Śląsk Wrocław wraca do gry! Szybki powrót do elity?

fot. Adriana Ficek

Wczorajsze spotkanie „Wojskowych” z czeską drużyną Hradec Králové było ostatnim sprawdzianem przed początkiem sezonu Betclic 1. Ligi. Pomimo porażki 1:2, wrocławianie są gotowi do walki o ligowe punkty. Drużyna Ante Šimundžy już w piątek rozpoczyna batalię o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Przy okazji sobotniego sparingu przy Oporowskiej 62, poznaliśmy pełny skład „nowej” drużyny Śląska.

Młodzi powalczą o awans?

Jak widać, w nadchodzącym sezonie Śląsk Wrocław chce postawić na młodych i perspektywicznych zawodników. W pierwszym zespole „Trójkolorowych” znajdują się: Krzysztof Kurowski (18 lat), Michał Wróblewski (18), Maksymilian Dziuba (20), Aleksander Wołczek (20), Adam Ciućka (17) oraz Michał Milewski (19). Warto również pamiętać o Jakubie Jezierskim (21), wychowanku Śląska, który już w poprzedniej kampanii pokazał się z bardzo dobrej strony. Choć, jak można się domyślać, nie wszyscy młodzieżowcy będą pojawiali się w kadrze meczowej wrocławian, sam fakt, że otrzymali szansę od trenera, zasługuje na uznanie. Dzięki ciężkiej pracy mogą stać się ważnymi ogniwami Śląska w walce o powrót do elity.

Kto będzie strzelał?

Oprócz wspomnianego wcześniej Milewskiego, który swoimi występami w rezerwach Śląska zapracował na przesunięcie do kadry pierwszego zespołu, do wrocławian dołączył Damian Warchoł. 29-latek w barwach Górnika Łęczna zanotował w poprzednim sezonie 14 trafień na pierwszoligowych boiskach. Jest zawodnikiem ofensywnym, lecz jego pozycja nie jest do końca zdefiniowana. Warchoł w trakcie swojej kariery grał zarówno jako skrzydłowy, cofnięty napastnik, a także jako rasowa „9”. Problem w tym, że… to już wszystko! Na ten moment w kadrze Śląska znajduje się tylko tych dwóch napastników. Czy to wystarczy na walkę o awans?

Rewolucja w szatni!

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy z drużyną pożegnało się aż 17 zawodników! Szeregi Śląska opuścili między innymi: Rafał Leszczyński, José Pozo, Patryk Klimala, Sylvester Jasper czy Tudor Băluță. W trakcie zmian kadrowych nie brakowało kontrowersji. Peter Pokorny, który za wszelką cenę unikał rozegrania liczby minut niezbędnych do automatycznego przedłużenia kontraktu, z pewnością nie zostanie dobrze zapamiętany przez wrocławskich kibiców. Podobnie będzie w przypadku Assada Al-Hamlawiego, który bez pozwolenia władz klubu opuścił obóz pierwszej drużyny, definitywnie przekreślając swoje szanse na dalsze reprezentowanie Śląska.

Kto zasilił zespół?

Wzmocniona została przede wszystkim linia obrony. Do drużyny Ante Šimundžy dołączyli Mariusz Malec i Marko Dijakovic. 30-letni Polak reprezentował poprzednio Pogoń Szczecin, a 23-letni Austriak zbierał już doświadczenie na pierwszoligowych boiskach w barwach GKS-u Tychy. Do bramki Śląska zaledwie po dwóch latach wraca Michał Szromnik, który zastąpi na tej pozycji Rafała Leszczyńskiego. W nadchodzącym sezonie we Wrocławiu zagrają również Patryk Sokołowski, Besar Halimi oraz Luka Marjanac. Spośród wymienionej trójki, najważniejszym wzmocnieniem ze względu na swoje doświadczenie wydaje się być Sokołowski.

Jako zawodnik doświadczony czuję obowiązek wejścia w buty lidera, ważnej postaci. Klub też będzie ode mnie tego oczekiwał, więc postawione wymagania mam obowiązek wypełnić.

– mówił w wywiadzie z Szymonem Gawryckim-Tkaczem (PolskaPiłka.pl)

Podczas prezentacji zespołu przed meczem z Hradec Králové, kibiców poinformowano o zakontraktowaniu nowego zawodnika – Jorge Yriarte, jednokrotnego reprezentanta Wenezueli. 25-letni pomocnik przeniósł się do Wrocławia z hiszpańskiego SD Eibar. Ze Śląskiem podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok.

Co przyniesie przyszłość?

Odpowiedź na to pytanie powinna pojawić się po rundzie jesiennej I ligi. Po kilkunastu kolejkach powinni wykreować się liderzy, którzy odegrają kluczową rolę i pomogą zespołowi prowadzonemu przez Ante Šimundžę w osiągnięciu celu, którym jest jak najszybszy powrót do Ekstraklasy.

Maksymilian Krawiec

fot. Adriana Ficek