Po niemal dwóch tygodniach w końcu wraca Premier League. Kibice angielskiego futbolu przez całą przerwę reprezentacyjną z pewnością ostrzyli sobie zęby na sobotnie spotkania. W ten weekend bezsprzecznie najciekawiej maluje nam się starcie Czerwonych Diabłów z Lisami.
Manchester United w pogoni za czołówką ligi
Czerwone Diabły nadal wierzą, że uda im się dostać do pierwszej czwórki Premier League. Aktualnie drużyna Ralfa Rangnicka zajmuje szóste miejsce, tracąc do czwartego Arsenalu cztery punkty. Taka sytuacja nadal pozwala marzyć o Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, jednakże z aktualną formą i sposobem grania, ekipa niemieckiego szkoleniowca daleko nie zajdzie. Warto podkreślić fakt, że w połowie marca zespół z Old Trafford został wyeliminowany z ostatnich pozaligowych rozgrywek. Czerwone Diabły po zaciętym meczu z Atletico Madryt ostatecznie przegrały, definitywnie odpadając z Champions League. Tym samym drużyna może skupić się już tylko na Premier League.
Przebudzenie Lisów. Ekipa Rodgersa wreszcie wygrywa spotkania
Przez większość sezonu Leicester City grało bardzo nierówno. Wiele porażek mocno odbiło się na aktualnej pozycji Lisów w Premier League, gdyż obecnie zajmują dopiero dziesiąte miejsce. W porównaniu z poprzednimi latami, drużyna z King Power Stadium mocno zawodzi, jednak nadal ma czas na poprawę swojej sytuacji. W ostatnich czterech ligowych meczach, drużyna zwyciężała trzykrotnie. Taki wynik pozwala wierzyć kibicom na lepszą przyszłość ich zespołu.
W kontekście sobotniego starcia trzeba jasno stwierdzić, że szykuje nam się ciekawe widowisko, w którym faworytem nadal pozostaje Manchester United. Z drugiej strony Lisy uwielbiają zaskakiwać w takich meczach, zabierając pewne trzy punkty rywalom sprzed nosa. O wyniku spotkania na pewno będzie stanowić ofensywa gości. Maddison, Barnes oraz Daka, wykorzystując swoją mobilność i szybkość, mogą mocno pokarać ociężałą defensywę Czerwonych Diabłów. Ponadto kibice liczą na kolejny wspaniały występ swojej gwiazdy, czyli Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w ostatnim spotkaniu z Tottenhamem zdobył hat-tricka, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo. W każdym razie starcie tych dwóch silnych formacji ofensywnych może być bardzo ciekawe, gdyż wszyscy spodziewają się dużej liczby bramek.
Mecz będzie można zobaczyć o 18:45 na Canal+ Sport 2.