Potencjał na zapleczu. TOP 10 największych polskich talentów w Fortuna 1. Lidze

231007PYK0048_ef42aafe7d3df5397c368fb21146cd76

Panuje powszechna opinia, że w tym sezonie Fortuna 1. Liga jest mocna jak nigdy wcześniej. Co za tym idzie, gra w niej bardzo wielu młodych polskich piłkarzy, którzy mają ogromny potencjał i może w przyszłości będą nawet filarami reprezentacji Polski. Zapraszamy na przegląd 10 największych talentów biegających po ekstraklasowym zapleczu. Kryteria są proste: polski piłkarz, grający w 1. Lidze, który ma mniej niż 21 lat i oczywiście drzemie w nim spory potencjał.

Szymon Łyczko

Rzadko się zdarza, żeby 18-latek był podstawowym zawodnikiem klubu 1. Ligi i tym bardziej nieczęsto zawodnik w tym wieku jest wybierany do jedenastki rundy jesiennej na zapleczu Ekstraklasy. Szymon Łyczko pokazał, że można i zrobił to w brawurowym stylu. Urodził się w 2006 roku w USA, a konkretniej w mieście Trenton, ale za oceanem nie spędził zbyt dużo czasu i wrócił z rodziną do Polski.

Szymon Łyczko swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w małym klubie Grunwald Budziwój (co ciekawe w tym samym, w którym zaczynał Mateusz Skoczylas), a następnie szkolił się w akademii Stali Rzeszów. Szybko przebił się do seniorskiej drużyny, w której zadebiutował w 1. kolejce obecnego sezonu 1. Ligi w meczu z Odrą Opole i już po 7 minutach od wejścia na boisko w tym meczu cieszył się z bramki.

Łyczko ma fantastyczny drybling, co wyróżnia go nawet na arenie międzynarodowej. Mogli się o tym przekonać defensorzy reprezentacji Słowacji U-18. W starciu z tym przeciwnikiem młody zawodnik popisał się fenomenalną akcją indywidualną, którą zakończył dobrym strzałem. Swój umiejętności pokazał również w meczu ligowym ze Zniczem Pruszków, gdzie zdobył 2 gole i tym samym zagwarantował Stali 3 punkty.

Imponujące wręcz jest to, że Łyczko aż 13 meczów w tym sezonie 1. Ligi rozpoczął w podstawowym składzie. Jego umiejętności potwierdza też fakt, że Marcin Włodarski zdecydował się go powołać na Mistrzostwa Świata U-17, które odbyły się w listopadzie 2023 roku w Indonezji. Tam może nie zabłysnął, jak zresztą cała polska reprezentacja, ale na pewno wypromował swoje nazwisko na arenie międzynarodowej.

Jeżeli Szymon Łyczko zaliczy tak samo dobrą, lub nawet lepszą rundę jesienną, prawdopodobne jest to, że zainteresują się nim wielkie kluby, nie tylko z Polski, ale może nawet spoza granic naszego kraju.

Wiktor Nowak

Wiktor Nowak to 19-letni ofensywny pomocnik wychowany w Zniczu Pruszków. Charakteryzuje go przede wszystkim świetny drybling, ale potrafi również bardzo dobrze wejść w pole karne i oddać strzał, co pokazał w meczu z Odrą Opole.

Jest bardzo ważnym piłkarzem Znicza, pomimo swojego młodego wieku. Bardzo pomaga mu fakt, że trenerem ekipy z Mazowsza jest Mariusz Misiura, który uwielbia stawiać na młodzież. W tym sezonie 1. Ligi Nowak zdobył 2 gole i oba były bardzo ważne. Dał zwycięstwo z Odrą Opole i remis z Miedzią Legnica. 

Jedną z cech wiodących Wiktora Nowaka jest również waleczność. Zalicza bardzo wiele odbiorów dzięki swojej determinacji i zaangażowaniu, które wkłada w mecze. 

