Pewnie mało kto spodziewał się takiego obrotu spraw, ale to się stało naprawdę! Lider ze Szczecina przegrał z niżej notowaną Wisłą Płock w dość słabym stylu. Czy to koniec marzeń o mistrzostwie?
Obie ekipy były przed tym spotkaniem na fali wznoszącej. Pogoń w ostatnich dwóch meczach strzeliła osiem goli i jest liderem tabeli. Wisła po małych zawirowaniach powoli wychodzi na prostą, co widać po wynikach. Powyższe czynniki wskazywały na to, że miło spędzimy piątkowy wieczór z Ekstraklasą.
W kadrze meczowej gości zabrakło m.in. Jakuba Rzeźniczaka, Damiana Rasaka i przede wszystkim Rafała Wolskiego. Faworyt musiał być więc tylko jeden.
Początek spotkania był dość spokojny, ale co ciekawe lepiej prezentowała się Wisła. Grała odważnie, rozgrywając piłkę na połowie gospodarzy. Pogoń rozkręcała się powoli, ale jak już weszła na swoje obroty, to Nafciarze głównie się bronili. Błąd defensywy gości wykorzystał Kamil Grosicki, który sprytnym strzałem pokonał Krzysztofa Kamińskiego. Chwilę później był już remis. Łukasz Sekulski ładnie obrócił się z piłką i oddał strzał zza pola karnego. Futbolówka odbiła się jeszcze od nogi defensora Portowców, co mogło zmylić Dante Stipicę.
Druga połowa miała podobne oblicze, co pierwsza. Pogoń prowadziła grę, ale nie stwarzała sobie dogodnych sytuacji. Gospodarze grali wolno i przewidywalnie, co potrafiła wykorzystać Wisła. Płocczanie wyszli z zabójczą kontrą, którą na gola zamienił Jorginho. Na trybunach zapanowała cisza.
W końcówce spotkania wydawało się, że gospodarzom należał się rzut karny, ale sędzia Piotr Lasyk i VAR uznali inaczej.
Co oznacza porażka Pogoni? Okaże się po weekendzie, ale bardzo prawdopodobne, iż straci fotel lidera.
Pogoń Szczecin 1:2 Wisła Płock (1:1)
Pogoń: Stipica – Bartkowski (73. Kostorz), Triantafyllopoulos, Malec, Mata – D. Dąbrowski (C) – Fornalczyk (60. Żurawski), Drygas (60. Silva), Kowalczyk (78. Biczachczjan), Grosicki – Parzyszek (60. Kucharczyk).
Rezerwowi: Bursztyn – Kucharczyk, Kostorz, Silva, Biczachczjan, Stolarski, Żurawski, Łasicki, Łęgowski.
Wisła: Kamiński (C) – Zbozień (80. Lagator), Chrzanowski, Michalski, Tomasik – Lesniak, Pawlak (71. Błachewicz), Szwoch (82. Furman) – Vallo, Jorginho (71. Tuszyński) – Sekulski (71. M. Kolar).
Rezerwowi: Węglarz – Cielemięcki, Tuszyński, Zynek, Błachewicz, M. Kolar, Gerbowski, Furman, Lagator.
MVP: Łukasz Sekulski
