Przespane 45 minut i remis w Szczecinie. Pogoń 1:1 Brøndby IF

2022.07.21 Szczecin Stadion Miejski im Floriana Krygiera
Pilka nozna Liga Konferencji Europy Sezon 2022/2023
Pogon Szczecin - Brondby Kopenhaga
N/z Luca Zahovic bramka gol radosc
Foto Szymon Gorski / PressFocus

2022.07.21 Szczecin Stadion Miejski im Floriana Krygiera
Football UEFA Conference League Season 2022/2023 
Pogon Szczecin - Brondby Kopenhaga
Luca Zahovic bramka gol radosc
Credit: Szymon Gorski / PressFocus

Pogoń Szczecin podejmowała w czwartek na swoim stadionie Brøndby IF w pierwszym spotkaniu II rundy eliminacji Ligi Konferencji. Portowcy po fatalnej pierwszej połowie musieli gonić wynik. Wyrównanie przyszło w samej końcówce, lecz mimo tego możemy czuć niedosyt, bo Duńczycy byli do pokonania. 

Od pierwszych minut spotkania grę pod swoje dyktando układali sobie goście. Bardzo aktywny był snajper Brøndby, Marko Divković, który w pierwszej połowie był najgroźniejszym zawodnikiem na boisku. Pomimo optycznej przewagi Duńczyków, Pogoń skutecznie broniła się, nie dopuszczając do groźnych sytuacji pod swoją bramką.

Gdy szczecinianie zaczynali już wyglądać trochę lepiej, dopuścili się kilku błędów w jednej akcji, która zakończyła się golem. Simon Hedlund dośrodkował w stronę Divkovicia, strzał Chorwata został zablokowany przez Benedikta Zecha, jednak do odbitej piłki dopadł Blas Riveros, który pokonał Dante Stipicę w 28. minucie meczu.

Podopieczni Jensa Gustafssona mieli problem ze złapaniem rytmu, a do kolejnych groźnych sytuacji dochodziło Brøndby. Najpierw Stipica wybronił strzał Riverosa sprzed szesnastki, a potem w kapitalnym stylu wyciągnął strzał z rzutu wolnego Marko Divkovicia.

Po przerwie, mimo braku zmian personalnych, Pogoń zaczęła pokazywać nam swoją drugą, lepszą twarz. Duńczycy od pierwszych minut zostali zepchnięci do głębokiej defensywy, dwie naprawdę dobre sytuacje miał Luka Zahović, jednak najpierw po podaniu Bartkowskiego jego strzał został zablokowany, a później, po prostopadłej piłce od Dąbrowskiego, snajper Pogoni został uprzedzony przez bramkarza Brøndby.

Gospodarze mimo znacznie lepszej gry wciąż pozwalali sobie na proste błędy. Najpierw bardzo niebezpiecznej straty dopuścił się Zech, a później po długim podaniu w stronę Mathiasa Kvistgaardena przeliczył się Dante Stipica, który minął się z piłką i tylko kiepskie przyjęcie napastnika gości uratowało Pogoń przed utratą gola.

Portowcom ciągle brakowało klarownych okazji na zdobycie gola. Masa dośrodkowań nie przynosiła skutku, podobnie jak kilka uderzeń z dystansu. Wszystko jednak zmieniło się w 85. minucie. Wreszcie mogliśmy obejrzeć niekonwencjonalne rozwiązanie w wykonaniu polskiej drużyny i po piętce Kamila Grosickiego, któremu nie można odmówić ogromnego zaangażowania w czwartkowym spotkaniu, Luka Zahović przebił się przez defensywę Brøndby i pokonał Hermanssena płaskim strzałem przy słupku.

Do końca już nic się nie zmieniło więc Pogoń musi się teraz przygotować na trudną bitwę w Danii bez marginesu na błędy. Jeśli podopieczni Jensa Gustafssona zaprezentują się w podobnym stylu, jak w drugiej połowie, mogą pokusić się o awans. Poprawy wymaga jednak sposób przebijania się w pole karne Brøndby. Dośrodkowania kompletnie nie przynosiły dziś korzyści Portowcom. Defensorzy gości panowali w powietrzu i zawsze znajdowali się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie, by wybić futbolówkę.

Pogoń Szczecin 1:1 Brøndby

Gole: 85. Luka Zahović – 28. Blas Riveros

Pogoń Szczecin: Dante Stipica, Jakub Bartkowski (85. Paweł Stolarski), Benedikt Zech, Mariusz Malec, Luis Mata, Damian Dąbrowski, Jean Carlos (86. Mariusz Fornalczyk), Kamil Drygas (63. Pontus Almqvist), Sebastian Kowalczyk (63. Wahan Biczahczjan), Kamil Grosicki, Luka Zahović

Brøndby: Mads Hermansen, Henrik Heggheim, Sigurd Rosted, Kevin Tshiembe, Sebastian Soraas Sebulonsen, Joe Bell (67. Mathias Greve), Josip Radosević, Christian Cappis, Blas Riveros, Simon Hedlund (87. Yousef Salech), Marko Divković (67. Mathias Kvistgaarden)

Żółte kartki: 81’ Jean Carlos, 90+5 Luka Zahović – 90+1’ Mads Hermanssen

MVP: Luka Zahović (Pogoń)

Mecz relacjonował Daniel Brudzyński.

POLECANE

tagi