Dzisiaj piłkarską reprezentację Polski czeka jedno z najważniejszych starć od lat. O 20:45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie Biało-Czerwoni zmierzą się ze Szwecją. Stawka tego starcia jest bardzo wysoka — zwycięzca uzyska awans na tegoroczne Mistrzostwa Świata w Katarze. Przegrany obejrzy je tylko przed telewizorem. Jak potoczy się to starcie według redaktorów portalu PolskaPiłka.pl?
Jakub Kowalikowski: Na pierwszy rzut oka wskazany przeze mnie wynik może się wydawać niezwykle trudny do spełnienia. Stawka meczu wysoka, więc oba zespoły pewnie będą chciały grać zachowawczo, odgrywając na murawie nowy sezon serialu „Królewski Gambit”. To samo jednak mogliśmy powiedzieć o spotkaniu z 23 czerwca 2021 roku. Wtedy Biało-Czerwoni w Petersburgu mierzyli się z reprezentacją Blågult, a stawką był awans do fazy pucharowej Mistrzostw Europy. Skończyło się też na 3:2, lecz po ostatnim gwizdku uśmiechy pojawiły się na twarzach Skandynawów. Dlaczego teraz nie miałoby być odwrotnie?
Typ: 3-2 dla Polski
Kacper Czuba: To zdecydowanie będzie mecz roku dla piłkarskiej reprezentacji Polski. 90 minut walki, 55 tysięcy głośno dopingujących kibiców w Kotle Czarownic w Chorzowie. Chęć rewanżu za Euro 2020. Robert Lewandowski w formie. Moim zdaniem Biało-Czerwoni okażą się dzisiaj górą. Kluczem będzie moim zdaniem, to kto zapanuje nad środkiem pola. Jeśli nasi reprezentanci będą przeważać w tej strefie, to będzie dobrze i szanse na listopadowy wyjazd do Kataru na mundial diametralnie wzrosną. Jak będzie inaczej, to może być problem. Nie spodziewam się jednakże bardzo ofensywnego starcia. Obie ekipy będą grały bardzo zachowawczo. Mecz otworzy się po pierwszym błędzie którejś z drużyn, ale wygrają go zawodnicy trenera Czesława Michniewicza.
Typ: 2-1 dla Polski
Artur Karaszewski: Typuję remis, ponieważ to zespoły o bardzo podobnym potencjale. Myślę, że nikt nie będzie chciał się otworzyć w tym spotkaniu. Jednak w ataku obie drużyny mają kim postraszyć, więc obstawiam bramkowy remis. Polska mimo wszystko w dogrywce strzeli decydującą bramkę zapewni sobie awans.
Typ: 2-1 dla Polski po dogrywce
Patrycja Rychlewicz: Wygramy, ponieważ po pierwsze Czesław Michniewicz niejednokrotnie w swojej karierze trenerskiej pokazał już, że potrafi przygotować zespół taktycznie pod konkretnego przeciwnika. Po drugie mamy ze Szwedami rachunki do wyrównania po ostatnich Mistrzostwach Europy. Po trzecie gramy przy pełnych trybunach i fantastycznym dopingu. Czystego konta zachować się nie uda, bo nasza defensywa w ostatnim czasie nie jest monolitem, a rywale mają w swoich szeregach chociażby Isaka, Kulusevskiego czy Quaisona, którzy wiedzą jak wykorzystywać błędy w obronie przeciwnika.
Typ: 2-1 dla Polski
Antoni Janas: Czesław Michniewicz jest specjalistą od „małych finałów”, pokazywał to wielokrotnie, choćby w tym sezonie. Postawa Szwedów na wyjazdach to kolejny atut Biało-Czerwonych. Mecz nie będzie najprzyjemniejszy dla oka, ale wyszarpiemy zwycięstwo po golu kogoś nieoczywistego.
Typ: 1-0 dla Polski
Michał Piwowarczyk: Jeśli chodzi o wynik, to mam nosa do 2:0 dla nas. Nie wiem czemu. Po prostu. Nie pogniewałbym się, gdyśmy wygrali po karnych, ale mam na szóstą jutro do pracy i chce się wyspać.
Typ: 2-0 dla Polski
Jakub Mirosławski: Mój typ to 2-1 dla Polski. Może to nie do końca obiektywne, ale jako kibic naszej kadry po prostu wierzę w zwycięstwo ,,Biało-Czerwonych”. Gramy u siebie, z rywalem w naszym zasięgu. Pomimo że trener Michniewicz jest w kadrze bardzo krótko, to wydaje mi się on odpowiednim człowiekiem, aby wprowadzić nas na mistrzostwa świata. Czuję, że możemy stracić bramkę, bo jednak często nam się zdarzają indywidualne błędy w obronie. Mamy jednak czym straszyć z przodu, z kapitanem na czele. Dlatego myślę, że taktyka trenera oraz przebłyski geniuszu naszych piłkarzy dadzą nam awans.
Typ: 2-1 dla Polski
Szymon Trzciński: Cierpliwa, pragmatyczna Szwecja i topornie grająca Polska zaoferują nam widowisko na widok którego 80% telewidzów zaśnie po pierwszej połowie. Szwecja wyjdzie na prowadzenie jako pierwsza, bo losowym samobóju jakiegoś Bednarka, a pierwszy celny strzał padnie gdzieś w 70. minucie i będzie to gol Krychowiaka. Grzegorz trafi również decydującego karnego i zostanie bohaterem narodowym.
Typ: 1:1 i wygrana Polski 3:2 po serii rzutów karnych
Kacper Czuba