Debeściaki i Dziady 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy

2021.09.17 Poznan
Pilka nozna Ekstraklasa sezon 2021/2022
Lech Poznan - Wisla Krakow
N/z Jakub Kaminski
Foto Pawel Jaskolka / PressFocus2021.09.17 Poznan
Football Polish Ekstraklasa season 2021/2022
Lech Poznan - Wisla Krakow
Credit: Pawel Jaskolka / PressFocus

Za nami ostatnia kolejka PKO BP Ekstraklasy, oczywiście przed przerwą reprezentacyjną. Dostarczyła wielu bramek, których autorzy znaleźli się w naszym zestawieniu najlepszych zawodników kolejki. Nie pominęliśmy też tych, którzy zawinili przy golach. Oni też zasłużyli na specjalne ,,wyróżnienie”. Zapraszamy na nasze składy ,,Debeściaków” i ,,Dziadów” za 10. serię gier w polskiej elicie.

„11” Debeściaków kolejki (w drugim nawiasie ilość nominacji w ciągu sezonu):

Debeściak kolejki i młodzieżowiec kolejki: Jakub Kamiński (Lech Poznań) (1) (4)

Po raz kolejny w tym sezonie swoją siłę w ofensywie pokazał Lech Poznań, który rozgromił na Bułgarskiej Śląsk Wrocław 4:0. Najjaśniej w sobotę świeciła gwiazda Jakuba Kamińskiego, który zrobił z defensywy WKS-u dżem. Bawił się jak na Copacabanie – wchodził w pole karne rywala z dziecinną łatwością, dryblował, asystował, strzelał gole.

Kamiński czwarty raz ląduje w najlepszej jedenastce kolejki i czwarty raz zdobywa nagrodę młodzieżowca. 19-latek wykręca kapitalne liczby w tym sezonie i w 10 spotkaniach zdobył 4 bramki i zanotował 4 asysty. Nie będziemy zaskoczeni, jeśli takie statystyki zachęcą zagraniczne kluby do wyłożenia sporych pieniędzy za dynamicznego skrzydłowego.

Bramkarz: Łukasz Budziłek (Bruk-Bet Termalica Nieciecza – 1)

Mariusz Lewandowski podjął dobrą decyzję zmieniając Tomasza Loskę na Łukasza Budziłka. Od momentu kiedy trener Bruk-Betu dokonał roszady, ,,Słoniki” są niepokonane. To dzięki efektownym paradom Budziłka, Bruk-Bet awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski. Później dzięki świetnemu występowi z Górnikowi, udało się drużynie z Niecieczy wywalczyć pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie. W starciu z Radomiakiem dzięki swojemu refleksowi często ratował tyłek swoim obrońcom przed stratą gola. Nie udało się zachować czystego konta i Bruk-Bet ostatecznie zremisował z Radomiakiem, ale bramkarz ,,Słoni” trzeba wyróżnić. Gdyby nie jego parady, być może Termalica przegrałaby spotkanie.

Obrońcy: Milan Rundić (Raków Częstochowa – 1), Michał Pazdan (Jagiellonia Białystok – 3), Conrado (Lechia Gdańsk – 1)

Nieoczywistym bohaterem kolejki jest wracający po kontuzji obrońca Rakowa Częstochowa, Milan Rundić. Nie często się zdarza, żeby stoper w naszej lidze miał i asystę i gola. A tak było w przypadku Serba, który najpierw głową skierował futbolówkę do siatki, a później zagrał piękną, długą piłkę idealnie do Vladislavsa Gutkovskisa, który pokonał Adriana Lisa.

Michał Pazdan zaś pokazuje, że po powrocie z Turcji jest jednym z najlepszych defensorów w lidze. Spokój, duża pewność siebie, kontrola – takiego ministra szefa obrony potrzebowała Jagiellonia.

Zmiana trenera podziałała bardzo dobrze na Conrado. U Piotra Stokowca Brazylijczyk nie potrafił pokazać pełni umiejętności, zaś u Tomasza Kaczmarka rozwinął skrzydła. Świetnie odnalazł się w ofensywnej taktyce nowego trenera Lechii – robi sporo wiatru, wygrywa pojedynki, celnie podaje. W meczu z Legią pokazał, że jest w top formie.

