Karpin, a ty wiesz, co to przyzwoitość? [FELIETON]

Valeri Karpin, head coach of Russia national team  during press conference after the football match between national teams of Slovenia and Russia in FIFA World Cup 2022 Qualifying Round, on 11th of October 2021 in Ljudski Vrt, Maribor, Slovenia. Photo by Blaz Weindorfer / Sportida
2021.10.11 Maribor
Pilka nozna UEFA Kwalifikacje do mistrzostw swiata Katar 2022
Slowenia - Rosja
Foto Sportida/Sipa/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!

FIFA nareszcie wykluczyła reprezentację Rosji i rosyjskie drużyny z międzynarodowych rozgrywek. Wydawało się, że spirala kompromitacji się zakończyła, ale wtedy cały na biało wszedł selekcjoner Sbornej, Walerij Karpin.

Jego wypowiedź nie zalicza się nawet do kategorii żenady. To coś znacznie poważniejszego. Komentarz 53-latka jest obrzydliwy, cyniczny. Jakby Karpin zapomniał, co się dzieje na świecie. Jakby gra jego podopiecznych była najważniejszą sprawą na świecie. Nigdy nie była, nie jest i nie będzie. Nieważne, czy chodzi o Rosjan, czy o jakąkolwiek inną nację. Piłka nożna, choć ważna i obecna w codziennym życiu każdego z nas, traci na znaczeniu, gdy na świecie toczy się krwawa wojna.

Po ogłoszeniu decyzji przez FIFA, selekcjoner rosyjskiej kadry powiedział (czytacie na własną odpowiedzialność):

Słowa nie opiszą tego, jak bardzo jesteśmy rozczarowani po decyzji, którą podjęła FIFA. Mieliśmy nadzieję, że to w meczu rozstrzygnie się, kto będzie zwycięzcą. Jest mi przykro w związku z sytuacją moich zawodników. Marzyli o tym, żeby zagrać na Mistrzostwach Świata. Teraz ich nadzieje odeszły.

Wiadomo wszem i wobec, że reprezentacja Rosji nie jest winna inwazji Putina na Ukrainę. To nie oni o tym zdecydowali. Nie oni codziennie szturmują Kijów. Nie oni strzelają do ukraińskich dzieci i kobiet. Nie oni ostrzeliwują szpitale, przedszkola i szkoły. Słowem – ani piłkarze, ani trenerzy nie są odpowiedzialni za trwającą wojnę.

Ale nikt ich o to nie oskarża. Nikt nie domagał się wykluczenia Rosjan z racji tego, że to oni rozpoczęli wojnę. Ze sportowego punktu widzenia decyzja o wyrzuceniu Sbornej z rozgrywek na pewno jest dla nich przykra. No właśnie – sportowego. Obecnie o wiele ważniejszy jest ten społeczny, moralny. Tutaj liczy się ludzki punkt widzenia. Piłkarski nie ma żadnej wagi.

Nikt nie ma ochoty stać z Rosjanami na jednym boisku. Nie ma znaczenia, czy Gianni Infantino wyciszy ich hymn albo nakaże występować pod szyldem Orłów Otwocka. Nie ma zgody sportowców na rywalizację z obywatelami tego kraju w jakiejkolwiek dziedzinie. To jest jasne jak słońce. Nikt nie powinien mieć, co do tego wątpliwości.

Karpin zdaje się tego nie rozumieć i wyraźne wątpliwości ma. Selekcjoner rosyjskiej reprezentacji czuje się rozczarowany decyzją FIFA. Jakby tego było mało, dodaje jeszcze, że miał nadzieję, że to podczas meczu zostanie wyłoniony zwycięzca. Ręce nie tyle opadają, co po prostu odpadają.

Człowieku, tu nie chodzi o to, kto będzie zwycięzcą. Nie chodzi o to, kto pojedzie na ten skorumpowany mundial. Przecież reprezentacja Polski, która jako pierwsza na świecie odmówiła gry z Rosją, była świadoma, że ta decyzja może skutkować opuszczeniem Mistrzostw Świata. Poza tym piłka nożna nie jest najważniejsza. Obecnie w Ukrainie rozgrywają się tragiczne sceny. Ukraińcy tracą rodziny, ich domy są równane z ziemią. Ci ludzie przeżywają prawdziwą gehennę spowodowaną przez chorą obsesję prezydenta twojego kraju. Splunąłeś tą wypowiedzią w twarz osobom, które przelewają krew za swój kraj i pokój w Europie. Odwróciłeś się na pięcie niezadowolony, że nie poprowadzisz drużyny w jakimś meczu. Pokazałeś, że jesteś amoralnym idiotą, który powinien pięć razy się zastanowić nim wypowie publicznie jakiś komentarz.

