Misja Johna van den Broma jako pierwszego trenera Lecha Poznań dobiegła końca. Po 1,5 roku pracy holenderski szkoleniowiec został zwolniony w związku z kompromitującymi w sezonie 2023/24 wynikami. Jego miejsce do końca sezonu zajmie Mariusz Rumak, który był już trenerem Kolejorza w latach 2012-2014.
Lech Poznań zremisował 2:2 z Radomiakiem, mimo dwubramkowego prowadzenia. Jak informuje jednak Dawid Dobrasz z portalu Meczyki.pl, decyzja o rozstaniu się z Johnem van den Bromem zapadła jeszcze przed pierwszym gwizdkiem Daniela Stefańskiego. W niedzielę rano władze Kolejorza poinformowały Holendra, że jego misja w Poznaniu dobiegła końca. Przez 1,5 roku Van den Brom zdążył poprowadzić Lecha w 81 meczach, notując średnią 1,87 pkt/mecz. Doprowadził także poznański klub do największego sukcesu w historii, jakim był ćwierćfinał Ligi Konferencji Europy. Razem z nim z Kolejorza odejdzie jego asystent, Denny Landzaat.
Umowa holenderskiego trenera z Lechem wygasała latem 2024 roku i nie miała zostać przedłużona. To pokłosie fatalnych wyników w meczach ze Spartakiem Trnava, Pogonią Szczecin, Piastem Gliwice, Śląskiem Wrocław, Widzewem Łódź czy Jagiellonią Białystok. Jak widać, trochę się tego nazbierało. Kolejorz od kilku tygodni szukał następcy, lecz nie udało się znaleźć odpowiedniego szkoleniowca, któremu można byłoby od zaraz powierzyć funkcję poskładania drużyny Lecha. W związku z tym do końca sezonu na ławce trenerskiej poznaniaków zasiądzie dobrze znany kibicom Mariusz Rumak.
Nie, nie obudziliście się w 2013 roku, a 10 lat później. Tak, Mariusz Rumak będzie pierwszym trenerem Lecha, powracając do tej roli po blisko 9 latach. Co ciekawe, 46-latek był pracownikiem Lecha od marca 2022 roku, zajmując stanowisko wicedyrektora do spraw rozwoju trenerów w klubowej akademii. Powrót do pierwszego zespołu to jednak niemałe zaskoczenie, choć sam zainteresowany, wg informacji portalu Meczyki.pl, od dłuższego czasu analizował na prośbę zarządu problemy „pierwszego” Lecha.
Rumak prowadził Kolejorza w latach 2012-2014. W tym czasie udało mu się dwa razy zostać wicemistrzem Polski, składając nieco do kupy zespół po fatalnych wynikach Jose Marii Bakero, którego wcześniej był asystentem. 101 meczów i średnia 1,81 pkt/mecz, a także sensacyjne porażki w eliminacjach do europejskich pucharów z Żalgirisem Wilno oraz Stjarnan Gardabaer – z tego najbardziej w Poznaniu pamięta się kadencję Rumaka, który przed powrotem do Lecha pracował jako trener Odry Opole oraz selekcjoner reprezentacji Polski do lat 19. Teraz powierzono mu misję, która wcześniej mu się nie udała, a nosi ona kryptonim: „Na Rumaku do Europy”.
Dominik Stachowiak
