Za awans na mundial całej kadrze należą się duże pochwały. Trzeba jednak przyznać konkretne oceny drużynie, która dzisiaj na boisku wyszarpała to niesamowicie ważne zwycięstwo. Zapraszamy na nasze noty za starcie ze Szwedami!
Wojciech Szczęsny – 9
Najlepszy zawodnik spotkania. Nie wierzycie? W ostatnich meczach Szczęsny często bardziej przeszkadzał niż pomagał. Dzisiaj dzięki niemu reprezentacja Polski zachowała czyste konto. Każda piłka, która szła w pole karne, została wyłapana przez golkipera Juventusu. 31-latek zanotował kilka kapitalnych interwencji, które uchroniły naszą kadrę przed stratą bramki. Ponadto wprowadzał niesamowity spokój w szeregi defensywy, a co za tym idzie – w szeregi całego zespołu. Jego niepowodzenia z przeszłości dzisiaj zostały odkupione.
Krystian Bielik – 6
Miał kilka ważnych interwencji. Szczególnie w pierwszej połowie zaliczył kilka udanych odbiorów, które pokazały, że naprawdę dobrze realizuje zadania defensywne. Zdarzyło mu się jednak również parę niebezpiecznych strat, po których nasza reprezentacja mogła stracić bramkę.
Kamil Glik – 7
Jeśli w Chorzowie powstałby teraz całkowicie nowy język, to słowo “Glik” oznaczałoby “wojownik”. Od pierwszej minuty stoper Benevento odczuwał ból w mięśniu, który narastał w miarę trwania spotkania. Lider polskiej kadry pozostał jednak na placu gry do końcowego gwizdka, zaliczając kilka bardzo ważnych interwencji.
Jan Bednarek – 8
Gracz Southampton był dzisiaj niezwykle pewnym punktem drużyny. W linii defensywnej był praktycznie bezbłędny. Jego interwencje niejednokrotnie oddalały niebezpieczeństwo od naszej bramki lub wręcz ratowały nam skórę. Starał się również podłączać do akcji ofensywnych i próbował zdobyć bramkę po jednym z dośrodkowań.
Matty Cash – 8
To był bez wątpienia najlepszy mecz zawodnika Aston Villi w biało-czerwonych barwach. Jeśli ktoś nie był pewny, czy Cash czuje w sobie polską krew, to starcie ze Szwecją powinno rozwiać wszelkie wątpliwości. Dobrze radził sobie zarówno w działaniach defensywnych, jak i w destrukcji. Często próbował dośrodkowań w pole karne. Mało brakowało, żeby któreś z nich zakończyło się asystą.
Jacek Góralski – 6
45 minut, które Góralski spędził na murawie, możemy zaliczyć do solidnych. 29-latek na pewno nie zawiódł. Wrócił do kadry po długiej przerwie, ale na boisku wyglądał tak samo jak go zapamiętaliśmy z jego ostatnich meczów w biało-czerwonych barwach. Pewny, bezkompromisowy, ambitny i odważny. Żółta kartka zmusiła jednak selekcjonera do wpuszczenia za niego Grzegorza Krychowiaka.
Grzegorz Krychowiak – 7
Piłkarz AEK-u Ateny na boisku zameldował się po przerwie, ale pokazał, że nadal potrafi dobrze grać w piłkę. Wielu go skreśliło, pojawiały się głosy, że nie powinien już występować z orzełkiem na piersi. Jednak dzisiejszy występ Krychowiaka to manifest jego umiejętności, charakteru, mentalu i wiary w siebie. Wywalczył rzut karny, brał na siebie grę drużyny, jego podania stały na wysokim poziomie.
Jakub Moder – 6
To był mecz, w którym Jakub Moder miał momenty fenomenalne, kiedy dryblował, podawał, odbierał czy konstruował akcje Biało-Czerwonych, ale równie często zdarzały mu się straty czy błędy indywidualne. Nie oceniamy go surowo, ale na wysoką notę również nie zasłużył.
Bartosz Bereszyński – 6
Mimo kilku akcji, które Dejan Kulusevski napędzał lewą stroną, Bereszyński zagrał solidne zawody. Miał kilka ważnych odbiorów, widać było, że bardzo skupiał się na tym, aby dobrze prezentować się w defensywie.
Piotr Zieliński – 8
Gdy pędził z piłką na bramkę Robina Olsena cała Polska zamarła. Gdy trafił – oszalała z radości. Zieliński tym rajdem udowodnił, że w decydujących momentach potrafi zachować zimną krew i stanąć na wysokości zadania. Wykończył akcję bezbłędnie, dzięki czemu nasi piłkarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Oprócz strzelonego gola, gracz SSC Napoli starał się także kreować grę, imponował umiejętnościami technicznymi.
Adam Buksa
Napastnik New England Revolution pojawił się na murawie w 89. minucie, zmieniając Piotra Zielińskiego. Te kilka minut, które spędził na placu gry, to za mało, żeby ocenić jego występ, ale było widać, że próbował uczestniczyć w akcjach ofensywnych.
Sebastian Szymański – 8
W meczu ze Szkocją był najlepszy, dzisiaj ponownie pokazał bardzo wysoki poziom. Napędzał akcje ofensywne, ale robił to w taki sposób, że oczy same się cieszyły, patrząc na jego ruchy, którymi mijał Szwedów. Dryblował bez kompleksów, decydował się na niełatwe zagrania i wiele rzeczy zrobił fantastycznie. Pewien portugalski trener powinien zobaczyć to spotkanie, bo Szymański na obecność w kadrze zasługuje od dobrych kilkunastu miesięcy.
Robert Lewandowski – 7
Kapitan naszej reprezentacji pewnie wykorzystał rzut karny, dzięki któremu wyszliśmy na prowadzenie. Uczestniczył w praktycznie każdej ofensywnej akcji Biało-Czerwonych. Starał się nie tylko uderzać, ale również szukał podaniami kolegów.