Piast zmienia trenera! Znamy następcę!

fot. Offside

Drużyna z Gliwic pod batutą Maxa Möldera katastrofalnie rozpoczęła nową kampanię. Po 12. kolejkach zamyka ligową tabelę, ma na koncie zaledwie jedną wygraną. Za kiepskie wyniki posadą zapłacił wspomniany trener, a Piast znalazł już jego następcę. To polski szkoleniowiec z doświadczeniem w Ekstraklasie.

Po zakończeniu ubiegłego sezonu z Piastem pożegnał się Aleksandar Vukovic. Łukasz Piworowicz w rozmowie z TVP Sport przedstawił strategię poszukiwań nowego szkoleniowca: – Szukaliśmy trenera, najpierw w Polsce, potem w Europie. Mieliśmy ustalone kryteria, które były dla nas ważne. Zarówno jakościowe jak i ilościowe. Przyjrzeliśmy się około 80 trenerom. Na tej podstawie, w ciągu kilku tygodni, zawęziliśmy wybór do trzech nazwisk i z tego grona wybraliśmy Maxa Moldera. Pracowaliśmy zarówno na danych, które wykorzystujemy już od dłuższego czasu, jak i metodami tradycyjnymi. – mówił dyrektor sportowy Piasta.

Padło na 40-letniego Szweda – Maxa Möldera. Szkoleniowiec nigdy wcześniej nie prowadził ekipy na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Do Piasta wniósł jednak rewolucyjny styl gry, oparty na utrzymaniu się przy piłce. Piworowicz wskazał także, że w toku rekrutacji istotne były wyniki sportowe. Tych wyraźnie w Gliwicach brakuje.

Zespół z Okrzei od pierwszego spotkania znajduje się w strefie spadkowej, mimo to szwedzki trener nie zrezygnował ze swojej wizji. Piast wyraźnie postawił na posiadanie piłki, nie przekłada się to jednak na skuteczność. Piłkarze Möldera strzelili dotąd ledwie 9 bramek, co stanowi drugi najgorszy wynik w lidze.

Bilans bramkowy został wyraźnie podkręcony meczem z Bruk-Betem. To było jedyne zwycięstwo gliwiczan w tym sezonie. Co ciekawe, to także jedyne spotkanie, w którym Piast posiadał piłkę krócej, niż rywal.

Zespół Möldera zaliczył spektakularny powrót, po dwudziestu minutach przegrywał bowiem 0:2, by finalnie wygrać ze „Słonikami” 4:2. Wydawało się, że może być to pozytywny impuls mentalny przed kolejnymi starciami. Rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna.

Mecze Piasta z Pogonią Szczecin i Lechią Gdańsk łączy wiele faktów. Najbardziej wyrazistym z nich jest strata kluczowej bramki przez gliwiczan w samej końcówce. W ten sposób z dwóch punktów zrobiło się zero. Porażka z Lechią była o tyle bolesna, że trafienie na 1:2 padło po akcji, która rozpoczęła się od rzutu rożnego piłkarzy… Möldera. Gdańszczanie uciekli nad kreskę, a Piast zamyka tabelę. Ma do rozegrania dwa mecze zaległe, będą to trudne konfrontacje z Legią Warszawa i Lechem Poznań. Drużyna z Gliwic grała w sposób anty pragmatyczny, ciężko było spoglądać w przyszłość z optymizmem.

Posada Szweda od kilku kolejek wisiała na włosku. Stołek wytrzymał nawet kompromitację w końcówce ostatniego starcia, w bieżącym tygodniu został jednak zajęty przez płomienie. W poniedziałek Tomasz Włodarczyk podał, że Piast szuka innego trenera. Dziś klub oficjalnie poinformował, że Mölder po ponad 3 miesiącach pracy przestał pełnić swoją funkcję. To trzecie zwolnienie szkoleniowca w tym sezonie Ekstraklasy.

Foto: Piotr Matusewicz / PressFocus

Dziś dowiedzieliśmy się, że następcą Szweda został Daniel Myśliwiec. Szkoleniowiec na początku bieżącego roku pożegnał się z Widzewem, w którym wykonał świetną pracę. Trener z Jasła prowadził RTS w 56 meczach, uzyskał średnią punktów na mecz na poziomie 1.56.

W najbliższy weekend Piast zagra z jedyną ekipą, którą strzeliła dotąd mniej bramek w lidze. W sobotę o 14:45 wybrzmi pierwszy gwizdek meczu z Arką. Obie ekipy w miniony weekend przegrały swoje spotkania. Aby uspokoić sytuację w tabeli, bardzo potrzebują ligowych punktów.

Hugo Braun