Szwedzkie media oceniają: „Oby Al-Hamlawiego nie pogubiła presja” [ROZMOWA]

Al Hamlawi

Kończy się styczeń 2025-ego roku, a Śląsk Wrocław – po czerwcowym odejściu Erika Exposito –  nadal mierzy się z problemami na pozycji numer 9. W trakcie rundy jesiennej oczekiwanej od siebie jakości nie zapewnili: ściągnięty latem Sebastian Musiolik, Jakub Świerczok, który nadal pozostaje jedną wielką niewiadomą, a także Adam Basse, będący raczej planem na przyszłość. Chcąc zaradzić deficytowi na tej pozycji, działacze Śląska uaktywnili się na rynku transferowym sięgając po 24- letniego Szweda palestyńskiego pochodzenia – Assada Al Hamlawiego.

Nowy nabytek Wrocławian w minionym sezonie rozgrywek drugiej ligi szwedzkiej zdobył 14 goli, meldując się w samej czołówce stawki strzeleckiej. Assad grał w bardzo przeciętnym i małym zespole, a mimo wszystko walczył, wypracowywał sobie sytuacje i trafiał do siatki rywali – mówił w rozmowie z naszym portalem szwedzki dziennikarz portalu FotbollskanalenErik Hadzic. Naszego rozmówcę zapytaliśmy również o szeroką charakterystykę Hamlawiego, jego atuty i perypetie na szwedzkich boiskach. Zapraszamy!

Jak w kilku zdaniach mógłbyś scharakteryzować Assada Al Hamlawi?

Z pewnością jedną z jego mocniejszych cech są bardzo dobre warunki fizyczne, które odpowiednio potrafi na boisku wykorzystać. Przykłada też sporą wagę do techniki, a co najważniejsze regularnie zdobywa bramki, mając w sobie ten strzelecki instynkt. Obserwowałem go szczególnie jak był młodszy i wówczas przyzwoicie dawał sobie radę na prawym skrzydle, więc uważam że – w razie potrzeby – spokojnie poradziłby sobie na niejednej pozycji w ofensywie.

Tak jak podkreśliłeś, nowy nabytek Śląska Wrocław dysponuje nieprzeciętnymi warunkami fizycznymi, natomiast jak wypada w pojedynkach z obrońcami?

Jeżeli chodzi o ostatni sezon w Oddevold, to na tle innych zawodników wypadał w tych starciach solidnie. Pamiętajmy jednak, że była to druga liga szwedzka, więc trudno mi określić jak będzie wyglądało to w Ekstraklasie.

Czym Assad może zaimponować kibicom z Wrocławia?

Fizyczność, technika, dobre uderzenie – to jego główne atuty. Warto dodać, że względem poprzednich lat poprawił także konsekwentność, której przede wszystkim brakowało mu na boiskach Allsvenskan, gdzie nie odnalazł się za dobrze. Po czasie widać w nim większą dojrzałość, co przekłada się na znacznie lepsze występy. Od czasu gry w Varbergu piłkarsko poczynił duży progres.

Myślisz, że po udanym sezonie w Superettan, Hamlawi lepiej poradziłby sobie w Allsvenskan?

To dobre pytanie. Na pewno takiej gwarancji nie ma, bo jak dotąd na najwyższym poziomie 24- latek się nie sprawdził, natomiast jego ostatnie notowania niewątpliwie mogły zwrócić uwagę kilku klubów z Allsvenskan. Sam słyszałem o zainteresowaniu Assadem wykazanym przez GAIS. Zawodnik wolał jednak spróbować swoich sił za granicą i raczej nie brał tej oferty pod uwagę.

Na jakim poziomie jest Superettan (druga liga szwedzka)?

Aby dokładniej to zobrazować, posłużę się przykładem. W Boxing Day miałem okazję obejrzeć kilka meczów angielskiej League Two  (czwarty poziom rozgrywkowy w Anglii) i sądzę, że jest to bardzo podobny poziom do tego w Superettan. Sama liga jest dość mocno nierówna, natomiast posiada kilka dobrych zespołów. Oddevold należy jednak do tych słabszych bijących się o utrzymanie, więc dorobek bramkowy Hamlawiego tym bardziej może budzić podziw. Assad grał w bardzo przeciętnym i małym zespole, a mimo wszystko walczył, wypracowywał sobie sytuacje, a co najważniejsze był w stanie trafiać do siatki także mocniejszych ekip. 

Jak Hamlawi sprawdza się w – preferowanym przez Ante Simundzę – ustawieniu na jedną „dziewiątkę”?

W swoim poprzednim klubie na napadzie występował najczęściej z partnerem u boku, jednak myślę, że jest na tyle uniwersalnym i mobilnym zawodnikiem, że nie powinien mieć kłopotów z przestawieniem się na inną formację.

Na koniec zapytam o Twoją opinię na temat tego transferu.

W pełni rozumiem ten ruch. Chęć zmiany otoczenia i sprawdzenia się w lepszym klubie, czy lidze jest na takim etapie kariery czymś naturalnym. Martwi mnie jednak kwestia wielkiej presji, z którą będzie musiał się mierzyć. Śląsk to duży klub, a Hamlawi – jak dotąd – nie miał styczności z taką otoczką i to może go zgubić. Obiecać nie mogę, ale mam nadzieję, że mimo wszystko Assad będzie korzystał ze swoich najlepszych walorów i licznymi trafieniami da wrocławskim kibicom wiele powodów do radości.

Szymon Gawrycki Tkacz

Fot. Adrianna Ficek/Śląsk Wrocław

POLECANE

tagi