Gdy lipiec się kończy, a pierwsze polskie kluby zdążyły już odpaść z europejskich pucharów, Ekstraklasa zaczyna nabierać rozpędu i dostarczać nam coraz więcej informacji o poszczególnych zespołach. Nadchodząca seria spotkań będzie świetną okazją do weryfikacji drużyn, które najlepiej weszły w nowy sezon i przodują w ligowej tabeli.
Piątek – 29.07
18:00 – Piast Gliwice – Zagłębie Lubin
Kolejkę rozpoczniemy w Gliwicach, gdzie Piast podejmie Zagłębie Lubin. Podopieczni Waldemara Fornalika wciąż czekają na pierwsze punkty w tym sezonie. Po porażce w Białymstoku mieli sporo czasu na przygotowanie się do kolejnego spotkania po tym, jak ich mecz z Rakowem został przełożony. Na domiar złego w sparingu z Polonią Bytom bardzo poważnej kontuzji nabawił się Tomas Huk. Słowak zerwał więzadła i nie prędko pojawi się na boisku. Kiepską sytuację w obozie gospodarzy spróbuje wykorzystać Zagłębie, które, po bezbarwnym remisie w derbach ze Śląskiem, w zeszłym tygodniu uległo w Warszawie Legii 0:2. Podopieczni Piotra Stokowca rozegrali całkiem niezłe drugie 45 minut, jednak z ich strony brakowało pomysłu na złamanie defensywy Wojskowych, a na nieszczęście dla Miedziowych świetnie dysponowany tamtego wieczoru był Kacper Tobiasz. Na inaugurację kolejki czeka nas więc pojedynek dwóch drużyn, które startu sezonu z pewnością nie mogą zaliczyć do udanych.
20:30 Cracovia – Legia Warszawa
Jedno z dwóch najciekawiej zapowiadających się spotkań w trzeciej serii gier. Rozpędzona Cracovia, która uzbierała komplet punktów, podejmie przy ulicy Kałuży Legię Warszawa, wciąż pozostającą sporą niewiadomą. W pierwszym meczu Wojskowych nie mogliśmy zobaczyć zbyt wiele gry w piłkę, a z kolei w spotkaniu z Zagłębiem Lubin Legia pokazała nam dwie twarze. Pierwsza połowa napawała optymizmem, lecz druga przywoływała koszmary ubiegłego sezonu. Ponadto w Warszawie nie ma już Mateusza Wieteski i Legia w Krakowie będzie musiała sobie radzić bez swojego dotychczasowego kapitana, a także bez Filipa Mladenovicia, który dostał wolne z powodu narodzin dziecka.
Sobota – 30.07
17:30 Radomiak Radom – Górnik Zabrze
Co prawda start Premier League dopiero za tydzień, jednak kibice w Radomiu już teraz mogą podziwiać na stadionie popisy swojego lokalnego Joao Cancelo w postaci Dawida Abramowicza. Defensor Radomiaka swoimi golami zapewnił drużynie dwa punkty w pierwszych dwóch kolejkach i w sobotę z pewnością będzie miał ochotę dołożyć kolejne cyferki do klasyfikacji kanadyjskiej. Naprzeciwko Radomiaka stanie Górnik Zabrze, który odpoczywał w zeszłym tygodniu. Zamiast spotkania z Lechią, Górnicy rozegrali sparing z Ruchem Lwów, który wygrali 4:2 po golach trzech nowych piłkarzy w postaci Pawła Olkowskiego, Szymona Włodarczyka i dublecie Daniego Pacheco. Czeka nas więc kolejny mecz drużyn czekających na swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie 22/23.
20:00 Miedź Legnica – Warta Poznań
W sobotę Ekstraklasa wróci do Legnicy, Miedź w zeszłym tygodniu nie grała, a w pierwszej kolejce dość szczęśliwie zremisowała z Radomiakiem po cudownej bramce Macieja Śliwy. Zdecydowaną przewagę w tamtym spotkaniu miała drużyna Mariusza Lewandowskiego. Dodatkowo Miedzianka od 57. minuty musiała grać w dziesiątkę, a mimo tego dowiozła remis do końca. W tej kolejce chcielibyśmy obejrzeć już inną twarz Miedzi, a przecież są ku temu argumenty, bo z Radomiakiem tylko z ławki wchodzili nowi piłkarze tacy jak Olaf Kobacki i Jeronimo Cacciabue. Do tego gdy pojawili się na murawie, drużyna grała w osłabieniu i była skazana na obronę wyniku. Ponadto do Legnicy zawitał jeden z największych transferów tego lata Luciano Narsingh. Na przeciwko stanie Warta, która bardzo dobrze zaprezentowała się w pierwszej kolejce, zagrała odważnie, wysoko doskakiwała do piłkarzy Rakowa i była o krok od ugrania punktu z wicemistrzem Polski. Jednak całe dobre wrażenie zostało zamazane już tydzień później, gdy Wisła Płock rozjechała piłkarzy Dawida Szulczka.
Niedziela – 31.07
15:00 – Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok
20:00 – Widzew Łódź – Lechia Gdańsk
Niedziela w Ekstraklasie upłynie nam pod znakiem zmagań pucharowiczów.
