W Szczecinie tak dobrych nastrojów nie było od dawna. Kibice doskonale wiedzą, że zdobycie pierwszego mistrzostwa Polski w historii klubu jest w zasięgu ręki. Czy to się uda? Przeanalizujmy sytuację Portowców na osiem kolejek przed zakończeniem sezonu!
Po 26 rozegranych meczach Pogoń ma na koncie 53 punkty, co plasowało zespół ze Szczecina na pozycji lidera. Wczoraj jednak w meczu 27. kolejki jeden z rywali szczecinian w walce o mistrzostwo – Lech Poznań pokonał Śląsk Wrocław 1:0. Dzięki tej wygranej Kolejorz być może tylko na kilkanaście godzin, ale wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli. Dzisiaj czas na odpowiedź rywali Lecha. O godzinie 15 Raków Częstochowa podejmie na wyjeździe Wartę Poznań, a o 17:30 w Łęcznej Pogoń zagra z miejscowym Górnikiem.
📊 W XXI wieku @PogonSzczecin jeszcze ani razu nie miała tak dużo punktów po 26. kolejkach @_Ekstraklasa_, co w obecnym sezonie. 🔥
— Cezary Kawecki | Statystyki piłkarskie 📊 (@CezaryKawecki) March 19, 2022
1⃣. 2021/22: 5⃣3⃣
2⃣. 2020/21: 5⃣0⃣
3⃣. 2000/01: 4⃣7⃣
4⃣. 2015/16: 4⃣2⃣
5⃣. 2018/19: 4⃣1⃣#POGWIS #Pogoń
Pogoń nie musi na ten moment oglądać się na kogokolwiek. Czeka ich osiem meczów, które powinna traktować jak drabinkę turniejową w drodze po mistrzostwo Polski. Dzisiejsze starcie z Górnikiem Łęczna jest bardzo ważne. Przede wszystkim dlatego, że Lech już swój pojedynek wygrał i trzeba wrócić na 1. miejsce. Jednak też i dlatego, że Pogoń bardzo często potrafi gubić punkty w starciach ze słabiej notowanymi rywalami. W tym sezonie Portowcy potrafili na przykład: przegrać z Zagłębiem Lubin, dwukrotnie zremisować z Wartą Poznań, czy ulec w rywalizacji z Wisłą Płock. Jednakże na pewno na ich korzyść nie działa pogoda, jaka dzisiaj ma być w Łęcznej podczas meczu. Spodziewamy się zimnego, pochmurnego dnia, a nawet opadów śniegu!
Jeśli chodzi o skład, to w dalszym ciągu kontuzjowani są: Alexander Gorgon i Kacper Smoliński. Nie udało się również nadal przywrócić do gry kluczowej postaci drużyny — stopera Benedikta Zecha. Jednak jest szansa, że w najbliższych meczach zobaczymy profesora defensywy Portowców. Ważne jest to, że do składu wrócił po kontuzji drugi podstawowy środkowy obrońca – Konstantinos Triantafyllopoulos. Obok niego zagra zapewne Mariusz Malec bądź Igor Łasicki.
Ciekaw jestem komu trener Kosta Runjaić będzie dawać więcej szans. Z jednej strony Łasicki zagrał fenomenalne spotkanie ze Stalą Mielec, z drugiej w meczu z Lechem jego dyspozycja nie wyglądała za dobrze. Z kolei Malec w ostatnim meczu z Wisłą Kraków popełnił błąd, po którym zespół Białej Gwiazdy zdobył bramkę. Jednak w ogólnym rozrachunku jego gra nie wygląda źle. Po powrocie ze zgrupowania reprezentacji do meczu mają być gotowi: Kamil Grosicki, Vahan Bichakhchyan i Luka Zahović. Grosik, mimo że zagrał na zgrupowaniu jedynie końcówkę towarzyskiego meczu ze Szkocją, to Kosta Runjaić stwierdził, że osobowością dołożył cegiełkę do awansu reprezentacji Polski na mundial w Katarze.
Drogą do zdobycia mistrzostwa przez Pogoń jest więc wygrywanie tych pozornie łatwiejszych spotkań. W spotkaniach z trudnymi rywalami jestem pewien, że nie zabraknie motywacji. Portowcy wpadkę sezonu mają już za sobą (0:3 z Lechem). Na pewno kluczowy też będzie mecz domowy z Rakowem. Jednak dużo da tu fakt, że piłkarze zagrają w Szczecinie. Na już prawie skończonym nowym obiekcie Pogoni piłkarze potrafią się szczególnie zmotywować. Bardzo ważny również będzie wyjazd w przedostatniej kolejce do Gdańska. Lechia cały czas walczy o udział w eliminacjach do europejskich pucharów. Poza tym u siebie gra o wiele lepiej niż na wyjazdach, więc o powtórzenie wyniku z pierwszego meczu w Szczecinie może być bardzo trudno.
Sezon granatowo-bordowi zakończą zdawałoby się najłatwiejszym meczem z Termalicą i to jeszcze u siebie. Pamiętajmy jednak, że Słonie mogą być w sytuacji, kiedy ten mecz będzie dla nich o być albo nie być w Ekstraklasie. Dla Pogoni to spotkanie ostatniej kolejki może zdecydować o mistrzostwie. To z pozoru łatwe starcie prawdopodobnie będzie ważyć bardzo dużo.
W Szczecinie po ostatnim ogłoszeniu przez trenera Kostę Runjaicia odejścia po sezonie apetyt na mistrzostwo jeszcze bardziej wzrósł. Praca Niemca musi zostać należycie podsumowana. Przejmował Pogoń, gdy była w głębokim kryzysie, zostawiłby ją jako mistrza Polski. Fenomenalny wpis do trenerskiego CV. Nie wiadomo, jak będzie wyglądać w przyszłym sezonie drużyna Dumy Pomorza. Jak będzie spisywać się pod skrzydłami nowego trenera, ktokolwiek nim będzie. Nie wiemy też jak na samych piłkarzy wpłynie informacja o odejściu Kosty po sezonie. Czy będą chcieli swoją grą podziękować trenerowi za wkład włożony w rozwój klubu? Udowodnić mu zdobywając tytuł mistrza Polski, że odchodzi z najsilniejszej drużyny ligi. Pierwszy ze sprawdzianów już dzisiaj.
𝙋𝙊𝙎𝙄𝙏𝙄𝙑𝙀 𝙑𝙄𝘽𝙀𝙎 𝙊𝙉𝙇𝙔 🥰 pic.twitter.com/xkBETmGoz8
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) March 31, 2022