Mecz Arsenalu z United w cieniu rewolucji na Old Trafford

(190509) -- AMSTERDAM, May 9, 2019 (Xinhua) -- Ajax's head coach Erik Ten Hag reacts during the UEFA Champions League semifinal second leg soccer match between Ajax and Tottenham Hotspur in Amsterdam, the Netherlands, May 8, 2019. Hotspur won 3-2 (3-3 on aggregate) and advanced to the final on away goals. (Xinhua/Zheng Huansong)
08.05.2019 Amsterdam
Pilka nozna  Liga Mistrzow
Ajax Amsterdam - Tottenham Londyn
FOTO Xinhua / PressFocus

POLAND ONLY!!

Aktualny tydzień jest dla kibiców Manchesteru United pełen wrażeń. Rozpoczął się od kompromitującej porażki z Liverpoolem (0-4), dzisiaj Czerwone Diabły czeka mecz ostatniej szansy w walce o LM na Emirates Stadium. Jednak oba te spotkania przyćmiła oficjalna informacja o zakontraktowaniu od przyszłego sezonu Erika Ten Haga. 

Wyścig żółwi

Jeszcze miesiąc temu wydawało się, że Arsenal ma już autostradę do miejsca w TOP 4. Kanonierzy wygrywali spotkania seryjnie, mieli zaległy mecz i mogli uciec reszcie stawki. Tak się jednak nie stało, podopieczni Mikela Artety weszli w kwiecień fatalnie. Przegrali trzy spotkania z rzędu z niżej notowanymi rywalami, strzelając w nich zaledwie jednego gola. Przełamanie nadeszło dopiero w tym tygodniu, w derbach Londynu z Chelsea. Nadzieję Kanonierom przywrócił Eddie Nketiah, który na Emirates Stadium nie cieszy się zbyt dużą popularnością.

Tak słabej formy Arsenalu nie wykorzystał Manchester United, który w kwietniu również wygrał tylko raz, i zdobył łącznie cztery punkty. Na Old Trafford zaczyna już brakować wiary, czego najlepszym przykładem może być wypowiedź Bruno Fernandesa po spotkaniu z Liverpoolem. Portugalczyk wyjaśniał, że jednym z głównych czynników takiej różnicy klas na murawie był fakt, że Liverpool gra o tytuł, a Manchester już o nic. Te słowa wydają się być absurdalne, Manchester ma w tej chwili tylko trzy punkty straty do Arsenalu i Tottenhamu, a Bruno Fernandes udzielił tej wypowiedzi jeszcze przed derbami stolicy.

Na niekorzyść Czerwonych Diabłów działa jeszcze fakt, że mają oni rozegrany mecz więcej od pozostałych rywali. Mimo wszystko Bruno Fernandes pospieszył się z taką wypowiedzią. Trzecim klubem walczącym o czwarte miejsce jest Tottenham. Drużyna, która ma w tym momencie najwięcej argumentów na stole. Koguty są obecnie najwyżej, mają najlepszego szkoleniowca, a w świetnej dyspozycji pozostają Harry Kane i Heung Min Son. W samym kwietniu ten duet strzelił dla Tottenhamu cztery gole i zaliczył cztery asysty. Gdy wydawało się, że Tottenham pewnie będzie zmierzał po miejsce w LM, to w ostatniej kolejce przytrafiła mu się porażka z Brighton. Mimo tego Tottenham wciąż ma wszystko w swoich rękach, podobnie jak Arsenal, ponieważ obie te drużyny jeszcze spotkają się ze sobą w zaległym spotkaniu.

Rewolucja na Old Trafford

W Manchesterze walka o LM w tym tygodniu musiała ustąpić pierwszych stron gazet ogłoszeniu przez klub zatrudnienia Erika Ten Haga. Holender opuści Ajax po ponad czterech sezonach spędzonych na Johan Cruijff Arena. Jest to zwiastun rewolucji, jaka nadchodzi latem na Old Trafford. Z klubem pożegna się wielu zawodników, w tym najprawdopodobniej najdroższy transfer w historii klubu, czyli Paul Pogba. Mimo 233 spotkań w barwach United, ciężko nazwać go udanym transferem. Francuz nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań, a z klubu odejdzie za darmo. Ponadto jego licznik występów już się nie poprawi, bo Pogba doznał urazu łydki, który wykluczy go do końca sezonu.

Na twitterze będzie pojawiać się teraz masa plotek dotycząca nowych wzmocnień do drużyny Czerwonych Diabłów. Łatwiej będzie się zatem skupić na kolejnych odejściach. Kolejnym pewniakiem do opuszczenia Old Trafford jest Edinson Cavani. Urugwajczyk zapewne wyląduje w Hiszpanii lub wróci do Ameryki Południowej. Kontrakty wygasają także Jessemu Lingardowi, Juanowi Macie i Lee Grantowi. Do tego przy kilku piłkarzach trzeba postawić sobie spore znaki zapytania. Nemanja Matić, Scott McTominay, Aron Wan-Bissaka, Phil Jones, Eric Bailly, Alex Telles czy nawet Harry Maguire, który wydaje się być spalony na Old Trafford. 

Przewidywane składy na dzisiejsze sotkanie Arsenal – Manchester United

Arsenal: Ramsdale- White, Gabriel, Holding- Saka, Elneny, Xhaka, Nuno Tavares- Odegaard, Smith-Rowe- Nketiah

Manchester United: De Gea- Wan-Bissaka, Varane, Lindelof, A.Telles- McTominay, Matić, Elanga, B.Fernandes, Sancho, Cristiano Ronaldo

Transmisja spotkania o 13:30 w Canal+Sport 2 i w Canal+4K Ultra

Daniel Brudzyński

POLECANE

tagi