Przerwa reprezentacyjna schyliła się ku końcowi, a oznacza to tylko jedno – powrót Ekstraklasy, a wraz z nią zmagania wznowi poznański Lech. Już dzisiaj podopieczni Johna van den Broma zmierzą się z beniaminkiem – ŁKS-em.
Czas na stabilizację?
Ostatnie tygodnie w drużynie Lecha Poznań to ogromna sinusoida z wielką amplitudą wyników. Kolejorz potrafi wygrać w czwartek 4:1 z Rakowem Częstochowa, żeby 3 dni później zostać pokonanym na wyjeździe przez Pogoń Szczecin 5:0. Później Lech wrócił na odpowiednie tory i w ostatnim meczu przed przerwą na kadrę pokonał Puszczę Niepołomice 4:1.
Kolejorz gra mocno w kratkę, jednak dzisiejszy mecz wydaje się idealną szansą na ustabilizowanie formy. Co prawda Lech w ostatnich latach nie miał okazji często mierzyć się z ŁKS-em, jednak jeśli już te dwie drużyny mierzyły się z sobą to najczęściej górą był Kolejorz. W XXI wieku na 15 meczów pomiędzy poznaniakami a łodzianami aż 11 razy triumfował zespół Lecha. Patrząc na bliższą przeszłość, nie brakuje takich wyników jak 5:1 w 2021 roku czy 4:0 10 lat wcześniej. Oprócz historii za Lechem stoi także teraźniejszość. Zespół ŁKS-u jest ostatni w tabeli i notuje fatalne rezultaty. Do tego w ostatnich tygodniach nastąpiła zmiana trenera – Kazimierza Moskala zastąpił Piotr Stokowiec, którego zadaniem będzie uratować drużynę przed spadkiem.
Hotić jeszcze niedostępny
Jak potwierdził na przedmeczowej konferencji prasowej John van den Brom, ostatecznie nie udało się przygotować Dino Hoticia na mecz z ŁKS-em. Bośniak nabawił się urazu podczas spotkania ze Stalą Mielec i od tego czasu nie mieliśmy okazji oglądać go w akcji. Jednak w mediach społecznościowych Kolejorza mogliśmy zobaczyć, że Hotić trenuje już razem z drużyną więc niebawem powinien być dostępny.
Warto mieć także na uwadze fakt, że już we wtorek Lech zagra kolejne spotkanie – z liderem tabeli a więc Jagiellonią, a tam Bośniak może być bardziej potrzebny.
Dani Ramirez wraca na Bułgarską
Hiszpan w Lechu spędził 2,5 sezonu i przez kibiców Kolejorza jest wspominany przede wszystkim z europejskiej kampanii w sezonie 20/21. Dani Ramirez zyskał sobie sympatię kibiców i kiedy przed sezonem okazało się, że wraca do Ekstraklasy, to u wielu fanów Lecha pojawił się delikatny uśmiech.
Wielokrotnie w sytuacjach, kiedy to były zawodnik wracał na stadion przy ulicy Bułgarskiej otrzymywał brawa od Kotła, czyli trybuny przeznaczonej dla najbardziej zagorzałych sympatyków Lecha. Oklaskami był nagradzany między innymi Jasmin Burić, który obecnie reprezentuje barwy Zagłębia Lubin. Warto przypomnieć, że Dani Ramirez w barwach Lecha sięgnął po Mistrzostwo Polski w 2022 roku. Dla Kolejorza strzelił 11 bramek i zanotował 12 asyst.
***
Pierwszy gwizdek wybrzmi o godzinie 20:00. Sędzią głównym spotkania w Poznaniu będzie Damian Kos.
***
Mateusz Dukat