Nie będziemy was oszukiwać. 2. kolejka PKO BP Ekstraklasy nie zapowiada się na najciekawszą w historii serię meczów. Głównie za sprawą trzech z naszych czterech pucharowych drużyn, które zdecydowały się swoje spotkania przełożyć. Jako że na bezrybiu i rak ryba, najwięcej emocji zapowiada się chyba w poniedziałek, gdzie zmierzą się ze sobą dwa zespoły najczęściej wskazywane jako kandydaci do „walki o spadek”.
Piątkowe egzaminy
Piątkowe mecze stoją pod znakiem trenerskich egzaminów. W starciu Warta Poznań – Wisła Płock, naprzeciw siebie staną Dawid Szulczek i Pavol Stano. Obu panów łączy więcej niż może się wydawać. Zarówno jeden, jak i drugi swoją pracę zaczynali po kontrowersyjnych rozstaniach z ich poprzednikami i obaj zostali zweryfikowani pozytywnie. I wreszcie obydwoje mają pierwszą okazję, by prowadzić zespół w polskiej Ekstraklasie po letnim okresie przygotowawczym.
W drugim piątkowym meczu Widzew Łódź, pod wodzą Janusza Niedźwiedzia, będzie chciał zdobyć pierwsze punkty w Ekstraklasie. Przed tygodniem zaprezentowali się naprawdę nieźle, mimo że przegrali z Pogonią. Jagiellonia będzie chciała podtrzymać formę i wygrać drugi mecz z rzędu. W tym meczu główny egzamin do zaliczenia ma 17-letni Mateusz Kowalski. W debiucie, mimo zagrania tylko minuty, zdobył bramkę, czym rozbudził apetyty białostockich kibiców. Jeśli Maciej Stolarczyk da mu szansę, na pewno młody napastnik będzie pod podwójną obserwacją.
Potwierdzić aspiracje
Cracovia przez wielu ekspertów typowana jest do miana czarnego konia. W poprzedniej kolejce gładko pokonali Górnik Zabrze 2:0. Naprzeciw stanie Korona Kielce, która już tydzień temu pokazała, że bronić ligowego bytu będzie twardym stylem gry.
Nieco ciekawiej, przynajmniej w teorii, zapowiada się starcie Legii Warszawa z Zagłębiem Lubin. Obie drużyny poprzedni sezon musiały spisać na straty i w tym chcą udowodnić, że stać je na walkę o europejskie puchary. Jedni i drudzy w pierwszej kolejce zawiedli swoich kibiców, dlatego też mają idealną okazję do premierowego zwycięstwa.
Niedziela przełożona
Z czterech starć tylko jedno dojście do skutku. Pogoń Szczecin jako jedyny pucharowicz zdecydował się swojego spotkania nie przekładać. Uskrzydleni dobrym meczem przeciwko duńskiemu Brondby Portowcy na pewno będą chcieli pokazać, że są poważnym kandydatem do zdobycia mistrzostwa Polski. Ich przeciwnik, Śląsk Wrocław, jest obecnie w fazie przebudowy, a trener Ivan Djurdevic w każdym meczu będzie musiał udowadniać, że ma dobry pomysł na prowadzenie drużyny ze stolicy Dolnego Śląska.
Kandydaci do spadku?
Niemalże w każdych typowaniach przedsezonowych, jeśli chodzi o spadkowiczów, przewijały się Radomiak Radom i Stal Mielec. Niewielu ekspertów w te dwie drużyny wierzyła, a jednak w pierwszej kolejce pokazały się z niezłej strony. Radomiak zremisował z Miedzią Legnica, a Stal pokonała mistrza Polski, Lecha Poznań, 2:0. I trzeba przyznać, że wygrana była w niezłym stylu. Tym bardziej poniedziałkowe starcie zapowiada się jako jedno z ciekawszych 2. kolejki Ekstraklasy.
Michał Piwowarczyk
