Janusz Bucholc: Potencjał kibicowski w Olsztynie jest bardzo wysoki

2023.09.17 Krakow
Pilka nozna, II liga, sezon 2023/2024
Hutnik Krakow - Stomil Olsztyn
N/z Janusz Bucholc
Foto Krzysztof Porebski / PressFocus2023.09.17 Krakow
Football, Polish second league - third level, 2023/24 season
Hutnik Krakow - Stomil Olsztyn
Janusz Bucholc
Credit: Krzysztof Porebski / PressFocus

W bieżącym sezonie – podobnie zresztą, jak w poprzednim – Stomil Olsztyn rywalizuje o jak najlepszy wynik na drugoligowych boiskach. Trenerem drużyny z północy Polski jest Janusz Bucholc, który postanowił opowiedzieć nam między innymi o powrocie do Olsztyna, trenerskiej karierze oraz o celach, jakie stawia przed swoimi podopiecznymi.

Kiedy 21 sierpnia br. Janusz Bucholc obejmował schedę po Patryku Czubaku (zrezygnował z powodów osobistych), Stomil plasował się na 15 miejscu z dorobkiem zaledwie 4 punktów po pięciu rozegranych kolejkach. Obecnie olsztynianie okupują 14 lokatę, mając na swoim koncie 17 punktów po 14 meczach i jedno spotkanie zaległe z rezerwami Lecha Poznań. Progres jest zatem zauważalny, jednak z pewnością jeszcze nie taki, jakiego oczekiwaliby kibice biało-niebieskich.

Na początek warto zastanowić się, czy w ciągu nieco ponad dwóch miesięcy Januszowi Bucholcowi udało się wdrożyć w drużynie Stomilu własną wizję gry. Na to pytanie postanowił odpowiedzieć sam zainteresowany.

Przejąłem zespół Stomilu, który był już praktycznie zbudowany jeżeli chodzi o personalia. Wiadomo, że kontynuuję pracę trenera Czubaka i nie miałem tutaj wielu możliwości transferowych. Jeżeli chodzi o samo nastawienie piłkarzy i budowanie gry od tyłu, to wiadomo, że zależy mi na tym, aby zespół grał odważnie i przejmował kontrolę nad meczem. Dzisiaj (w spotkaniu wyjazdowym z Olimpią Grudziądz – 0:3) nam się to nie udało. Nie strzeliliśmy rzutu karnego i nie udało nam się zamknąć tego meczu, mimo początkowej kontroli, jaką nad nim mieliśmy – uważa.

Janusz Bucholc powszechnie uznawany jest za legendę Stomilu. W trakcie piłkarskiej kariery reprezentował barwy klubu z Olsztyna w latach 2010-2021, z roczną przerwą na epizod w Wigrach Suwałki. W biało-niebieskich barwach rozegrał łącznie 314 meczów ligowych, w których zdobył 2 bramki. Pełnił również funkcję kapitana drużyny. Mimo statusu, jakiego dorobił się w stolicy Warmii i Mazur, jako trener nie przywiązuje nadmiernej wagi do przeszłości.

Chcę budować swój autorytet jako trener, a nie jako były piłkarz i kapitan Stomilu. To jest dla mnie priorytetem. Na pewno jest mi o tyle trudniej, że jestem z Olsztyna i kocham tutejszy klub, który jest dla mnie drugim domem. W związku z tym spoczywa na mnie – jako miejscowym trenerze – duża presja, bo wiadomo, że nie masz gdzie uciec, wyjechać, czy odpocząć, tylko jesteś cały czas na miejscu i musisz się z tym wszystkim zmierzyć, szczególnie kiedy przegrywasz spotkanie. To jest zawsze bolesne zarówno dla mnie, jak i całego zespołu – zaznacza.

Stomil Olsztyn po raz ostatni rywalizował na poziomie Ekstraklasy w sezonie 2001/2002. Z kolei dwa lata temu spadł z 1. do 2. ligi. Mimo braku sukcesów sportowych drużyna może liczyć na żywiołowy doping kibiców. We wspomnianym, wyjazdowym spotkaniu z Olimpią Grudziądz, szczelnie wypełnili oni sektor gości, głośno dopingując swoich ulubieńców. Na tę okazję przygotowali również efektowną oprawę. Widać zatem wyraźnie, że w największym mieście województwa warmińsko-mazurskiego panuje piłkarska atmosfera. Z faktu tego zdaje sobie sprawę także trener Bucholc, który docenia wsparcie, jakie dowodzony przez niego zespół otrzymuje od wiernych fanów.

To, jak ważny jest Stomil w Olsztynie najlepiej pokazuje, ilu kibiców za nami jeździ i jak nas dopingują, bo to jest naprawdę wyjątkowe jeżeli mowa o 2. lidze. Potencjał piłkarski w naszym mieście jeżeli chodzi o aspekty kibicowskie jest naprawdę bardzo wysoki i z pewnością nie jest to poziom drugoligowy, tylko ekstraklasowy. Żeby jednak myśleć o czymś więcej, musimy stawiać na boisku swoje warunki i pokazywać, jakim klubem jest Stomil – chcącym dominować i zamykać przeciwnika. Póki co jesteśmy na takim etapie, że musimy pracować nad każdym elementem i nie może nam się wydawać, że już udało nam się pójść „do góry” – kończy.

W najbliższych tygodniach piłkarzy Stomilu czekają pojedynki ze Skrą Częstochowa (dom) rezerwami Lecha Poznań (wyjazd) oraz Radunią Stężyca (wyjazd). Jeżeli chcą wydostać się z dolnych rejonów tabeli i włączyć się do walki o co najmniej strefę barażową (miejsca 3-6), wydaje się, że jest to dla nich ostatni moment. Później bowiem czołówka może im – mówiąc kolokwialnie – odjechać. Trener Bucholc ma zatem nad czym pracować, aby olsztyńska ekipa w końcu znalazła się w miejscu, jakiego oczekują jej wierni kibice.

Jordan Tomczyk

POLECANE

tagi