Nowak w okresie przygotowawczym pokazał swoje umiejętności na tle ekstraklasowej Stali Mielec. Zdobył wówczas gola na wagę zwycięstwa. Znicz wygrał 1-0.

Kacper Skóra

Kacper Skóra to 20-letni prawy skrzydłowy Arki, który jest wychowankiem właśnie klubu z Gdyni. W żółto-niebieskich barwach zadebiutował w grudniu 2020 roku w meczu 1. Ligi z GKS-em Jastrzębie. 

Sezon 2020/21 był dla niego dopiero początkiem w seniorskiej piłce, ale zrobił tak ogromne wrażenie na trenerze Dariusz Marcu, że ten dał mu aż 3 razy zagrać w podstawowym składzie. Jest to imponujące, biorąc pod uwagę, że miał wówczas zaledwie 17 lat.

Sezon 2021/22 był dla niego już dużo gorszy, ponieważ zagrał tyle samo meczów, co w sezonie 2020/21. Skóra w tamtym sezonie więcej grał w CLJ U-18, niż w pierwszym zespole. Jak się jednak okazało, ten sezon był tylko ciszą przed burzą. 

W sezonie 2022/2023 Skóra wszedł już w 100% do seniorskiego futbolu. Zagrał w 23 meczach i zdobył 4 gole w 1. Lidze. Poza tym zadomowił się w podstawowym składzie drużyny z Gdyni. Wszystkie mecze, w których grał, zaczynał w pierwszej jedenastce.

W tamtym sezonie przytrafiła mu się kontuzja, przez którą opuścił 8 meczów. Nie grał od sierpnia do połowy września. Tak o swoich liczbach w dotychczasowej karierze mówi sam zainteresowany:

Część poprzedniego sezonu straciłem przez kontuzję, więc nie miałem tylu okazji. Natomiast w tym gram od początku, więc jest szansa na więcej. Mam swój cel, ale nie chcę zapeszać. – podsumował Skóra

W obecnie trwającym sezonie gra fenomenalnie i jest członkiem fantastycznego, młodego trio zespołu z Gdyni, które tworzy wraz z Kobackim i Czubakiem. Skóra ma na koncie 3 gole, z czego jeden bezpośrednio z rzutu wolnego w meczu Pucharu Polski przeciwko Miedzi Legnica. Stałe fragmenty gry to jego specjalność.

Skóra w drużynie ma ksywkę „Neymar”, ponieważ to właśnie słynny Brazylijczyk jest jego idolem. Kacper również ma fantastyczny drybling i kontrolę nad piłką – ma drugi największy procent udanych dryblingów w 1. Lidze (72,92%)

Szymon Kądziołka

Szymon Kądziołka to klubowy kolega Łyczki ze Stali Rzeszów, który również jest ofensywnym pomocnikiem. Ma 18 lat i jest wychowankiem rzeszowskiego klubu. W seniorach zespołu trenera Marka Zuba zadebiutował w kwietniu 2023 roku w meczu przeciwko Zagłębiu Sosnowiec. W tym sezonie 1. Ligi rozegrał 18 meczów i zdobył 2 gole.

Znakiem rozpoznawczym Kądziołki jest świetna dynamika, bardzo mocny strzał i fantastyczna ochrona piłki. Pokazał to już nieraz w tym sezonie. Chociażby w spotkaniu z Chrobrym Głogów, w którym stał się bohaterem, strzelając gola na 2-1 w 102. minucie

– Jestem w Stali od 7. roku życia. Bywało różnie. Nie brakowało gorszych i lepszych momentów, ale w końcu doczekałem się tego, czego chciałem – Szymon Kądziołka po debiucie w seniorach.

Swoje umiejętności zdążył również zaprezentować na arenie międzynarodowej. Ze świetnej strony pokazał się na Mistrzostwach Europy U-17 – drużyna Marcina Włodarskiego dotarła do półfinału tego turnieju, w którym przegrała 3-5 z Niemcami.

