Tegoroczna edycja Ligi Mistrzów wkracza w decydującą fazę. W półfinałach tych rozgrywek czekają nas starcia hiszpańsko-angielskie. We wtorkowy wieczór oczy piłkarskiego świata zwrócone będą na Etihad Stadium.
W Manchesterze zawodnicy Pepa Guardioli podejmą Real Madryt. Spotkają się dwa zespoły, które są na dobrej drodze, aby wygrać swoje rozgrywki krajowe. Dla „Królewskich” będzie to okazja do rewanżu za rok 2020. Wtedy górą w 1/8 finału byli „Obywatele”.
Liga Mistrzów obsesją City
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że głównym celem Manchesteru City od przynajmniej kilku lat jest wygranie Champions League. Wraz z Liverpoolem zdominowali rozgrywki Premier League. Wisienką na torcie i piękną klamrą byłby puchar Ligi Mistrzów w klubowej gablocie. Rok temu zabrakło do tego bardzo niewiele. „The Citizens” doszli do finału, ale w nim musieli uznać wyższość londyńskiej Chelsea.
Można się domyślać, że ambicja zawodników oraz Pepa Guardioli została bardzo mocno podrażniona. W grupie z Lipskiem, PSG oraz Club Brugge zajęli pierwsze miejsce i pewnie awansowali do 1/8 finału. W tej fazie losowanie skojarzyło ich ze Sportingiem Lizbona. W tej rywalizacji sprawa awansu rozstrzygnęła się już w pierwszym meczu. City wygrało go różnicą pięciu bramek. Następną przeszkodą było Atletico Madryt. Na Etihad gospodarze wygrali 1-0, długo nie potrafili w tym meczu znaleźć sposobu na zwartą defensywę „Los Colchoneros”. W rewanżu padł bezbramkowy remis, choć w końcówce było bardzo nerwowo.
Czas na dwumecz z madryckim Realem. W Premier League zespół z Manchesteru ma punkt przewagi nad Liverpoolem. Walka tych dwóch drużyn o końcowe trofeum jest pasjonująca i prowadzona na najwyższym poziomie. W spotkaniu z „Królewskimi” nie wystąpi zawieszony za kartki Joao Cancelo, a pod znakiem zapytania stoi występ Kyle’a Walkera oraz Johna Stonesa. Guardiola dysponuje potężną siłą rażenia, a ciężar zdobywania bramek w jego zespole rozkłada się na kilku zawodników. Zaliczają się do nich: De Bruyne, Foden, Bernardo Silva, Jesus oraz Mahrez. W środku pola bardzo ważną rolę odgrywa Rodri. Angielski zespół jest faworytem pierwszego meczu. Na rolę fanów zwracał uwagę Guardiola na przedmeczowej konferencji prasowej:
– To półfinał Ligi Mistrzów. Proszę fanów, by przyjechali pociągiem, autem, autobusem, ale żeby byli z nami. Potrzebujemy ich. To trzeci półfinał Ligi Mistrzów dla tego klubu i kolejne starcie z drużyną, która ma kilka tych pucharów w gablocie. To dla nas wyjątkowy wieczór. Musimy się nim cieszyć i dać z siebie wszystko, co mamy w duszy. Zobaczymy wtedy, co się wydarzy.
An honour 🙌 #ManCity #UCL pic.twitter.com/JRHzwtYwdH
— Manchester City (@ManCity) April 25, 2022
Ancelotti specjalistą od Ligi Mistrzów
Real Madryt w tym sezonie pokazuje wielki charakter. Jest zespołem, który nigdy się nie poddaje. Na jego ławce z kolei zasiada człowiek, który Champions League ma we krwi, bo triumfował w tych rozrywkach aż trzykrotnie jako trener i dwukrotnie jako zawodnik. Jego doświadczenie będzie „Królewskim” w tym dwumeczu bardzo potrzebne. Sytuacja Realu w lidze jest bardzo komfortowa. Właściwie mistrzostwo kraju jest już pewne. Pora skupić się na Lidze Mistrzów.
Faza grupowa była w wykonaniu „Los Blancos” formalnością. Zdarzyła się jednak trudna do wytłumaczenia wpadka w Sheriffem na Santiago Bernabeu. W pozostałych meczach „Królewscy” wygrywali. Faza pucharowa była sporym wyzwaniem. Pierwszym rywalem naszpikowane gwiazdami PSG. W stolicy Francji Real przegrał jedną bramką, ale odrobił tę stratę z nawiązką w spotkaniu rewanżowym. W ćwierćfinale zawodnicy Ancelottiego po bardzo zaciętym boju pokonali Chelsea Londyn. Teraz na ich drodze stoi kolejny zespół z Anglii i jeden z głównych faworytów całych rozgrywek.
Z zawodników istotnych, których występ stoi pod znakiem zapytania wymienić należy Alabę oraz Casemiro. Większe szansę na grę ma Austriak, choć znając determinację Brazylijczyka jego również można spodziewać się na murawie Etihad. Real zapewne skupi się na kontratakach, a w nich prym powinien wieść Vinicius Junior. Jest on w tym sezonie w niesamowitej formie, poczynił niebywały progres zwłaszcza pod kątem podejmowania odpowiednich decyzji. Do tego dokłada bardzo dobry drybling oraz szybkość, którą potrafi zrobić różnicę. Nie ulega jednak wątpliwości, że kluczowym piłkarzem zespołu jest Karim Benzema. Na nim skupi się uwaga defensorów City i dużo rola jego kolegów w tym, aby miał wartościowe wsparcie i nie był osamotniony. Zdaniem trenera Realu dotarcie do półfinału nie jest jeszcze sukcesem.
– Presja jest na City? Nie, presja jest podobna. Mniej czy więcej presji, dla Realu dojście do półfinału nie jest zazwyczaj sukcesem. Moim zdaniem sukcesem jest dojście do finału. Naszym celem jest dojście do finału, bo zazwyczaj jeśli dochodzi do niego Real Madryt, to ma większy procent szans na wygraną – stwierdził Ancelotti na konferencji przedmeczowej.
🎙| Carlo Ancelotti: "There are two teams in the semi-finals that no one expected to be there, they are Real Madrid and Villarreal."
— Madrid Xtra (@MadridXtra) April 25, 2022
Do obejrzenia takiego meczu nie trzeba nikogo zachęcać. Stawka spotkania, a także konstalacja gwiazd, które będą biegać po boisku, to wystarczające argumenty, żeby spędzić ten wieczór oglądając to starcie.
Artur Karaszewski