Wojskowi walczą o awans. Zapowiedź meczu Legia Warszawa – Ordabasy Szymkent

2023.07.27 Szymkent 
pilka nozna Liga Konferencji Europy eliminacje sezon 2023/2024 
ORDABASY SHYMKENT - Legia Warszawa 
N/z Radovan Pankov, Rafal Augustyniak, Artur Jedrzejczyk, Tomas Pekhart, Marc Gual, Kacper Tobiasz, Pawel Wszolek, Patryk Kun, Bartosz Slisz, Josue Pesqueria, Jurgen Celhaka
Foto Wojciech Dobrzynski / Legionisci.com / PressFocus 

2023.07.27 Szymkent 
Football - Europa Conference League 
ORDABASY SHYMKENT - Legia Warszawa 
Radovan Pankov, Rafal Augustyniak, Artur Jedrzejczyk, Tomas Pekhart, Marc Gual, Kacper Tobiasz, Pawel Wszolek, Patryk Kun, Bartosz Slisz, Josue Pesqueria, Jurgen Celhaka
Credit: Wojciech Dobrzynski / Legionisci.com / PressFocus

Legia Warszawa świetnie rozpoczęła sezon 2023/24, zwyciężając w Superpucharze Polski z Rakowem Częstochowa. Wojskowi pozytywnie zainaugurowali zmagania w Ekstraklasie, bowiem wygrali aż 3:0 z ŁKS-em Łódź. Następnie nadszedł czas na europejskie puchary, w których pierwszy mecz podopieczni Runjaicia zremisowali z Ordabasami Szymkent.

Ciężki przeciwnik

Trzeba przyznać, że pod pewnymi względami Ordabasy wcale nie są łatwym rywalem. Głównie ze względów atmosferycznych. W pierwszym meczu „Wojskowym” przeszkadzała ogromna temperatura bardzo długi lot do Kazachstanu.

– Jestem bardzo zadowolony z osiągniętego remisu. Jeżeli ktoś zakładał, że po 7-godzinnym locie do Kazachstanu w 35-stopniowym upale mecz okazałby się spacerkiem, ten się poważnie myli. Nie chcę powiedzieć, że jutrzejszy mecz będzie „spacerkiem”, musimy pozostać skupieni, aby osiągnąć odpowiedni wynik – powiedział trener Kosta Runjaić na konferencji prasowej.

Dodatkowo trener Ordabasów wypowiedział się o różnicy w warunkach atmosferycznych w Polsce i ich znikomym wpływie na grę kazachskiej drużyny. Mówił też o tym, że nie boją się nikogo, ponieważ to jest ich mentalność, ale podchodzą do Legii z wielkim respektem.

Słaby mecz – dobry wynik

Pierwszy mecz z Ordabasami, nie biorąc pod uwagę warunków atmosferycznych, był bardzo słaby w wykonaniu zespołu z Łazienkowskiej. Legia miała mnóstwo niewykorzystanych sytuacji. W defensywie wcale nie było lepiej. Łatwo stracone bramki, dużo błędów w kryciu i doprowadzenie do zbyt dużej ilości sytuacji. Ostatecznie skończyło się remisem 2:2.

– Jestem dumny, że walczyliśmy do samego końca. Doceniam ten sposób. Pekhart strzelił kolejnego gola w tym sezonie, a potem wyrównaliśmy za sprawą Kramera. Walczyliśmy do końca. Brakowało nam skuteczności. Ostatecznie ten wynik jest w porządku, mogę żyć z tym rezultatem. Szkoda jednak zmarnowanych okazji – ocenił niemiecki trener.

Czego możemy się spodziewać w rewanżu?

Zdecydowanie gry Legii na pełnych robotach i ogromnym zaangażowaniu. Mecz z Cracovią został przełożony nie tylko by uniknąć kontuzji, ale też by lepiej przygotować się do spotkania i wypocząć. Bartosz Slisz na pytanie: Czy przełożenie meczu w Ekstraklasie daje lepiej się przygotować do meczu w europejskich pucharach?

– Na pewno tak, ale myślę, że przede wszystkim jest to, by uniknąć urazów, ponieważ ten lot nas ograniczał. Ta 3-dniowa przerwa między meczami byłaby dla nas wyzwaniem. Dłuższa przerwa pozwoliła nam się przygotować do tego spotkania. Myślę, że z biegiem czasu te mecze co 3 dni to dla nas będzie fajny sprawdzian – podsumował pomocnik.

Potencjalny rywal w 3. rundzie

Jeżeli Legia pokona dzisiaj Ordabasy, zmierzy się ze zwycięzcą dwumeczu Austrii Wiedeń z FK Borac Banja Luka. W pierwszym meczu tych drużyn padł wynik 1:0 dla Austrii Wiedeń, która dziś zagra na wyjeździe.

Kacper Chojnacki

POLECANE

tagi