TOP 10 transferów zimowego okienka

Dusan Vlahovic of Juventus FC celebrates after scoring a goal during the 2021/22 Serie A football match between Empoli FC and Juventus FC at the Carlo Castellani Stadium in Empoli on February 26, 2022-Italy Photo ReporterTorino
2022.02.26 Empoli
Pilka nozna Liga wloska Serie A
Empoli FC - Juventus Turyn
Foto Lisa Guglielmi/IPA PRESS/SIPA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!

Tegoroczne zimowe okienko było wyjątkowo interesujące. Topowe kluby przyzwyczaiły nas przez lata, że niechętnie przeprowadzają wielkie ruchy w trakcie sezonu, lecz w tym roku takich nie brakowało. Zapraszamy na przegląd najciekawszych z nich!

Dušan Vlahović -> Juventus (75 + 7 mln €)

Zdecydowanie największy i najdroższy transfer podczas styczniowego okienka. O pozyskanie Serba zabiegały największe kluby Europy, takie jak na przykład Arsenal i Atletico, z którym Vlahović był dogadany już latem. Wówczas transfer zawetował właściciel Fiorentiny Rocco Comisso. Pół roku później nie był w stanie zrobić tego po raz drugi i 22-latek wylądował w Juventusie. Vlahović jest uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych napastników na świecie. Jest silną, rosłą dziewiątką z niesamowitym instynktem snajpera. W tym sezonie ma na swoim koncie już 20 goli w samej Serie A. Zdążył rozegrać już siedem spotkań w barwach Stare Damy, w których zdobył cztery bramki i zaliczył asystę. Świetnie wygląda jego współpraca z Alvaro Moratą i Paulo Dybalą.

Luis Diaz -> Liverpool (45 + 20 mln €)

Od dłuższego czasu mówiło się o zainteresowaniu The Reds tym zawodnikiem, jednak nikt nie spodziewał się, że do transferu dojdzie już zimą. Jego finalizacja przebiegła błyskawicznie i Luis Diaz 30 stycznia został zaprezentowany jako nowy piłkarz Liverpoolu. W lidze portugalskiej Kolumbijczyk wykręcał wręcz kosmiczne liczby. W tym sezonie w 18 spotkaniach ligowych w barwach Porto zdobył 14 bramek i zanotował pięć asyst. Jednak w Liverpoolu póki co brakuje mu właśnie liczb. Diaz na boisku prezentuje się naprawdę dobrze, szybko złapał nić porozumienia z partnerami w ataku, więc kwestią czasu wydaje się moment, w którym piłka po jego strzałach zacznie częściej wpadać do siatki.

Ferran Torres -> Barcelona (55 + 10 mln €)

Wszyscy wiemy, w jakiej sytuacji finansowej znajduje się obecnie Barcelona. To jednak nie przeszkodziło jej w staniu się królem tego okienka. Aż trzech nowych piłkarzy Barcy znalazło się w tym rankingu, a najwyżej z nich jest Ferran Torres. Hiszpan ma przed sobą wielką przyszłość. Przygoda w Manchesterze City nie była idealna, lecz z pewnością mocno rozwinęła Torresa. 22-latek w wielu meczach znikał, często był pomijany przez Guardiolę, ale bronił się liczbami. Nie brakowało także spektakularnych występów, jak na przykład ten z Newcastle, gdy Torres popisał się hat-trickiem. W Barcelonie wciąż jeszcze czeka na pierwszego ligowego gola. Widać, że potrzebuje trochę czasu na aklimatyzację, jednak gdy ta się już skończy, Barcelona powinna mieć z niego duży pożytek przez długie lata.

Pierre-Emerick Aubameyang -> Barcelona (za darmo) 

Gdyby ten ranking był tworzony jeszcze miesiąc temu, Aubameyang z pewnością nie znalazłby się na tak wysokim miejscu. Mając w pamięci jego ostatnie półtora  roku w Arsenalu, wielu fanów angielskiej piłki wątpiło, czy Gabończyk będzie wartością dodaną dla Barcelony. Jak się okazało, 32-latek w Hiszpanii z marszu przypomniał sobie, jak się gra i przechodzi najśmielsze oczekiwania sympatyków Blaugrany. W sześciu spotkaniach strzelił już pięć goli i jest faworytem do zdobycia nagrody dla najlepszego piłkarza lutego w La Liga. Pozostaje tylko pytanie, czy Auba będzie w stanie utrzymać taką dyspozycję na dłużej.

