Jakub Moder po czterech latach spędzonych w angielskim Brighton opuszcza Anglię i na zasadzie transferu definitywnego przenosi się do Feynoordu. Czwarta drużyna holenderskiej Eredivisie za polskiego pomocnika zapłaciła 1,5 miliona euro. Dzięki temu transferowi swój budżet zasilą Lech Poznań oraz Warta Poznań. Jakie to będą kwoty? Wszystko przedstawimy w poniższym tekście.
Kariera wychowanka Lecha Poznań w Brighton nie przebiegła tak, jakby wszyscy przypuszczali. Wszystko przez ciężką kontuzję kolana, która wykluczyła Modera na ponad 600 dni. Poprzedni sezon zdawał się dawać nadzieję, że pomocnik wróci do regularnej gry. Po powrocie 25 listopada 2023 roku zagrał w 17 spotkaniach Premier League i po dwa mecze w FA Cup oraz Premier League 2. Występy te zaowocowały powołaniem przez Michała Probierza na zeszłoroczne Euro w Niemczech, gdzie „Modziu” wystąpił w każdym meczu grupowym Polaków. W meczu z Francją rozegrał nawet 90 minut. Później Tomasz Włodarczyk z Meczyków donosił, że Moder przeciwko Francuzom grał z kontuzją uda, która przeszkodziła mu w przygotowaniach do nowego sezonu. Było to szeroko komentowane ze względu na fakt, iż był to mecz „o pietruszkę”.
W poszukiwaniu grania
W obecnym sezonie w kadrze meczowej Brighton, Moder znalazł się w trzeciej kolejce Premier League, a na boisku pojawił się w dziesiątej. Do tego momentu Kuba uzbierał 139 minut w Pucharze Ligi. We wszystkich czterech spotkaniach, w których wystąpił w lidze, Moder uzbierał mniej niż 10 minut. Trochę ten bilans ratują występy w kadrze, ale tu też szału nie było. Jasnym więc było, że dalsze tkwienie w Brighton nie ma większego sensu. Tym bardziej, że kontrakt Jakuba Modera z angielską drużyną obowiązywał do czerwca 2025 roku. Jednakże transfer do Feynoordu nie sprawi magicznie, że Moder z miejsca zajmie miejsce w wyjściowej jedenastce szesnastokrotnego mistrza Holandii. Natomiast klub z Rotterdamu nadal gra na trzech frontach i w tym momencie w Lidze Mistrzów zajmuje 18 miejsce z dorobkiem 10 punktów. Kontrakt Modera obowiązuje do 2028 roku, co pozwala przypuszczać, że Holendrzy upatrują w Polaku realne wzmocnienie składu.
Ile z tego tortu otrzymają polskie kluby?
Przy okazji poprzedniego transferu z Lecha do Brighton wywiązał się niemały spór prawny o 5% kwoty transferu, jaką zapłaciło Brighton Lechowi, czyli 500 tys. Euro. Był to zapis w umowie pomiędzy Lechem, a Wartą Poznań. Problem pojawił się w momencie, kiedy do Lecha zgłosiły się dwa podmioty: Warta Poznań S.A, która odpowiada za sekcje piłkarskie oraz KS Warta Poznań, która odpowiada za inne dyscypliny sportowe. Sprawa trafiła do sądu i końca tej sagi nie widać. Więcej na ten temat pisze Dawid Dobrasz z portalu Meczyki. Ale w przypadku tego transferu taka sytuacja nie będzie miała miejsca. Wszystko ze względu na fakt, że Warta KS nie prowadzi sekcji piłkarskiej, dlatego całą kwotę należną Warcie otrzyma podmiot zarządzany przez Bartłomieja Farjaszewskiego. Kwota, jaką otrzymają polskie kluby, nie jest oszałamiająca. Jest to zaledwie 5% z 1,5 mln Euro z tytułu Solidarity Payment za szkolenie piłkarza od 12 do 23 roku życia. Tak przedstawia się podział kwoty, jaką otrzymają Warta Poznań, Lech Poznań oraz Odra Opole:
Lech Poznań – 48 750 Euro
Warta Poznań – 15 000 Euro
Odra Opole – 7 500 Euro
Otrzymaliśmy komentarz od Warty Poznań w sprawie transferu Modera:
„Przede wszystkim gratulujemy Kubie transferu do kolejnego, dobrego europejskiego klubu i życzymy w nim samych sukcesów. Faktycznie, zgodnie z zasadami solidarity, regulowanymi przez FIFA, kluby mające udział w wyszkoleniu zawodnika, są uprawnione do otrzymania z tego tytułu niewielkiego procentu od wartości transferu.”
W przypadku Lecha Poznań kwota, jaka wpłynie na konto lidera Ekstraklasy, może być wyższa w zależności od zapisów kontraktowych zawartych przy okazji poprzedniego transferu. Jakubowi Moderowi pozostaje życzyć powodzenia w Holandii oraz przede wszystkim zdrowia.
Wojciech Jaśkowiak
Fot. Feynoord Rotterdam