odchodzą z Jagiellonii Białystok. Litwin po rozwiązaniu kontraktu odszedł do cypryjskiego AEL Limassol, zaś Rumun wrócił do swojej ojczyzny, zasilając szeregi CFR Cluj.
Wzmocnienie na kilku pozycjach
Jean Carlos Silva zamienia Pogoń na Raków. Brazylijski pomocnik podpisał 2,5 letni kontrakt z klubem z Częstochowy. Możemy spodziewać się, iż w klubie przy Limanowskiego będzie grać zarówno na pozycji numer „10”, by wywierać presję na Bartoszu Nowaku, jak i na wahadle. Nie jest to więc kluczowe wzmocnienie, ale bardzo ważne w kontekście głębi składu.
Raków jednak nie zwalnia tempa. Do klubu dołączył także Adrian Gryszkiewicz, a z klubem z Częstochowy łączony był także Jon Morcillo.
Roszady kadrowe na północnej mapie Polski
Lechia Gdańsk sprowadziła Jakuba Bartkowskiego. Dla drużyny z Gdańska będzie to z pewnością kluczowe wzmocnienie w kontekście utrzymania, a 31-letni prawy obrońca w tym sezonie nie schodzi poniżej pewnego poziomu, przy okazji gwarantując liczby. W barwach Portowców w tym sezonie w 19 spotkaniach zdobył dwie bramki i zanotował pięć asyst. Awaryjnie może również zagrać na lewej stronie defensywny, gdzie w Pogoni zdarzyło mu się występować.
Duma Pomorza natomiast sięgnęła po Leonardo Koutrisa, bocznego obrońcę z kilkuletnim doświadczeniem w Grecji. Koutris swoją przygodę za granicą zaczął w Mallorce, gdzie w sezonie 19/20 rozegrał jednak zaledwie dwa niepełne mecze. Kolejne dwa sezony spędził w Fortunie Dusseldorf, gdzie występował w roli zmiennika. Przez ostatnie pół roku nie grał w piłkę, a na koncie ma zerwanie więzadła krzyżowego w 2020 roku. Pogoń więc podejmuje pewne ryzyko pod kątem sportowym, choć w tym przypadku trzeba przyznać, że „gratis to uczciwa cena”.
Zamykając temat Ekstraklasy, na ten moment najdrożej sprzedanym zawodnikiem z polskiej ligi jest Maurides. Brazylijski napastnik odszedł do St. Pauli za pół miliona euro. W Radomiaku na przestrzeni dwóch ostatnich sezonów rozegrał 40 spotkań, w których strzelił 10 goli i zanotował sześć asyst.
Transfery – świat
Tymek, próbuj
Kolejne nieudane podejście do Unionu jesienią, kolejne wypożyczenie wiosną. Tymoteusz Puchacz się nie poddaje i konsekwentnie próbuje ratować swoją karierę, zasilając kluby, w których ma szansę na regularne występy, a przy okazji trofea, bo jakby nie patrzeć – mistrzem Turcji już jest. Panathinaikos jest z kolei liderem ligi greckiej, wnioski więc nasuwają się same. Puchacz zdążył już zadebiutować w nowym klubie i niewiele zabrakło, by zdobył bramkę. Niestety, sędzia odgwizdał spalonego.
Pożegnanie Klicha w Leeds
Na dniach powinniśmy otrzymać informacje o podpisaniu przez Klicha kontraktu z DC United. Na razie Mateusz w emocjonalny sposób pożegnał się z kibicami. I trudno mu się dziwić, bo pobyt Klicha w Leeds niósł ze sobą obopólne korzyści. Wychowanek Cracovii spędził tutaj najlepsze lata swojej kariery, głównie za sprawą Marcelo Bielsy, jednocześnie dając kibicom mnóstwo powodów do radości, włącznie z dołożeniem swojej cegiełki do awansu o dywizję wyżej.
W pierwszym tygodniu działo się wiele, a to dopiero początek zimowego okienka transferowego sezonu 2022/23.
Szymon Trzciński