Tomasz Tułacz: Nie czuję tremy przed debiutem w Ekstraklasie

Tomasz Tułacz i jego Puszcza Niepołomice w niedzielę zadebiutują w Ekstraklasie. Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

Odliczanie do startu piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy dobiegło końca. Drużyną, która w tę niedzielę zadebiutuje na najwyższym szczeblu rozgrywkowym będzie Puszcza Niepołomice. Głos w tej sprawie postanowił zabrać trener popularnych „Żubrów” Tomasz Tułacz.

Piłkarze z Niepołomic awansowali do Ekstraklasy poprzez mecze barażowe. Najpierw dość niespodziewanie rozbili w Krakowie tamtejszą Wisłę (4:1), a następnie, w decydującym starciu na stadionie w Niecieczy okazali się lepsi od miejscowej Termaliki (3:2). W taki oto sposób dość niespodziewanie wywalczyli sobie prawo startu w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Czasu na świętowanie nie było jednak wiele, bowiem już piętnaście dni po ostatnim meczu piłkarze z Małopolski rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Mimo to trener Tomasz Tułacz jest zadowolony z pracy, jaką wykonał ze swoimi podopiecznymi.

Był to dla nas bardzo krótki i zarazem trudny okres przygotowawczy ze względu na zaplanowanie obciążeń, ale nie narzekamy. Zrealizowaliśmy nasz plan w stu procentach, a jedyne, co nam się nie udało, to mecze z Legią, Widzewem oraz Radomiakiem, bowiem kluby te odmówiły nam gry, mimo że wcześniej byliśmy na nie umówieni. Trzeba było szukać innych sparingpartnerów, co nam się udało. Z większości tych pojedynków jestem zadowolony. Najważniejsze dla mnie jest to, że nie odnieśliśmy jakichś większych kontuzji. Myślę, że na dzisiaj jesteśmy przygotowani do rywalizacji w Ekstraklasie i zobaczymy, jak to wyjdzie – mówił na konferencji prasowej przed premierowym starciem z Widzewem.

Mimo dużego doświadczenia na ławce trenerskiej, trener Tułacz – podobnie, jak prowadzona przez niego drużyna – nie miał nigdy okazji rywalizować na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Mimo to podchodzi do swojego debiutu ze względnym spokojem.

Nie czuję tremy przed debiutem w Ekstraklasie. Myślę, że bardzo spokojnie do tego podchodzę, z pewną dozą ciekawości, co w moim wieku (53 lata – dop. autor) nie jest wcale takie oczywiste. Proszę mi jednak wierzyć, że czuję ogromną satysfakcję i przyjemność, że to stanie się faktem już w niedzielę. Zarówno ja, jak i cała drużyna mamy takie odczucie, że chcemy nie tylko być na tym balu, ale również dobrze się na nim bawić – podkreślił.

Nie da się ukryć, że Puszcza stanowi swego rodzaju zagadkę dla drużyn, które od wielu lat rywalizują w PKO BP Ekstraklasie. W tym miejscu powstaje pytanie, czy brak wcześniejszych występów na tym poziomie będzie atutem piłkarzy z Małopolski ze względu na element zaskoczenia, czy wręcz przeciwnie, z powodu zbyt małego doświadczenia w starciach z wymagającymi rywalami. A co na ten temat sądzi trener Tułacz?

Ciężko powiedzieć, co zadecyduje o tym, że będziemy dobrze funkcjonować, czy też o tym, że będziemy mieć ewentualne problemy. Na dzisiaj to jest takie prorokowanie. Wiadomo, że wszyscy postrzegają nas w kategoriach beniaminka, z niewielkimi szansami na postawienie się tak zwanym „tuzom” polskiej piłki, ale my podchodzimy do tego we właściwy sposób, podobnie zresztą, jak to robiliśmy w pierwszej lidze. Będziemy starali się sprawić sobie i kibicom jak najwięcej frajdy naszą grą, a przede wszystkim naszą skutecznością i na tym się skupiamy. Czas pokaże, jak to będzie wyglądało. Dziś podchodzimy z dużą wiarą do tego, co robimy i to jest dla mnie najważniejsze – zakończył.

Przypomnijmy, że pierwszy historyczny występ Puszczy w Ekstraklasie odbędzie się na stadionie w Łodzi. Początek wyjazdowego starcia z Widzewem już w tę niedzielę (23 lipca) o godzinie 20:00.

Jordan Tomczyk

POLECANE

tagi