W przeszłości Deniss Rakels reprezentował barwy między innymi Cracovii, angielskiego Reading, czy też cypryjskiego Pafos FC. Dziś gra ku chwale drugoligowego Hutnika Kraków. 32-krotny reprezentant Łotwy postanowił opowiedzieć nam o swojej karierze oraz o celach, jakie pragnie zrealizować wraz z krakowską ekipą.
(Jordan Tomczyk – polskapilka.pl): Na początek pragnę pogratulować panu wyjazdowego zwycięstwa nad Olimpią Grudziądz (2:0). Domyślam się, że triumf ten jest dla was niezwykle cenny, biorąc pod uwagę dwie ostatnie porażki z Lechem II Poznań (3:4) oraz Kotwicą Kołobrzeg (3:5), których doznaliście w nieprawdopodobnych okolicznościach?
(Deniss Rakels – Hutnik Kraków): Tak, dla nas bardzo ważne było to, by podnieść się po tych dwóch porażkach. Ponadto, chcieliśmy zagrać na zero z tyłu, bo z przodu zawsze mieliśmy sporo okazji i strzelaliśmy dużo bramek. To wyjazdowe zwycięstwo jest dla nas ważne i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Zostały nam jeszcze w tej rundzie trzy mecze i musimy dać w nich z siebie wszystko.
Deniss Rakels z kolejnym golem dla Hutnika 💪 Tym razem z rzutu karnego na 1-0 w meczu z Kotwicą Kołobrzeg! https://t.co/qgji6M7Mo2
— Bałtycki Futbol (@baltycki_futbol) November 5, 2023
Dzięki zwycięstwu nad Olimpią zmniejszyliście stratę do strefy barażowej do zaledwie dwóch punktów. Myśli pan, że pod koniec sezonu uda wam się przebić na jedno z miejsc gwarantujących walkę o awans?
Szansa oczywiście jest. Tabela jest bardzo spłaszczona i jedno, lub dwa zwycięstwa windują nas w górę, a jedna, lub dwie porażki, w dół. Szansa zatem jest, skoro dziś wygrywamy. Chcemy patrzeć w górę i właśnie tam znaleźć się przed przerwą zimową.
W przeszłości biegał pan po boiskach Ekstraklasy. Najbardziej kojarzony jest pan z występów w barwach Cracovii (73 mecze, 27 goli, 10 asyst). Czy pańskim zdaniem był to najlepszy czas w pańskiej karierze?
Ciężko mi odpowiedzieć tak na gorąco. Kiedy jednak myślę o tych wszystkich etapach swojej kariery, to pobyt w Cracovii był na pewno jednym z najlepszych. Bardzo dobrze wspominam tamte czasy.
Deniss Rakeļs (ex Zagłębie Lubin, GKS Katowice, Cracovia, Lech Poznań) rozstał się z SK Super Nova
— Norbert Bożejewicz (@N_Bozejewicz) June 14, 2023
All the best to Deniss Rakels who joins Cracovia on loan until the end of the season with the option of a permanent! 👍 #readingfc pic.twitter.com/RmElrG9rtT
— Talk Reading (@TalkReading) January 17, 2018
Poza Polską i Łotwą, grał pan jeszcze w angielskim Reading oraz cypryjskim Pafos FC. Jak pan wspomina tamten okres w swojej karierze?
Wspominam go bardzo dobrze. Anglia to jest oczywiście bardzo wysoki poziom i można powiedzieć, że trochę inny świat. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się tam zagrać. Na Cyprze piłka również się rozwija, a drużyny z czołówki są naprawdę mocne. To było dla mnie bardzo miłe doświadczenie i cieszę się, że grałem w tych krajach.
Deniss Rakels. The definition of a cult hero.
— Talk Reading (@TalkReading) October 20, 2023
Iconic goal 🇱🇻 #readingfc https://t.co/4lF4Usx0rz
Kiedy przed dwoma laty wracał pan na Łotwę, wydawało się, że już na dobre. Tymczasem minionego lata postanowił pan związać się z drugoligowym Hutnikiem Kraków. Skąd taka decyzja?
Miałem kilka ofert z innych krajów, ale zawsze ciągnęło mnie do Polski. Pierwsze, o czym myślałem, to o powrocie do tego kraju, bo czuję się tutaj naprawdę bardzo dobrze. Jestem szczęśliwy, że udało mi się wrócić, bo podoba mi się tutaj i jestem o to spokojny.
Jakie cele sportowe stawia pan przed sobą na dalszą część kariery?
Ciężko odpowiedzieć tak od razu. Na pewno chciałbym być ze swoją drużyną jak najwyżej w tabeli. Robię dla niej wszystko, bo bardzo chcę, żeby Hutnik wygrywał i był w czołówce. Widzę, że potencjał w tej drużynie jest naprawdę bardzo duży i jestem przekonany, że jeżeli będziemy grać tak, jak potrafimy, zadomowimy się w tej czołówce.
Rozmawiał:
Jordan Tomczyk