Reprezentacja Trójkolorowych cztery lata temu w Rosji pokazała, że może sięgnąć gwiazd i w świetnym stylu zdobyć drugie Mistrzostwo Świata. Czy są w stanie powtórzyć ten sukces na mundialu w Katarze?
Eliminacje
Reprezentacja Francji trafiła do grupy D, gdzie mierzyli się z: Ukrainą, Finlandią, Bośnią i Hercegowiną oraz Kazachstanem. Trójkolorowi pewnie wygrali grupę nie przegrywając żadnego meczu i tym samym wywalczyli bezpośredni awans do Mistrzostw Świata.
Historia
Francuzi to dwukrotni zwycięzcy Mistrzostw Świata. Wraz z Urugwajem i Argentyną zajmują ex aequo trzecie miejsce w klasyfikacji zdobytych Pucharów Świata FIFA.
Swoje pierwsze trofeum świętowali nie tak dawno, bo w 1998 roku. Les Bleus wówczas byli gospodarzami. Przy wsparciu trybun reprezentacja Francji w fenomenalnym stylu, nie przegrywając żadnego meczu znalazła się w wielkim finale.
Finał, rozgrywany w Saint-Denis, pod Paryżem zgromadził na trybunach 75 000 kibiców. Grali w nim właśnie Trójkolorowi, ich rywalem była broniąca tytuł sprzed czterech lat Brazylia. Francja, grająca na własnym terenie rozgromiła Canarinhos aż 3:0! Dwie bramki zdobyła legenda francuskiej kadry – Zinedine Zidane. Mecz zamknął Emmanuel Petit. Cały kraj żył zdobyciem pierwszego mistrzostwa bardzo długo. W końcu takie mocarstwo jak Francja mogło umieścić nad „kogucikiem” (logiem francuskiej federacji piłkarskiej) złotą gwiazdkę.
Z kolei drugi tytuł Francuzi zdobyli na ostatnim mundialu w Rosji. Grająca przyjemną dla oka, ofensywną piłkę kadra trenera Didiera Deschampsa łatwo przebrnęła przez fazę grupową. Potem rozegrali najlepszy i najciekawszy mecz tych mistrzostw. Był to mecz 1/8 finału przeciwko Argentynie. Skończyło się 4:3 dla Les Bleus.
W dalszej fazie turnieju mierzyli się z niemniej trudnymi rywalami, w ćwierćfinale z Urugwajem, w półfinale z Belgią, aż w końcu niespodziewanie w finale zmierzyli się z Chorwatami. Mimo walecznej postawy Chorwacji, mająca wyższą jakość piłkarską Francja wygrała ten mecz 4:2. Tym samym po 20 latach od pierwszego triumfu Trójkolorowi kolejny raz mieli zaszczyt podnieść Puchar Świata.
Skład
Sporym osłabieniem jest brak bramkarza AC Milan – Mike’a Maignana. 27-latek grający w tym sezonie fenomenalnie od września boryka się z kontuzją mięśniową łydki, która wyeliminowała go z możliwości udziału w mistrzostwach świata.
Najbardziej poszkodowana jest środkowa linia francuskiej kadry. Z powodu kontuzji nie zagrają kluczowi zawodnicy tacy jak: Paul Pogba oraz N’golo Kante.
Bardzo dużą stratą będzie brak Jonathana Claussa z Olympique Marsylia. 30-letni pomocnik mimo genialnej formy nie zyskał aprobaty trenera, co spotkało się z krytyką kibiców. Możliwe że Deschamps pozbawił tym samym Claussa jedynej szansy na występ na mundialu.
Bolesna jest również strata środkowego obrońcy, Presnela Kimpembe z PSG. Zawodnik znalazł się pierwotnie na liście powołanych na turniej w Katarze, jednak po powrocie do gry w klubie po kontuzji nabawił się kolejnego urazu, tym razem jest to kłopot ze ścięgnem Achillesa.