Kacper Duda

Kacper Duda to 20-letni defensywny pomocnik Wisły Kraków, który swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w GKS-ie Tychy. W seniorskim futbolu zadebiutował 15 września 2021 roku na wypożyczeniu w Garbarni Kraków.

To właśnie w 2. Lidze rozwinął skrzydła. W barwach Garbarni przez jeden sezon rozegrał 29 meczów, w których zdobył 2 gole i zaliczył 3 asysty. Do drużyny wchodził jako rezerwowy, ale po zaledwie 3 meczach wszedł do podstawowego składu.

W sezonie 2022/23 grał już w Wiśle Kraków i był już ważną postacią „Białej Gwiazdy”. Duda jest bardzo pewny w rozegraniu, czego brakowało Wiśle, dlatego Radosław Sobolewski stawiał na niego czasem nawet w podstawowym składzie – od pierwszej minuty rozpoczął 21 meczów.

W obecnie trwających rozgrywkach jest już wręcz kluczowym piłkarzem w drużynie „Białej Gwiazdy”. Ma fantastyczny przegląd pola i tworzy swoim kolegom wiele sytuacji. Zdecydowanie jest wartością dodaną dla Wisły, która walczy o awans do Ekstraklasy.

Co ciekawe w poprzednim sezonie Duda jeden z meczów rozegrał w dzień swojego egzaminu maturalnego. Rano napisał maturę z języka angielskiego, a później od razu wsiadł do auta i ruszył do Łodzi na wyjazdowy mecz z ŁKS-em. Wisła wtedy przegrała 2-3.

Antoni Kozubal

Antoni Kozubal to 19-letni środkowy pomocnik wypożyczony z Lecha Poznań do GKS-u Katowice, który jest wychowankiem Beniaminka Krosno, ale szybko został zauważony przez skautów „Kolejorza” i ostatecznie trafił na Bułgarską.

Z Kozubalem związana jest bardzo interesująca historia. Mianowicie pewnego dnia na zajęciach z języka polskiego w 2. klasie szkoły podstawowej musiał napisać o swoim największym marzeniu. Okazało się, że jego największym marzeniem jest gra w Lechu Poznań. Spełnił je już 9 lat później, kiedy to wszedł na boisko w meczu z Piastem Gliwice.

O kulisach trafienia Antoniego Kozubala do Lecha Poznań opowiedział kiedyś Tadeusz Jaros – skaut Lecha Poznań:

Tu akurat było nieco łatwiej, bo Antek od małego był fanem Kolejorza i marzył o Lechu. Pamiętam, że jeżdżąc na kadry wojewódzkie, trafiłem na mecz Podkarpacia z Małopolską. W tamtym meczu zdecydowanie wyróżniali się on i Norbert Pacławski. Rodzice Antka się zdecydowali, a byli u nas wielokrotnie, zanim podjęli decyzję. Kluczowym momentem była męska rozmowa z ojcem Antka – Dominikiem, aby syn trafił tutaj. Dodam tylko, że wtedy była taka sytuacja, że Antek miał wyjechać z Zagłębiem Lubin na turniej do Anglii. Wiedziałem, czym to grozi, że już do nas nie trafi. Wtedy postawiłem sprawę na ostrzu noża, co było ryzykowne: „Albo w ciągu pięciu minut rezygnujecie z Zagłębia albo kończymy rozmowę”. Zrezygnował, a miał już paszport i trafił do Lecha. Czułem, że są oni oddani Lechowi, mimo sporej odległości od Poznania. – wyjawił Jaros.

Kozubal jest obecnie na drugim wypożyczeniu z Lecha Poznań: najpierw trafił na pół roku do Górnika Polkowice, a od lutego 2023 reprezentuje barwy GKS-u Katowice, w którym przeżywa fantastyczne chwile. Początkowo nie mógł przebić się do podstawowego składu, ale po fantastycznym meczu z Puszczą Niepołomice, w którym zdobył gola i zaliczył asystę, zaczął dostawać więcej minut.