Philippe Coutinho -> Aston Villa (wypożyczenie)

W sezonie 17/18 Coutinho zamienił Liverpool na Barcelonę za astronomiczną kwotę 135 milionów euro. Dwa lata później w barwach Bayernu zdobył Ligę Mistrzów, a dziś wylądował w Aston Villi. Coś w jego karierze poszło zdecydowanie nie tak. Coutinho powrócił do ligi, w której czuje się jak ryba w wodzie, do swojego kolegi z boiska Stevena Gerrarda. Warunki do odbudowy formy są właściwie idealne, i póki co Brazylijczyk dobrze z nich korzysta. Wejście do drużyny miał świetne, już w debiucie zdobył bramkę przeciwko Manchesterowi United. Dotąd licznik Coutinho wynosi dwa gole i dwie asysty, jednak śmiało można spodziewać się, że na tym się nie zatrzyma.

Adama Traore -> Barcelona (wypożyczenie)

To już ostatni piłkarz Barcelony w tym rankingu, lecz ponownie taki, który mocno zapracował na swoje wysokie miejsce postawą w ostatnim miesiącu. Adama Traore w Premier League często był obiektem żartów ze strony kibiców. Hiszpan miał ogromny problem ze strzelaniem goli i notowaniem asyst, pomimo wielu dogodnych okazji stwarzanych mu przez kolegów. Adama przypiął sobie łatkę jeźdźca bez głowy, z którego dryblingów w zasadzie nic nie wynikało. W Barcelonie to się jednak zmieniło. W sześciu spotkaniach zaliczył już 4 asysty, gdy w Premier League w ciągu 20 spotkań nie był w stanie zrobić ani jednej. Popisem jego umiejętności był rewelacyjny występ przeciwko Atletico, gdzie Traore wsadził na karuzelę Mario Hermoso, który przez całe spotkanie nie potrafił znaleźć sposobu na zatrzymanie skrzydłowego Blaugrany.

Bruno Guimarães -> Newcastle (40 + 8 mln €)

W tym rankingu oczywiście nie mogło zabraknąć Newcastle. Nowobogacki klub z St. James’ Park odważnie ruszył na zakupy, a ich najdroższym transferem został właśnie Bruno. Były pomocnik Lyonu spędził we Francji dwa lata, podczas których udowodnił wszystkie swoje atuty, o których pisało się jeszcze w czasach gry dla Atletico Paranaense. Sprawdził się już także na najwyższym poziomie w reprezentacji Brazylii, a także podczas niesamowitej przygody Lyonu w LM, gdy Francuzi dotarli do półfinału. Na papierze jest to więc świetny transfer Newcastle. Co prawda początki Guimarãesa nie są najlepsze, Brazylijczyk wciąż musi walczyć o przekonanie do siebie Eddiego Howe’a, który jeszcze ani razu nie wystawił Brazylijczyka w wyjściowej jedenastce. 

Denis Zakaria -> Juventus (5 mln €)

Po przespanym letnim okienku Juventus doskonale nadrobił zaległości w styczniu. Stara Dama skorzystała z wygasającego kontraktu Zakarii i pozyskała Szwajcara za promocyjne pięć milionów euro. Szwajcar znakomicie wkomponował się do układanki Allegriego. Zdobył nawet bramkę w debiucie, wykańczając piękną akcję Alvaro Moraty. Zakaria został sprowadzony w miejsce wypożyczonego do Tottenhamu Rodrigo Bentancura i póki co dał się poznać jako zawodnik z półki wyżej niż Urugwajczyk.

Kieran Trippier -> Newcastle (15 mln €)

Kolejny w tym rankingu transfer Newcastle. Wydaje się, że zdecydowanie najlepszy. Trippier ma już swoje lata, lecz w ciągu dwóch sezonów w Atletico bardzo rozwinął swoje umiejętności w grze defensywnej, co procentuje dziś w Newcastle. Do tego Anglik zawsze był znany ze swojej aktywności w ofensywie, a także z dobrych stałych fragmentów gry, które procentują w barwach Srok. Trippier strzelił już dwa efektowne gole z rzutów wolnych, został wybrany także najlepszym piłkarzem stycznia w swojej drużynie. Niewątpliwie Premier League zyskała znacznie lepszą wersję Kierana Trippiera, niż ta, która opuszczała ją przed sezonem 19/20. Obecnie jednak Anglik jest kontuzjowany i nie wiadomo kiedy będzie gotowy do powrotu na boisko.

Robin Gosens -> Inter (wypożyczenie)

Zestawienie zamyka kolejny zawodnik z Serie A. Robin Gosens to jeden z topowych wahadłowych na świecie, ostatnie pół roku było dla Niemca bardzo ciężkie. Poważny uraz uda sprawił, że zawodnik dopiero wczoraj zadebiutował w Interze w spotkaniu z Salernitaną. Przez 28 minut Gosens zdołał zanotować już pierwszą asystę do Edina Džeko. Jeśli Inzaghiemu szybko uda się postawić Niemca na nogi, może to być game changer w walce o Scudetto w tym sezonie.

Daniel Brudzyński

POLECANE

tagi