Sezon na zapleczu Ekstraklasy wchodzi w decydującą fazę. Kluby przygotowują się już do ostatniej kolejki, która zostanie rozegrana w niedzielę 26 maja o godzinie 15:00. W Fortuna 1. Lidze nie tylko walka o baraże jest interesująca. Choć z 1. Ligą pożegnały się już 2 zespoły, to uciec spod topora wciąż próbują dwie drużyny: Polonia Warszawa i Resovia Rzeszów.
Zacięta walka
Przed ostatnią kolejką zarówno zespół z Rzeszowa, jak i z Warszawy mają na swoim koncie 31 punktów. Lepszym bilansem meczów bezpośrednich pochwalić się mogą Czarne Koszule. W pierwszym spotkaniu padł remis 1-1, w drugim starciu Polonia zwyciężyła 1-0 po golu Bartosza Biedrzyckiego. Oznacza to, że ekipa z Konwiktorskiej rozdaje karty w ostatniej kolejce i jak wygra, nie będzie musiała patrzeć na rywali.
#ZAGSTA | ⏰ 90+7' Koniec spotkania na ArcelorMittal Park. Dzisiejszy wynik meczu ze Stalą Rzeszów powoduje, że tracimy szanse na pozostanie w Fortuna 1. Lidze. pic.twitter.com/JA9nbIsbPG
— Zagłębie Sosnowiec (@zaglebie_eu) April 23, 2024
W ostatniej serii gier Polonię czeka wyjazd do Rzeszowa na mecz ze Stalą i nie będzie to łatwe spotkanie. Drużyna trenera Marka Zuba nabrała ostatnio wiatru w żagle i z ostatnich 5 meczów wywiozła 12/15 możliwych punktów (4 wygrane, 1 porażka). W pierwszej rywalizacji tych zespołów przy Konwiktorskiej padł remis 2-2.
Za chwilę skończy się mecz, a nasz ukochany klub, Podbeskidzie Bielsko-Biała po raz pierwszy w swojej historii spada z drugiego poziomu rozgrywkowego. pic.twitter.com/ODfHUM6pcU
— TS Podbeskidzie S.A. (@TSP_SA) May 13, 2024
Resovia ma jeszcze bardziej wymagającego rywala, ponieważ jedzie do Płocka na spotkanie z Wisłą, która wciąż jest w grze o baraże i na własnym stadionie ostatni raz przegrała 2 kwietnia w meczu ze Stalą Rzeszów. Pierwsze starcie Resovii z Nafciarzami zakończyło się wynikiem 2-2.
Utrzymanie tlenem dla Polonii
Polonia Warszawa jest w dość słabej sytuacji finansowej i spadek do 2. Ligi mógłby okazać się początkiem jej upadku. Przede wszystkim stanowiłby jednak przeszkodę dla pewnych zmian, które muszą zajść w ekipie z Konwiktorskiej.
– Z finansowego punktu widzenia dla mnie najlepiej jest jak najszybciej grać w Ekstraklasie. W 1. lidze pieniądze mogą się szybko skończyć, a ja nie będę mógł co roku płacić milionów. Najlepiej, żebyśmy szybko awansowali – powiedział dla Interii prezes Gregoire Nitot.
Jeżeli w 1. Lidze „pieniądze mogą się szybko skończyć”, to co dopiero może stać się w przypadku spadku z zaplecza Ekstraklasy. Prezes Gregoire Nitot zapowiadał szybki awans do Ekstraklasy, a zamiast szybkiej promocji może skończyć się szybkim powrotem do 2. Ligi.
Poza tym wciąż głośnym tematem wokół Polonii jest budowa nie tylko nowego stadionu, ale i całego kompleksu sportowego przy Konwiktorskiej. Prace ruszą jesienią 2024 roku, ale przy grze w 2. Lidze może to być bardzo duże obciążenie finansowe dla Czarnych Koszul.
Problemem Polonii jest również frekwencja. Pomimo zmniejszenia cen biletów, akcji zachęcających do przyjścia na Konwiktorską, czy reklam w komunikacji miejskiej, nadal stadion świeci pustkami. Niewątpliwie w 2. Lidze zachęcić kibiców do przyjścia na trybuny byłoby jeszcze trudniej.
Zespół z Warszawy ma również poważny problem ze znalezieniem sponsorów. Obecnie jedynym głównym jest firma „Sii”, której właścicielem jest… prezes Czarnych Koszul – Gregoire Nitot. Jeszcze trudniej byłoby pozyskać ich na poziomie 2. Ligi.
– Myślałem, że kibice mocniej nam pomogą. Miałem duże nadzieje, że frekwencja będzie znacznie lepsza. Tak się jednak nie dzieje. To moja największa porażka. Jest nowy dział marketingu. Muszą pomóc pozyskać sponsorów oraz zwiększyć frekwencję na stadionie. O sponsora jest ciężko, bo mamy silnego rywala – Legię. – powiedział francuski inwestor w rozmowie z TVP Sport.
Żeby spełnił się sen prezesa Nitota o Ekstraklasie Polonia nie może sobie pozwolić na spadek na trzeci poziom rozgrywkowy. Klub potrzebuje pieniędzy, a po degradacji mogłoby być bardzo trudno zachować płynność finansową.
Gęsta atmosfera w Rzeszowie
W pewnym momencie sytuacja w Resovii nie była zbyt dobra. W Rzeszowie ogromną presję na drużynę wywierają kibice, którzy zastraszają piłkarzy. Taka sytuacja miała miejsce przed meczem wyjazdowym z GKS-em Tychy, do którego Maltańścy Wojownicy podchodzili po serii 3 porażek z rzędu.
Na stadionie kibice wywiesili transparent, który można ujrzeć poniżej.
Mocny transparent zawisł na stadionie @cwksresoviapl 😮Już w sobotę "Pasiaki" zagrają na wyjeździe z @GKSTychy1971 😳 pic.twitter.com/Y1NpGgiScf
— PDK LIVE (@PodkarpacieLIVE) April 19, 2024
Klub również potrzebuje utrzymania – spadek byłby kompromitacją. W końcu obecnie kończący się sezon jest czwartym z rzędu na poziomie 1. Ligi. W grudniu drużynę przejął Rafał Ulatowski, w którym nadzieje pokłada biało-czerwona część Rzeszowa.
Kto będzie trzecim spadkowiczem?
Patrząc na sytuację przed ostatnią kolejką i rywali, z którymi zmierzą się oba zespoły, większe szanse na utrzymanie ma Polonia Warszawa. Czarne Koszule zmierzą się z teoretycznie słabszym rywalem niż Resovia, a w dodatku przy tej samej liczbie punktów, to Poloniści pozostaną w 1. Lidze.
Warto też wziąć pod uwagę to, że rywal Polonii Warszawa – Stal Rzeszów nie bierze już udziału ani w walce o awans, ani o utrzymanie. Wisła Płock potrzebuje w ostatniej kolejce trzech punktów, które przy niekorzystnych wynikach innych spotkań mogą nie dać miejsca gwarantującego grę w barażach o Ekstraklasę.
W lepszej formie co prawda jest Resovia, ale zespół z Rzeszowa skomplikował sobie walkę o utrzymanie w pierwszych kolejkach sezonu. W dziesięciu z nich drużyna jeszcze wówczas trenera Mirosława Hajdo zaliczyła aż 6 porażek.