W tym sezonie Kozubal jest już ważnym piłkarzem GKS-u i nie zagrał tylko w jednym meczu, ponieważ był wtedy zawieszony za żółte kartki. Poza tym spotkaniem wszystkie inne rozpoczyna w podstawowym składzie – w większości gra nawet „od deski do deski”. W obecnie trwającym sezonie 3 gole i 5 asyst.

Maciej Kikolski

Maciej Kikolski to 20-letni bramkarz GKS-u Tychy, który jest wychowankiem Legii Warszawa i to właśnie z „Wojskowych” jest wypożyczony do zespołu trenera Dariusza Banasika, który w tym sezonie radzi sobie świetnie i walczy o awans do Ekstraklasy. Kikolski jest jedną z głównych gwiazd w tym sezonie w drużynie z Tych. Zaliczył aż 14 czystych kont, co jest najlepszym wynikiem w 1. Lidze w tym sezonie. Tyle samo czystych kont ma Maciej Gostomski i Miłosz Mleczko.

Kikolski w seniorskim futbolu zadebiutował już w wieku 17 lat. Wtedy zadebiutował w rezerwach Legii Warszawa i zadomowił się w podstawowej jedenastce drugiej drużyny „Wojskowych”. Zagrał w niej 23 meczów i radził sobie bardzo dobrze.

Sezon 2022/23 spędził na wypożyczeniu w Pogoni Siedlce i tam pokazał prawdziwy kunszt bramkarski. Rozegrał 31 meczów i zaliczył 9 czystych kont. Pokazał swoje największe zalety, czyli fantastyczny refleks i dobrą grę nogami.

W obecnym sezonie fantastycznie wykorzystuje szansę jaką otrzymał od Dariusza Banasika. W końcu rzadko się zdarza, żeby 20-letni bramkarz był „jedynką”, a w dodatku najważniejszym piłkarzem drużyny. Kikolski ma niesamowite statystyki i jest wręcz uosobieniem pewnego bramkarza.

W przyszłym sezonie może powalczy o pozycję podstawowego bramkarza w Legii Warszawa, z której jest przecież wypożyczony, a „Wojskowi” mają problem na tej pozycji.

– Być może znajdę się w sytuacji, w której będę walczył w Legii o „jedynkę”, jednak ani półtora roku temu, ani zeszłego lata nie miałbym na to szans, bo nic poza dobrymi chęciami za mną nie stało. Wypożyczenia były zaplanowane, w Legii rozmawialiśmy o tym, że jeśli rozegram dobry sezon w II lidze, to kolejnym naturalnym krokiem będzie wypożyczenie na zaplecze PKO BP Ekstraklasy. Przyjęliśmy taką strategię z moimi menedżerami, że będziemy zmierzać małymi krokami w kierunku miejsca w najwyższej klasie rozgrywkowej, budując runda po rundzie moją wiarygodność na rynku. Teraz liczę, że wskoczę szczebel wyżej z GKS Tychy. To byłoby dla mnie, jak i całego klubu ogromnym osiągnięciem, co nie znaczy, że pozostaje to wyłącznie w strefie marzeń. Awans jest w naszym zasięgu – Mówi sam Kikolski.

Dawid Bugaj

Dawid Bugaj to 19-letni prawy obrońca Lechii Gdańsk, który jest w Trójmieście na wypożyczeniu z włoskiego Spal. W tym sezonie 1. Ligi zagrał w 17 meczach i to jego pierwsze występy w seniorskiej piłce.

Choć Bugaj urodził się w Sosnowcu, to piłkarsko rozwijał się za granicą. Najpierw grał w akademii norweskiego Molde FK (ostatnio pogromców Legii Warszawa). Później trafił do włoskiego Spal. W Spal grał tylko w młodzieżowych zespołach. Jako że nie potrzebował styczności z seniorską piłką, przeszedł do Lechii Gdańsk na wypożyczenie. 

