#PoRundzie: Siemieniec godnym następną Probierza. „Jaga” w grze o tytuł

20.11.2021 Bialystok
Pilka nozna
PKO Ekstraklasa 2021/2022
Jagiellonia Bialystok - Wisla Krakow
N/z Blazej Augustyn, gol, bramka, radosc
Foto Adam Starszynski / PressFocus

20.11.2021 Bialystok
Football
PKO Ekstraklasa 2021/2022, polish top division
Jagiellonia Bialystok - Wisla Krakow
Blazej Augustyn, gol, bramka, radosc
Credit Adam Starszynski / PressFocus

Konia z rzędem, temu, kto przed startem rozgrywek przewidział taki scenariusz. Broniąca się w poprzednim sezonie przed spadkiem Jagiellonia Białystok urosła do miana topowej drużyny PKO BP Ekstraklasy. Czy wiosną podopieczni trenera Adriana Siemieńca podtrzymają rewelacyjną formę i w konsekwencji sięgną po pierwszy w historii klubu tytuł mistrza Polski?

Jagiellonia rozpoczęła sezon od wysokiej, wyjazdowej porażki z obrońcą mistrzowskiego tytułu – Rakowem Częstochowa (0:3). Później jednak było już tylko lepiej. Seria czterech zwycięstw z rzędu pozwoliła białostocczanom zadomowić się w górnych rejonach ligowej tabeli. Z kolei w dalszej części rundy zawodnicy najmłodszego szkoleniowca w Ekstraklasie (31 lat) potrafili między innymi pokonać Legię Warszawa 2:0, zremisować przy Bułgarskiej z Lechem 3:3, mimo że przegrywali już 0:3, a także udanie zrewanżować się Rakowowi, triumfując 4:2. Prawdziwą twierdzę udało im się zbudować przy Słonecznej 1, gdzie tylko raz zgubili punkty, remisując bezbramkowo z Piastem Gliwice.

Mamy fajny stadion, świetnych kibiców, którzy nas wspierają. Kiedy przyjeżdżałem tutaj z Lechią i Koroną zawsze ciężko grało przy Słonecznej i teraz do tego wracamy. Kiedy tylko stracimy piłkę trybuny od razu reagują, da się poczuć ich wsparcie. Dzisiaj każdy, kto przyjeżdża do Białegostoku wie, że będzie miał z nami problemy, ale to nie wzięło się znikąd, tylko jako drużyna wykonaliśmy mnóstwo pracy. Teraz musimy to utrzymać i to nastawienie z meczów domowych przełożyć na spotkania wyjazdowe – powiedział Zlatan Alomerovic w wywiadzie udzielonym na łamach portalu jagiellonia.pl.

Ostatecznie piłkarze Jagiellonii zakończyli rundę jesienną na 2 miejscu w tabeli. Do liderującego Śląska tracą zaledwie 3 punkty z kolei nad trzecim Lechem mają już 5 oczek przewagi. Pozycja wyjściowa w walce o upragniony tytuł wydaje się zatem rewelacyjna, a warto przy tym podkreślić, że żółto-czerwoni wciąż pozostają w grze o Fortuna Puchar Polski (awansowali do ćwierćfinału eliminując po drodze kolejno Śląsk, Resovię oraz Wartę). Wiosna przy Słonecznej 1 maluje się zatem w niezwykle ciepłych barwach.

Prawdziwym objawieniem rundy jesiennej okazał się Bartłomiej Wdowik. Świeżo upieczony reprezentant Polski na półmetku sezonu 2023/24 ma na swoim koncie aż 9 trafień, co należy uznać za rewelacyjny wynik, biorąc pod uwagę, że występuje na pozycji lewego obrońcy/wahadłowego. Zatrzymanie w klubie eksperta od stałych fragmentów gry może okazać się kluczowe w kontekście wiosennej formy Jagiellonii, choć nie będzie o to łatwo, bowiem zainteresowanie utalentowanym zawodnikiem wyraziły już między innymi AEK Ateny, Dinamo Zagrzeb oraz Galatasaray Stambuł.

Jeśli zaś mowa o pozostałych, wyróżniających się graczach, to na samym wstępie warto zaznaczyć, że takowych w ekipie z Białegostoku nie brakuje. Pomimo odejścia Marca Guala do Legii Warszawa, wysoką formę z zeszłego sezonu zachował Jesus Imaz. Partneruje mu nowo pozyskany Afimico Pululu, który ze względu na swe gabaryty dorobił się wśród sympatyków popularnej „Jagi” miana… czołgu. Nie można przy tym zapominać o Jose Naranjo, który umiejętnie schodzi z lewego skrzydła w pole karne rywali, zdobywając w ten sposób efektowne bramki.

A skoro o skrzydłach mowa, to w tych sektorach boiska brylują przede wszystkim Kristoffer Hansen oraz Dominik Marczuk. Ten drugi znalazł się ostatnio w najlepszej „dziesiątce” zestawienia Międzynarodowego Centrum Studiów Sportowych dotyczącego piłkarzy U23 z całego świata, którzy wykonali najwięcej kluczowych podań. Z kolei w środku pola znakomicie spisują się Nene oraz przeżywający drugą młodość Taras Romanczuk.

Piętą achillesową drużyny z Podlasia pozostaje defensywa (śr. 1,42 straconych goli na mecz). Wydaje się jednak, że wynika to raczej z ofensywnego stylu Jagiellonii (śr. 2,37 po stronie zdobyczy), niż słabszej dyspozycji wspomnianego Alomerovicia oraz obrońców w osobach Adriana Diegueza, Michala Sacka oraz Mateusza Skrzypczaka. Jeśli jednak podopieczni trenera Siemieńca poczynią wiosną progres w tym elemencie gry, śmiało będą mogli myśleć o mistrzowskim tytule.

Na zakończenie warto dodać, że przedstawiciele Jagiellonii w trwającym okienku transferowym zdążyli pozyskać środkowego obrońcę Jetmira Halitiego oraz – na zasadzie wypożyczenia – środkowego napastnika Kaana Caliskanera. Wzmocnienia te dobitnie świadczą o tym, że białostocczanie będą chcieli powalczyć wiosną o najwyższe cele.

Jordan Tomczyk

POLECANE

tagi