Pomocnicy i skrzydłowi: Maciej Gajos (Lechia Gdańsk – 2), Kacper Kozłowski (Pogoń Szczecin – 2), Ivi Lopez (Raków Częstochowa – 4), Jakub Kamiński (Lech Poznań – 4), Joao Amaral (Lech Poznań – 2)

Renesans formy Macieja Gajosa trwa i piłkarz znów wygląda tak jak za najlepszych lat. Drugi raz z rzędu trafia do jedenastki ,,debeściaków”. Nic dziwnego, skoro w meczu z Legią zdobył piękną bramkę z rzutu wolnego, a z całej jedenastki Lechii był najlepszy na placu.

Dobry występ przed skautami Liverpoolu i Milanu zanotował Kacper Kozłowski, który zdobył bramkę, a także zaliczył asystę przy samobójczym golu Kryspina Szcześniaka.

Na czwartą nominację do ,,debeściaków” zasłużył Ivi Lopez. Hiszpan w meczu z Wartą zaliczył asystę pierwszego i drugiego stopnia. Po jego sprytnie rozegranym kornerze, Fran Tudor idealnie zagrał do Milana Rundicia, który trafił do siatki. W drugiej połowie Lopez bezpośrednio asystował przy golu Andrzeja Niewulisa.

Joao Amaral kolejnym meczem potwierdza, że jest jednym z najlepszych piłkarzy tego sezonu. Ma tyle samo punktów (8) w klasyfikacji kanadyjskiej co kolega z Lecha, Mikael Ishak, a także Jesus Jimenez (Górnik Z.) i Ivi Lopez (Raków). W spotkaniu ze Śląskiem, zdobył bramkę, która zapoczątkowała pogrom ,,Kolejorza” na WKS-ie.

Napastnicy: Jesus Jimenez (Górnik Zabrze – 1), Mikael Ishak (Lech Poznań – 3)

To w sumie niesamowite, że Jesus Jimenez dopiero po raz pierwszy ląduje w naszej jedenastce kolejki. Hiszpan po ośmiu kolejkach jest współliderem klasyfikacji kanadyjskiej. W meczu z Wisłą Płock zdobył bramkę i dołożył dwie asysty. Jego dorobek po 10 meczach jest okazały – 6 goli i 2 asysty, co tylko pokazuje jak kluczową postacią jest w układance Jana Urbana.

Mikael Ishak jest zaś z 7 bramkami liderem klasyfikacji strzelców. Być może w spotkaniu ze Śląskiem nie był pierwszoplanową postacią, ale strzelił gola i potwierdził swoją świetną formę w tym sezonie.

,,11’’ Dziadów Kolejki:

Dziad kolejki: Kamil Pajnowski (Górnik Łęczna) (1)

Wygląda na to, że Górnik Łęczna obrał sobie w tym sezonie za cel pobicie rekordu największej ilości straconych goli w sezonie. Beniaminek do tej pory stracił aż 26 bramek, a w głównej mierze to zasługa beznadziejnie grających obrońców. Kamil Kiereś wciąż nie znalazł zgranego duetu stoperów. Co kolejkę, któryś z zawodników popełnia amatorskie błędy. W 10. serii gier ,,prym” wiódł Kamil Pajnowski. Obrońca asystował przy golu Sebastiana Kowalczyka, najpierw podając do niego, a później nie przeszkadzając mu w dojściu do bramki. Ten sam Pajnowski maczał także palce przy golach Kozłowskiego i Kucharczyka. Bezużytecznie stał z kolegami w miejscu, kompletnie zawalając krycie.

Najsłabszy młodzieżowiec kolejki: Kacper Skibicki (Legia Warszawa) (1)

Nie jesteśmy zaskoczeni, że Czesław Michniewicz zdjął 19-latka z boiska po pierwszej odsłonie. Skibicki grał fatalnie. Notował stratę za stratą, celniej podając do rywali, niż do kolegów z drużyny. Nie było z niego żadnego pożytku na prawym wahadle. Czy to był najgorszy mecz jakiegokolwiek młodzieżowca pod względem statystyk w tym sezonie? Być może.

Bramkarz: Paweł Kieszek (Wisła Kraków – 2)

Miał zapewnić spokój między słupkami Wisły, a na razie notuje średnie wejście do ekstraklasy. To już drugi raz, kiedy widzimy jego nazwisko w ,,dziadach”. W meczu z Lechem puścił pięć goli, kiepsko interweniując przy pierwszym trafieniu, a w spotkaniu z Piastem puścił jednego gola, ale za to jak kosztownego. Przez jego koszmarny błąd, ,,Biała Gwiazda” przegrała z Piastem.