Co ciekawe swego czasu Bugaj był na testach w Borusii Dortmund.

Spędziłem tam pięć dni i było to super doświadczenie. Treningi były długie i wymagające – po trzy-cztery godziny dziennie spędzałem w klubie. Pokazałem się z dobrej strony – trener mi powiedział, że jest ze mnie zadowolony i chciałby mnie zaprosić ponownie. Niestety, przyszły czasy covidowe. Dwa tygodnie po tym, jak wróciłem do domu, cały ośrodek Borussii był zamknięty dla osób z zewnątrz, były duże restrykcje. Szkoda, bo była szansa na to, żebym został tam na dłużej. – podsumował Dawid Bugaj.

W tym sezonie jest jedną z podstawowych postaci Lechii, ale ma z kim rywalizować. Rywalizuje on o miejsce w podstawowym składzie z Dominikiem Piłą. W tym sezonie jeszcze bez bramki

Głównymi atutami Bugaja są szybkość i dobra gra w ofensywie. Sam 19-latek mówi, że dużo pracuje nad grą w odbiorze i obunożnością. Bugaj jest pewny w rozegraniu i rzadko traci futbolówkę.

Jakub Antczak

Jakub Antczak to 19-letni lewy skrzydłowy Odry Opole. To drugi w tym zestawieniu piłkarz wypożyczony z Lecha Poznań. Do Poznania wróci po zakończeniu się obecnego sezonu, który jest dla niego wręcz fenomenalny. W seniorskiej drużynie Kolejorza zagrał tylko w dwóch meczach i został wypożyczony do Odry.

Od początku sezonu trener Adam Nocoń miał go w planach wystawiać w podstawowym składzie i tak się faktycznie stało. Antczak grał fantastycznie. Zdobył gola z Polonią i zaliczał asysty – dotychczas nazbierał 3. 

Antczak jest świetnie wyszkolony technicznie. Jest przebojowy i nie boi się wchodzić w drybling. Antczak jest bardzo odważnym zawodnikiem. 

W grudniu 2023 roku Antczak przedłużył kontrakt z Lechem Poznań. Młody skrzydłowy podpisał umowę, która obowiązuje do czerwca 2027 roku. 

Tomasz Neugebauer

Tomasz Neugebauer to 20-letni środkowy pomocnik Lechii Gdańsk, który wychował się w akademii Ruchu Chorzów.

W seniorskim futbolu zadebiutował właśnie w barwach Niebieskich. W wieku 17 lat zagrał w meczu 3. Ligi przeciwko Błyskawicy Gać. Pierwszy jego sezon nie był jeszcze najlepszy i nie wywalczył sobie podstawowego składu. Neugebauer głównie wchodził z ławki rezerwowych.

W zimę 2022 przeszedł do Lechii Gdańsk i zdołał zadebiutować w Ekstraklasie. Zagrał 30 minut przeciwko Wiśle Kraków. W Ekstraklasowej Lechii nie był się, jednak w stanie przebić, także został wypożyczony do Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Było to półroczne wypożyczenie, które dało Neugebauerowi rozwinąć skrzydła. Tomasz Neugebauer rozegrał fenomenalną rundę wiosenną w 1. Lidze i wrócił do Lechii, w której jest już podstawowym zawodnikiem.

Neugebauer potrafi fantastycznie uderzyć z dystansu, a także ma fenomenalne panowanie nad piłką. Daje spokój na boisku, ponieważ rzadko traci futbolówkę. Potrafi się przy niej utrzymać przez dłuższy czas. 

W tym sezonie 1. Ligi rozegrał 21 meczów, w których zdobył aż 4 gole. Jego cechy wiodące to przede wszystkim świetny odbiór i bardzo dobry przegląd pola. 


POLECANE

tagi