Działo się w zeszły weekend, ale na pierwsze rozstrzygnięcia sezonu będziemy musieli jeszcze poczekać. Mimo to warto było emocjonować się niektórymi meczami w tej kolejce.
Mecz kolejki: Stal Rzeszów – Ruch Chorzów 1:2
To była naprawdę dobra reklama II ligi zarówno na boisku jak i na trybunach, gdzie zgromadziło się ponad osiem tysięcy osób. Ruch musiał wygrać, aby zachować szanse na zajęcie drugiego miejsca w tabeli, a Stali wygrana dawała awans. Gospodarze chyba nie do końca udźwignęli presję tego meczu, bo nie zaprezentowali się tak jakby oczekiwali tego kibice. Po prostu Ruch był lepszy. W Stali przy straconych bramkach lepiej mógł się zachować bramkarz Wiktor Kaczorowski. Drużyna Daniela Myśliwca wciąż ma wszystko w swoim rękach. Może świętować awans w najbliższym meczu.
Warto odnotować także zwycięstwo Chojniczanki z Motorem. Jak ważne to było spotkanie nie trzeba mówić, wystarczy spojrzeć w tabelę. Dla zespołu Marka Saganowskiego to była pierwsza porażka od listopada. Mimo to sytuacja Motoru wciąż pozwala marzyć o awansie, ale raczej nie z miejsc 1-2.
Wydarzenie kolejki: frekwencja na meczu w Rzeszowie
Na stadion miejski w Rzeszowie przybyło 8,5 tysiąca widzów i jest to druga najwyższa frekwencja na meczu II ligi w tym sezonie. Warto dodać, że kibice Ruchu przyjechali w liczbie 3 tysięcy widzów i zapełnili niemal całą trybunę. Czuć było klimat dużej piłki. Miejmy nadzieję, że oba kluby zobaczymy wkrótce w I lidze, a frekwencja jeszcze wzrośnie.