Radomiak z niedosytem, Piast z cennym punktem! Podział punktów w Radomiu

14.12.2021 Radom
Pilka nozna
PKO Ekstraklasa 2021/2022
Radomiak Radom - Piast Gliwice
N/z Martin Konczkowski, Dawid Abramowicz
Foto Adam Starszynski / PressFocus

14.12.2021 Radom
Football
PKO Ekstraklasa 2021/2022, polish top division
Radomiak Radom - Piast Gliwice
Martin Konczkowski, Dawid Abramowicz
Credit Adam Starszynski / PressFocus

Radomiak Radom zremisował 2:2 z Piastem Gliwice. Gospodarze utrzymali się na 5. miejscu w tabeli, a goście pozostali na 12. pozycji. Bohaterem spotkania był Leandro, który zdobył dwa gole i był bardzo aktywny w akcjach ofensywnych swojego zespołu.

W zaległym spotkaniu 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiak Radom podejmował Piasta Gliwice. Zawodnicy trenera Dariusza Banasika są prawdziwą rewelacją rozgrywek i zajmują bardzo wysokie 5. miejsce. Przy dzisiejszym, ewentualnym zwycięstwie mogą awansować na 3. lokatę. Beniaminek nie zaznał goryczy porażki od 9 meczów. Zupełnie inne nastroje panują w Gliwicach. Piast jest jednym z większych rozczarowań trwającego sezonu. Drużyna z Górnego Śląska znajduje się zaledwie 6 punktów nad strefą spadkową.

Pierwsze poważne zagrożenie pod bramką Piasta miało miejsce w 6. minucie meczu. Po centrze Filipe Nascimento główkował Maurides. Dobrze ustawiony był w tej sytuacji Frantisek Plach. Brazylijski napastnik gospodarzy spróbował ponownie, tym razem z rzutu wolnego. Bramkarz gliwiczan wspiął się na wyżyny swoich umiejętności i przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Goście byli bardzo konkretni. Ich pierwsza groźna akcja zakończyła się golem. Dośrodkowywał Patryk Lipski, a bramkę uderzeniem od słupka zdobył Michał Chrapek. Przy tym trafieniu źle zachował się Leandro, który źle obliczył tor lotu piłki. Kapitan Radomiaka zrehabilitował się w jednej z późniejszych akcji. Po dość przypadkowym zagraniu Karola Angielskiego trafił do siatki. Emocje po tym golu jeszcze nie opadły, a wynik ponownie uległ zmianie. Z rzutu wolnego w pole karne zagrał Damian Kądzior, a z tego podania skorzystał Patryk Sokołowski, który zdobył bramkę głową. Pomocnik „Piastunek” potrafi świetnie odnaleźć się pod bramką przeciwników, o czym już nie raz mogliśmy się przekonać.

Pierwsza połowa spotkania była ciekawym widowiskiem. Mecz lepiej rozpoczął zespół z Radomia, a sporo pracy w bramce gości miał Plach. Zawodnicy Banasika nie radzili sobie jednak z zagraniami w ich pole karne. Po dwóch takich podaniach stracili bramki. Druga odsłona zapowiadała się bardzo ciekawie.

Początek tej części gry potwierdził te zapowiedzi w 50. minucie. Po raz kolejny popis dał Leandro. Brazylijczyk postanowił zatańczyć z obrońcami Piasta, problem w tym, że gliwiczanie nie znali kroków. Po minięciu trzech rywali pokonał Placha strzałem z lewej nogi. Niestety dla atrakcyjności tego spotkania w drugiej odsłonie działo się dużo mniej niż w pierwszej. Mecz toczył się głównie w środkowej strefie. Mnożyły się faule i niedokładne zagrania. Po czterech doliczonych minutach arbiter zakończył rywalizację.

Remis w tym spotkaniu nikogo nie krzywdzi. Jeśli ktoś odczuwa po tym meczu niedosyt, to zespół z Radomia. Gospodarze mieli optyczną przewagę i stworzyli więcej sytuacji pod bramką Piasta. Gdyby zachowywali większą koncentrację we własnym polu karnym, mogliby dziś śmiało dopisać sobie trzy punkty.

Radomiak Radom 2:2 Piast Gliwice (1:2)

Bramki: 40’ 50’ Leandro (as. Angielski, Kaput) – 26’ Chrapek (as. Lipski), 42’ Sokołowski (as. Kądzior),

Radomiak: Majchrowicz – Jakubik, Rossi, Cichocki, Abramowicz, Leandro, Kaput, Nascimento (46’Rondon), Machado (46’Cele) , Angielski (90+2’Sokół), Maurides (72’ Karwot)

Piast: Plach – Konczkowski, Czerwiński, Mosór, Katranis (71’Holubek), Sokołowski, Chrapek (84’Hateley), Kądzior (89’Ameyaw), Vida (71’Pyrka), Toril

Żółte kartki: Vida, Kochalski (poza boiskiem), Jakubik, Kądzior

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)

MVP: Leandro

Artur Karaszewski