Bardzo ważne mecze czekają Pogoń i Lechię, obie drużyny przegrały swoje ostatnie ligowe spotkania, a do tego odpadły wczoraj z eliminacji ligi konferencji. O ile w przypadku gdańszczan możemy mówić o walce do końca i dużym wpływie arbitra na wynik spotkania, to szczecinianie sami wbijali sobie gole po niewytłumaczalnych błędach indywidualnych. Uczciwie przyznać trzeba, że sędzia w tym spotkaniu również się nie popisał, jednak z pewnością nie wypaczył kwestii awansu do kolejnej rundy, bo Pogoń wczoraj przegrała sama ze sobą. Okazja do rehabilitacji całkiem niezła, bo do Szczecina przyjedzie Jagiellonia, która w zeszłej kolejce uległa Widzewowi 0:2. Drużynie Macieja Stolarczyka nie brakowało sytuacji, lecz zawiodła skuteczność, którą białostoczanie wykazali się w starciu z Piastem, gdzie świetnie wypunktowali rywala. Z kolei na stadion Widzewa zawita Lechia. Będzie to pierwszy mecz Ekstraklasy na tym obiekcie więc o kapitalną atmosferę i komplet widzów nie musimy się obawiać. Widzew przez wielu skazywany na pożarcie, póki co prezentuje się naprawdę dobrze. W starciu z Pogonią tanio skóry nie sprzedał, a potem wywiózł trzy punkty z Białegostoku. Motorem napędowym beniaminka jest Bartłomiej Pawłowski, który ma już na swoim koncie dwa gole, w tym jednego po rewelacyjnym strzale z rzutu wolnego z Jagiellonią.
17:30 – Lech Poznań – Wisła Płock
17:30 – Raków Częstochowa – Stal Mielec
Z dalekich podróży do Gruzji i Kazachstanu wracają nasi pozostali reprezentanci. Raków zwyciężył w Nur-Sułtanie dzięki bramce Władysława Koczergina i po rozbiciu Astany 6:0 w dwumeczu wróci do ligowych zmagań. Tutaj czeka na nich Stal Mielec, która po dwóch kolejkach ma już cztery punkty i z pewnością będzie mieć ochotę na utarcie nosa kolejnemu pucharowiczowi. Poprzeczka skoczy znacznie wyżej, bo Raków wygrał do tej pory wszystkie mecze w tym sezonie i drużyna Marka Papszuna ze swoją szeroką kadrą pokazuje, że najlepiej przygotowała się do europejskich wojaży.
Równolegle do tego spotkania rozgrywane będzie na papierze najciekawsze starcie w tej serii gier. Lider z Płocka zawita na stadionie mistrza Polski w Poznaniu. Podopieczni Pavola Stano przez dwie kolejki zdobyli już siedem goli, a lwia zasługa w tym dorobku przypada sprowadzonemu z Segunda Division Davo Alvarezowi. Hiszpan już wykręcił lepsze liczby niż przez cały zeszły sezon w Ibizie. Zespół z Płocka prezentuje się rewelacyjnie w ofensywie, co może niepokoić w Poznaniu. Lech zmaga się z problemami kadrowymi w swojej obronie, a do tego po rozbiciu Dinamo Batumi u siebie, rewanż w Gruzji wyglądał już znacznie gorzej. Awans oczywiście został przyklepany jednak kolejne punkty do rankingu uciekły bezpowrotnie. Mimo tych problemów to wciąż przecież mistrz Polski i z pewnością będzie poważnym testem dla ekipy Pavola Stano.
Poniedziałek – 1.08
19:00 Korona Kielce – Śląsk Wrocław
Kolejkę zamkniemy w Kielcach, gdzie Korona zmierzy się ze Śląskiem. Spotkanie, w którym jak zawsze w meczach Korony spodziewać możemy się dużo walki. Jak podejść do drużyny Leszka Ojrzyńskiego pokazała tydzień temu Cracovia, która pewnie wygrała 2:0 nie pozwalając kielczanom na oddanie nawet jednego celnego strzału. Zespół Jacka Zielińskiego grał swoje, w przeciwieństwie do Legii, która w pierwszej kolejce z chęcią dostosowała się do poziomu Korony i nie dość, że kończyła mecz w dziesiątkę, to jeszcze jedyne uderzenie lecące w jej bramkę zakończyło się golem Jakuba Łukowskiego. Wnioski dla Ivana Djurdjevicia są więc dosyć proste, Śląsk musi wyjść i po prostu chcieć grać w piłkę. Po dwóch kolejkach wrocławianie mają na swoim koncie już cztery oczka. Na jednego z liderów drużyny zaczyna wyrastać Denis Jastrzembski, który po niezłym meczu z Zagłębiem dołożył gola w starciu z Portowcami. Po drugiej stronie małym odkryciem jest Piotr Samiec-Talar, który debiutował w Śląsku jeszcze w sezonie 18/19, a wciąż ma status młodzieżowca i wydaje się, że wreszcie dorósł do Ekstraklasy.
Daniel Brudzyński
***
Zapraszamy na relacje tekstowe z meczów 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy na łamach naszego portalu, a także na transmisje na antenie Radia GOL!