Jako zastępstwo został dowołany Axel Disasi z AS Monaco.
To nie koniec pecha w kadrze Trójkolorowych już na przedmundialowym zgrupowaniu kadry w Clairefontaine kontuzji uległ Christopher Nkunku. Napastnik RB Leipzig podczas treningu starł się z Eduardo Camavingą i pechowo poślizgnął się, na skutek czego skręcił kolano.
W miejsce Nkunku został dowołany napastnik Eintrachtu Frankfurt – Randal Kolo Muani. Oczywiście szkoda kontuzji gwiazdy Lipska, ale zorganizowano chyba najlepsze możliwe zastępstwo. Kolo Muani w tym sezonie zdobył we wszystkich klubowych rozgrywkach już 8 bramek i zaliczył 11 asyst, jest w wybitnej formie.
A jakby tego pecha było jeszcze Francuzom za mało, Trójkolorowi w przededniu inauguracyjnego meczu z Australią stracili… najlepszego piłkarza świata, Karima Benzemę. Napastnik Realu Madryt już na treningu w Katarze zgłosił kontuzję mięśniową i opuścił boisko przed zakończeniem jednostki. Ku zaskoczeniu wszystkim, w miejsce Benzemy nie dowołano żadnego zawodnika.
Gwiazdy
Do gwiazd reprezentacji zaliczyłbym Kyliana Mbappe (PSG), który poprowadził Trójkolorowych do triumfu w Rosji w wieku zaledwie 19 lat. Dziś przebojowy napastnik pod nieobecność Karima Benzemy będzie musiał zarządzać ofensywą Francuzów. Z racji doświadczenia dorzuciłbym jeszcze bramkarza Hugo Llorisa z Tottenhamu. Gdyby nie kontuzja Mike’a Maignana najprawdopodobniej byłby tylko zmiennikiem, a tak na kolejnym turnieju z rzędu będzie strzegł bramki francuskiej reprezentacji.
Podsumowanie
Prezes francuskiej federacji piłkarskiej (FFF) – Noël Le Graët zapowiedział, że jeśli kadra Deschampsa dojdzie w turnieju przynajmniej do półfinału, to o ewentualnej kontynuacji pracy z reprezentacją zadecyduje trener. Jeśli jednak odpadną wcześniej, to o przyszłości selekcjonera zadecyduje prezes.
Z kolei prezydent Francji – Emmanuel Macron zapowiedział, że jeśli kadra znajdzie się w najlepszej czwórce turnieju, to przyjedzie do Kataru osobiście wspierać rodaków.
Osobiście uważam, że celem Trójkolorowych powinna być obrona mistrzostwa, i to pomimo problemów z kontuzjami. To jest właśnie największa siła tej reprezentacji, wypada zawodnik z podstawowego składu i w jego miejsce powoływany jest kolejny, na równie wysokim lub zbliżonym poziomie gry.
Przewiduję że Les Bleus mogą znaleźć się w półfinale mundialu, który zdaje się celem minimum. Tam jednak trafią już na pewno na reprezentację ze światowego topu, więc będzie się oczekiwać solidnej gry nie tylko od gwiazd, lecz od całego zespołu. W negatywnym wariancie, gdy Francja zajmie 2. miejsce w grupie, może w 1/8 finału trafić na Argentynę. Ta jest jednym z faworytów do zdobycia trofeum, więc powtórka rezultatu sprzed czterech lat może okazać się bardzo trudna.
Terminarz
22.11.2022 r. Francja – Australia (MŚ mecz grupy D), Al Janoub Stadium (Al Wakrah) g. 20:00
26.11.2022 r. Francja – Dania (MŚ mecz grupy D), Stadium 974 (Doha) g. 17:00
30.11.2022 r. Tunezja – Francja (MŚ mecz grupy D), Education City Stadium (Al Rayyan) g.16:00