Twierdzisz, że ta decyzja pozbawiła twoich piłkarzy marzeń? Ukraińcy marzą o tym, żeby było jak dawniej. Marzą o tym, żeby w spokoju zjeść śniadanie z najbliższymi. Żeby uściskać tatę, dziadka, brata czy syna. O niczym innym nie marzą niż o tym, żeby pójść na zwykły spacer całą rodziną. Porozmawiać, pośmiać się – po prostu cieszyć się życiem u boku bliskich osób. To są prawdziwe marzenia. Ty, wobec koszmaru, który przeżywają ci ludzie, beczysz, że przepadła ci szansa na mundial. Twoi zawodnicy marzyli o Mistrzostwach Świata – nikomu nie życzę, żeby miał takie marzenia, jakie teraz mają Ukraińcy. Bo wówczas piłkarskie sny okażą się błahe i groteskowe. Módl się, żebyś nigdy nie musiał marzyć o spokojnym posiłku z całą rodziną. Dla wielu osób to jest obecnie nieosiągalne.

Słowa natomiast nie opiszą tego, jak bezwzględni i okrutni są Rosjanie odpowiedzialni za tę wojnę. Zaatakowali suwerenny kraj z byle jakiego powodu. Tego nie można opisać słowami, a nie twojego płaczu za mundialem. Ty opalasz się teraz na leżaczku, a miliony ludzi modli się i błaga, żeby za chwilę na ich głowę nie spadła bomba. Wiele ukraińskich matek płacze za swoimi dziećmi, które zginęły przez bestialstwo podwładnych Putina. Tego nie da się opisać słowami, Karpin! Nikogo nie obchodzi, że jesteś rozczarowany decyzją FIFA. Gdybyś był mężczyzną, który ma choć odrobinę zdrowego rozsądku i potrafi racjonalnie myśleć, inaczej ułożyłbyś swój komentarz. Nikt normalny nie powiedziałby tego, co powiedziałeś ty.

Jeśli tak bardzo przejmujesz się uczuciami swoich zawodników, to mogłeś wziąć przykład z Fiodora Smołowa, który właśnie swoją publiczną wypowiedzią znalazł się na ustach całego świata. W przeciwieństwie do ciebie – w pozytywny sposób. Napastnik Dinama Moskwa potępił działania wojenne, jakie prowadzi Rosja na terenie Ukrainy. Potępił, bo na potępienie one zasługują i w każdym oświadczeniu powinien znaleźć się przynajmniej jeden akapit o tym traktujący. Ty natomiast wolałeś wylać gorzkie żale, bo przepadła szansa na polansowanie się na katarskich stadionach. Nie zająknąłeś się nawet słowem na temat wojny, którą wywołał i nieustannie kontynuuje twój kraj. Wstydź się, Karpin… Decyzja podjęta przez FIFĘ (na którą ta organizacja potrzebowała swoją drogą stanowczo za dużo czasu) nie była wynikiem złośliwości i chęci pozbawienia Rosji szans na Mistrzostwa Świata. Twoja wypowiedź sugeruje, że zapomniałeś (albo nie chciałeś) nawiązać do prawdziwego powodu jedynej słusznej interwencji Intantino.

Jaki jest rezultat twojego absurdalnego komentarza? Ludzie nabrali wstrętu do ciebie. Teraz ta wypowiedź pozostanie już z tobą na zawsze. Nie zdziw się, jeśli będziesz miał kiedyś problem z podpisaniem kontraktu w jakimś klubie. Ludzie zapamiętają twoje obrzydliwe słowa. Nikt nie będzie chciał grać z takim człowiekiem. Pokazałeś, że nie masz żadnej moralności, żadnego współczucia ofiarom wojny, którą wywołał Putin. To z jej powodu zostałeś wykluczony. To agresja prezydenta twojego kraju pozbawiła cię tak upragnionego przez rosyjską kadrę mundialu. Wbij sobie to do twojej pustej głowy!

Ta wypowiedź to twoje świadectwo. Świadectwo tego, jaką jesteś osobą. Jakie wartości wyznajesz. W co wierzysz. Co jest dla ciebie najważniejsze. Jakie idee propagujesz. Ludzie się ciebie wstydzą. Przez twój komentarz wzrośnie niechęć nie tylko do rosyjskiej reprezentacji, ale również rosyjskiego narodu. Bo powinieneś wypowiedzieć się nie tylko jako trener, a przede wszystkim jako człowiek. Zawiodłeś. Skompromitowałeś siebie, swoich piłkarzy, swój związek i swój kraj. Nie zasługujesz na przywilej sportowej rywalizacji.

Jakub Kowalikowski

POLECANE

tagi