Znicz Pruszków jest jednym z największych pozytywnych zaskoczeń w obecnie trwającym sezonie Fortuna 1. Ligi, zajmując 13. miejsce. Podczas zimowego okienka transferową w Pruszkowie funkcjonowały dwa główne tematy – sprowadzenie nowego napastnika i powrót Radosława Majewskiego. Ten pierwszy został zamknięty poprzez ściągnięcie Daniela Stanclika z Miedzi Legnica. Z kolei powrót Radosława Majewskiego do Znicza właśnie stał się faktem. Pomocnik związał się z MKS-em półrocznym kontraktem.
Piękna kariera rozpoczęta w Pruszkowie
Radosław Majewski jest wychowankiem Znicza Pruszków. Polskim pomocnik urodził się w Pruszkowie i przechodził przez kolejne drużyny młodzieżowe Znicza, aż wreszcie w 2002 roku trafił do seniorów. Tam grał przez ponad 4 lata i wypromował się na tyle, żeby z trzecioligowego wówczas Znicza Pruszków trafić do ekstraklasowej Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. W drużynie z Grodziska Wielkopolskiego spędził dwa bardzo owocne lata. Następnie Majewski przeszedł do Polonii Warszawa. W ekipie „Czarnych Koszul” rozegrał jeden sezon, w trakcie którego wystąpił w 38 meczach, zdobył jedną bramkę i zaliczył 8 asyst.
Etap: Anglia
Po kilku dobrych latach w polskiej Ekstraklasie przyszedł czas na wyjazd zagranicę. Majewski wybrał Anglię i trafił na wypożyczenie do Nottingham Forest. Jego pierwszy sezon w Anglii był niezwykle dobry. Polak zdobył 4 gole i zaliczył 11 asyst w 43 meczach. W związku z tym Forest postanowili wykupić Majewskiego. „Raddy” grał w Anglii do 2015 roku (5 sezonów w Forest, 1 w Huddersfield), ale przez kolejne lata nie nawiązał nawet do swojego pierwszego sezonu na Wyspach. W trakcie swojej angielskiej przygody Majewski rozegrał też kilka meczów w reprezentacji Polski.
Grecki epizod
Po 6 latach w Anglii Radosław Majewski postanowił zamienić deszczowy kraj na gorącą Grecję i trafił do PAE Veria. W klubie z południowej Europy spędził jeden bardzo udany sezon, w trakcie którego zagrał 33 mecze, zdobył 4 gole i zaliczył 4 asysty. Po tym sezonie pomocnik chciał wrócić do Polski i to zrobił – Majewski trafił do Lecha Poznań.
Udany powrót do Polski
Majewski wrócił do Lecha i zrobił naprawdę fantastyczne liczby. W „Kolejorzu” spędził 2 sezony. Już na początku przygody w Poznaniu zdobył Superpuchar Polski. Urodzony w Pruszkowie zawodnik podczas swojego całego pobytu w stolicy Wielkopolski zagrał w 79 meczach, w których strzelił 14 goli i zaliczył 17 asyst.
Rok w Pogoni Szczecin i rok w Australii
Majewski po czasie spędzonym w Lechu pozostał w Polsce i przeniósł się do Pogoni Szczecin. W ekipie „Portowców” zawodnikowi szło bardzo dobrze. Pod czujnym okiem Kosty Runjaicia Majewski rozegrał zaledwie jeden, ale fantastyczny sezon. Pomocnik wystąpił w 37 meczach, a w nich strzelił 8 goli i zaliczył 10 asyst, co było naprawdę kapitalnym wynikiem. Po rocznym epizodzie w Pogoni, Majewski na rok poleciał do dalekiej Australii, w której reprezentował barwy Western Sydney Wanderers. W nowej drużynie Majewski się nie odnalazł i zaliczył tylko 3 występy, po których wrócił do Polski.
Wieczysta Kraków
Majewski chcąc powrotu do Polski, wybrał Wieczystą Kraków, która oczywiście była najlepszą ofertą pod względem finansowym. Sportowo jednak nie wyglądało to dobrze – zespół z Małopolski grał w 5. Lidze, ale już w pierwszym sezonie Majewski i spółka wywalczyli awans. W kolejnym sezonie Wieczysta znów awansowała. W końcówce swojego pobytu w krakowskim klubie Majewski doznał bardzo poważnej kontuzji i opuścił klub przez wygaśnięcie jego kontraktu.
Pół roku na bezrobociu i treningi w Zniczu
Po odejściu z Wieczystej ze względu na bardzo poważną kontuzję Majewskiego nie chciał zakontraktować żaden klub. „Raddy” przez pół roku był bezrobotny, a wraz z początkiem 2024 roku rozpoczął treningi w Zniczu Pruszków. Zawodnik był testowany przez pruszkowski zespół i okazał się być niegotowym na to, żeby pojechać na obóz z drużyną i pracować na wysokich obciążeniach.
– Kwestia pozyskania Radka jest cały czas otwarta. To, że Radek nie pojechał z nami na obóz nie znaczy, że z niego zrezygnowaliśmy. Jeszcze nie mógł pracować na wysokich obciążeniach – powiedział w rozmowie z nami trener Znicza, Mariusz Misiura
Szczegóły transferu
Radosław Majewski trafia do Pruszkowa na zasadzie półrocznej umowy. Gotowy do gry ma być pod koniec marca lub na początku kwietnia.
Kacper Chojnacki