Polonia Warszawa jest w tym sezonie beniaminkiem w Fortuna 1. Lidze i w rundzie jesiennej nie radziła sobie zbyt dobrze. Fani, którzy chcą drugiej stołecznej drużyny w Ekstraklasie, mogą być rozczarowani wynikami „Czarnych Koszul”, które zakończyły 2023 rok na 15. miejscu w tabeli, mając zaledwie 2 punkty przewagi nad strefą spadkową. Teraz zespół zbroi się przed rundą wiosenną i sprowadził już dwóch nowych zawodników – Krzysztofa Bąkowskiego i Xabiera Auzmendiego Arruabarrenę.
Rozczarowująca runda jesienna
Choć Polonia Warszawa w tym sezonie jest beniaminkiem, 15. miejsce jest rozczarowujące. Tym bardziej biorąc pod uwagę ambitne plany właściciela Gregoire’a Nitota i to, jak „Czarne Koszule” zdominowały 2. Ligę w poprzednim sezonie. W obecnie trwających rozgrywkach Polonia radzi sobie dobrze tylko na wyjazdach – gdyby liczyły się tylko one, zespół Rafała Smalca zajmowałby 3. miejsce w tabeli. Na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej 6 w Warszawie Polonia zdobyła zaledwie pięć punktów – to drugi najgorszy wynik na zapleczu Ekstraklasy.
Potrzeba bramkarza lekko wyolbrzymiona
Głównym celem Polonii Warszawa na zimowe okienko transferowe było sprowadzenie bramkarza w miejsce kontuzjowanego Mateusza Kuchty, który urazu doznał w pierwszych minutach meczu z Górnikiem Łęczna. Pytanie tylko czy była to uzasadniona potrzeba, skoro rezerwowy Lemanowicz w meczach, w których grał poradził sobie naprawdę dobrze i nie czuć było braku bramkarza na odpowiednim poziomie. Poza tym Kuchta będzie gotowy do gry już w połowie rundy wiosennej, a w kadrze „Czarnych Koszul” znajduje się także 19-letni wychowanek Korony Kielce, Adrian Sandach, który dostał w tym sezonie tylko 45 minut w towarzyskim meczu z ŁKS-em. Mimo tego klub zdecydował się sprowadzić nowego golkipera – Krzysztofa Bąkowskiego, który rundę jesienną spędził na wypożyczeniu z Lecha Poznań do Radomiaka Radom.
Krzysztof Bąkowski – zawodnik niedoświadczony
Krzysztof Bąkowski w trakcie rundy jesiennej rozegrał zaledwie dwa spotkania – ligowe z Zagłębiem Lubin, w którym zagrał bardzo słabo oraz w Pucharze Polski z Garbarnią Kraków, w którym jego drużyna poniosła sromotną porażkę. Bąkowski przyszedł do KSP na półroczne wypożyczenie. Ten transfer może niepokoić ze względu na brak doświadczenia 20 latka, który w seniorskim futbolu zagrał zaledwie 32 razy i w żadnym klubie nie był jeszcze podstawowym bramkarzem na stałe. Na to zanosiło się w Radomiu, ale jego słaba gra w sparingach sprawiła, że zmarnował szansę, którą otrzymał. Do Polonii wchodzi w świetnej dla siebie sytuacji. Jeżeli zagra kilka spektakularnych meczów, to może wygryźć Kuchtę z podstawowego składu. Będzie to jednak bardzo trudne zadanie.
Hiszpański gracz i półroczny kontrakt
Polonia chciała również wzmocnić ofensywę. Choć ta podczas rundy jesiennej nie wyglądała bardzo źle, to w niektórych meczach aż prosiło się, żeby wykorzystać sytuacje, które stwarzali rywale, a napastnicy Polonii nie potrafili tego zrobić. Tak było chociażby w domowym meczu z Termaliką. Władze „Czarnych Koszul zdecydowały się na piłkarza z Hiszpanii, którego nazwisko może już kojarzyć się niektórym polskim kibicom. Nowym graczem Polonii został Xabier Auzmendi Arruabarrena, który podpisał zaledwie półroczny kontrakt.
Jakim piłkarzem jest Xabier Auzmendi?
Auzmendi to 26-letni napastnik, który w poprzednim sezonie ligi litewskiej zagrał w 33 meczach, zdobył 7 bramek i zaliczył 5 asyst w barwach Żalgirisu Kowno. Był tym samym drugim najlepszym strzelcem drużyny. Co ciekawe, najlepszym był obrońca, Edvinas Girdvainis, który zdobył 10 goli. Nowy piłkarz „Czarnych Koszuli” jest lewonożny, co dobrze urozmaici ofensywę Polonii Warszawa. Jest on wychowankiem Realu Sociedad, ale nawet nie zadebiutował w dorosłej drużynie Txuri Urdin. Nie jest to wysoki zawodnik, bowiem Auzmendi mierzy 180 cm. Ma on bardzo dobre wykończenie i raczej nie marnuje on dogodnych okazji.
Polskie skojarzenia
Kibice trzech polskich klubów mogą już kojarzyć Xabiera Auzmendiego. W obecnym sezonie grał przeciwko Lechowi Poznań w eliminacjach do Ligi Konferencji, zagrał odpowiednio 80 i 65 minut. Z kolei w lato 2021 roku, kiedy grał jeszcze w Suduvie Marijampole, zmierzył się z Rakowem Częstochowa. To był pamiętny dwumecz, w którym „Medaliki” pokonały Suduvę w rzutach karnych po dwóch bezbramkowych remisach. Poza tym jego drugie nazwisko mogą znać kibice innego stołecznego klubu – Legii Warszawa. Kiedy Robert Lewandowski „grał” w Legii, podstawowym napastnikiem był Mikel Arruabarrena, który zakończył swój epizod w Warszawie po zaledwie sześciu występach. Wówczas Mirosław Trzeciak – ówczesny dyrektor sportowy Legii powiedział:
„Nie potrzebujemy Roberta Lewandowskiego. Mamy Mikela Arruabarrenę”.
Problemy z aklimatyzacją?
Obecnie w kadrze Polonii Auzmendi jest jedynym piłkarzem, który nie mówi w języku polskim. Oczywiście Hiszpan podejmie się nauki języka polskiego, ale może to utrudnić mu aklimatyzację w zespole. Co za tym idzie, owoce jego gry mogą przyjść dopiero po jakimś czasie, a Auzmendi podpisał zaledwie półroczny kontrakt z opcją przedłużenia o rok. Poza tym Xabier nie grał jeszcze w Polsce, także może być mu ciężko przyzwyczaić się do nowych realiów.
Powrót do gry
Polonia zimą rozegra następujące sparingi:
17.01 – Chrobry Głogów (Zielona Góra)
20.01 – Lechia Zielona Góra (Zielona Góra)
27.01 – Pogoń Siedlce (Warszawa)
03.02 – SCM Gkoria Buzau (Belek)
07.02 – Kolding IL (Belek)
10.02 – Motor Lublin (Lublin)
18.02 – Victoria Sulejówek (Warszawa)
25.02 – Legionovia (Warszawa)
Na ligowe boiska „Czarne Koszule” wrócą w połowie lutego. Wtedy to na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej 6 w Warszawie podejmą Arkę Gdynia.
Kacper Chojnacki