ŁKS od początku obecnego sezonu zamieszany jest w walkę o utrzymanie. Przez znaczną część rozgrywek walka ta w wykonaniu Rycerzy Wiosny była nieudolna. Wszystko zmieniło się w lutym, gdy doszło do zmiany na stanowisku trenera. Piotra Stokowca zastąpił bowiem Marcin Matysiak i wówczas pojawiła się nadzieja na lepsze jutro, a nawet dalszy byt w Ekstraklasie. Obecnie do końca rywalizacji pozostało 6 kolejek i strata do bezpiecznego miejsca wydaje się być realna do odrobienia.
Zauważalny progres
Od czasu, kiedy trenerem ŁKS-u jest Marcin Matysiak, drużyna z Łodzi zdobyła 11 punktów, czyli więcej, niż łącznie za czasów Kazimierza Moskala i Piotra Stokowca. Na przestrzeni 8 kolejek drużyna z Łodzi wywalczyła więcej oczek, niż w trakcie pierwszych 20 meczów.
Biorąc pod uwagę wyłącznie okres pracy trenera Matysiaka, ŁKS zajmuje 4. miejsce w ligowej tabeli. Wyczyn ten zasługuje na uznanie, skoro drużyna przez znaczną część sezonu była czerwoną latarnią ligi.
Rycerze Wiosny pod wodzą trenera Matysiaka zdobywają średnio 1,38 pkt. na mecz. Gdyby ŁKS punktował tak od początku sezonu, walczyłby obecnie o europejskie puchary, a nie o utrzymanie.
Matysiak deklasuje poprzedników
Trener Marcin Matysiak deklasuje Kazimierza Moskala i Piotra Stokowca nie tylko pod względem punktowym, ale również innych czynników składających się na rezultaty. Poniżej przykłady.
Średnia goli strzelonych na mecz przez ŁKS za czasów poszczególnych trenerów w tym sezonie Ekstraklasy:
Kazimierz Moskal – 0,66
Piotr Stokowiec – 0,89
Marcin Matysiak – 1,33
Średnia goli straconych na mecz przez ŁKS za poszczególnych trenerów w tym sezonie Ekstraklasy:
Kazimierz Moskal – 1,55
Piotr Stokowiec – 2,33
Marcin Matysiak – 2,25
Średnie xG na mecz w wykonaniu ŁKS-u za poszczególnych trenerów w tym sezonie Ekstraklasy:
Kazimierz Moskal – 1,00
Piotr Stokowiec – 0,97
Marcin Matysiak – 1,57
W porównaniu do okresu pracy Piotra Stokowca zmieniły się środki treningowe, forma naszej pracy. Starałem się również nieco zmienić funkcjonowanie drużyny poza boiskiem – powiedział w rozmowie z Onetem trener Marcin Matysiak.
Trafne decyzje personalne
Warto zauważyć, że wyjściowa jedenastka ŁKS-u pod batutą nowego szkoleniowca trochę się zmieniła. Największą różnicę stanowi chyba postawienie przez trenera Matysiaka na Leventa Gulena, który za czasów Stokowca i Moskala był tylko i wyłącznie rezerwowym. Teraz jest podstawowym piłkarzem i sprawdza się w tej roli wręcz fantastycznie
Poza tym trener Matysiak znalazł sposób, jak dobrze wykorzystać wszystkie atuty Kaya Tejana. Szkoleniowiec przesunął go na prawe skrzydło i trzeba przyznać, że takie rozwiązanie zdaje egzamin. Tejan i tak schodzi do środka, będąc dodatkową siłą w ataku, co pokazał w meczu z Radomiakiem, w którym zdobył 2 gole.
Jedynym piłkarzem, którego trener Matysiak “odstawił” jest Piotr Głowacki, który w podstawowym składzie wybiegł tylko w spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Poza tym gra stosunkowo mało, dostaje niewiele minut, a wcześniej był podstawowym zawodnikiem.
Talent im. Marcina Matysiaka
Piłkarzem, którego talent odkrył trener Marcin Matysiak jest Antoni Młynarczyk – 18-letni skrzydłowy, który błyszczy w rundzie wiosennej. Zdobył piękną bramkę z Pogonią Szczecin i zaliczył świetną asystę przy trafieniu Huseina Balicia przeciwko Puszczy Niepołomice.
Młynarczyk przed przyjściem trenera Matysiaka zagrał w zaledwie 3 meczach. Obecny szkoleniowiec ŁKS-u postawił na niego w trochę większym wymiarze czasowym i widać tego efekty, ponieważ Młynarczyka można określić odkryciem rundy wiosennej Ekstraklasy.
Jego cechami charakterystycznymi są waleczność i odwaga. Młynarczyk nie boi się podchodzić wyżej do doświadczonych obrońców. Jest bardzo szybki i podejmuje słuszne decyzje pod bramką rywala, co rzadko idzie w parze wśród graczy o takiej charakterystyce i w tak młodym wieku.
Kacper Chojnacki
OdpowiedzPrzekaż dalejDodaj reakcję |