Tą bramkę możemy skwitować tak, że gdyby Kieszek wybrał się z takim koszyczkiem na grzyby, to by nic nie uzbierał.

Obrońcy: Kamil Pajnowski (Górnik Łęczna – 2), Maik Nawrocki (Legia Warszawa – 1), Szymon Lewkot (Śląsk Wrocław – 1), Matej Rodin (Cracovia – 2)

Nawrocki przyzwyczaił nas, że potrafi grać świetnie (np. w meczu z Leicester), ale w spotkaniu z Lechią spisał się katastrofalnie. Zawinił przy dwóch golach – najpierw źle interweniował przy strzale Kubickiego, a później pomógł duetowi Sezonienko-Zwoliński na przeprowadzenie akcji, która została zamieniona na bramkę.

Szymon Lewkot rozstąpił czerwony dywan dla Mikaela Ishaka, tracąc piłkę przed własnym polem karnym i pozwalając Szwedowi na zdobycie bramki. Wcześniej, zawodnik WKS-u maczał palce przy pozostałych golach dla Lecha. Widać, że środek obrony to nie jest odpowiednia pozycja dla piłkarza, który jest nominalnie środkowym pomocnikiem.

Matej Rodin jest powodem dla którego Cracovia straciła trzy gole w pierwszej połowie meczu ze Stalą. Najpierw zawinił przy trafieniu Sitka, później poślizgnął się przy golu Maka, a następnie sprokurował jedenastkę na Mateuszu Matrasie. Na swoim koncie powinien mieć jeszcze jedną gafę, gdyż zagrywał do swojego bramkarza, Lukasa Hrosso, co powinno skończyć się dla Stali rzutem wolnym pośrednim. Chorwat miał jednak sporo szczęścia – Tomasz Wajda nie zauważył zagrania gracza ,,Pasów”, a krakowianie ostatecznie zdołali zremisować z mielczanami 3:3.

Pomocnicy i skrzydłowi: Michal Skvarka (Wisła Kraków – 2), Krzysztof Mączyński (Śląsk Wrocław – 1), Kacper Skibicki (Legia Warszawa – 1), Robert Dadok (Górnik Zabrze – 2)

Kiepsko w ostatnich tygodniach wygląda Michal Skvarka. Po udanym początku sezonu, Słowak spuścił nogę z gazu i wygląda coraz słabiej.

Krzysztof Mączyński przedobrzył w spotkaniu z Lechem Poznań. Jego próba strzału z dystansu, przy naprawdę nieźle wyglądającej akcji WKS-u z rzutu rożnego, została zablokowana przez Jakuba Kamińskiego, który przeprowadził rajd przez niemal połowę boiska i pewnie pokonał Michała Szromnika. Kapitan Śląska zanotował więc kluczowe podanie, ale niestety do przeciwnika.

Po meczu z Wisłą Płock, wielu kibiców i dziennikarzy zachodzi w głowę, jak Robert Dadok znalazł się w Górniku Zabrze. Były zawodnik Stali Mielec był nieporadny zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Potrafił zmarnować idealne podanie od Lukasa Podolskiego, ale też i zmalować dwa poważne błędy w obronie. Razem z Wiśniewskim nie potrafili przypilnować Dominika Furmana, a później tego samego zawodnika Dadok sfaulował w polu karnym, idiotycznie wchodząc korkami w piszczel. Całe szczęście, że ta akcja nie skończyła się kontuzją dla gracza ,,Nafciarzy”.

Napastnicy: Adam Zrelak (Warta Poznań – 1), Tomas Zajic (Zagłębie Lubin – 1)

Nie jesteśmy zaskoczeni, że Warta ma problem ze zdobywaniem bramek, skoro na szpicy zawodzi Adam Zrelak. Słowak tydzień temu zmarnował trzy setki w spotkaniu z Zagłębiem Lubin, a teraz zanotował mizerny występ w starciu z Rakowem Częstochowa.

Zupełnie tak samo jak Tomas Zajic. Zawodnik wypożyczony z Banika Ostrawa, w krótkim odstępie czasu zdołał zdobyć dla Zagłębia Lubin trzy bramki, czym wyrównał wynik Samuela Mraza z poprzednich rozgrywek. Spotkania z Jagiellonią Białystok nie zapisze jednak do najbardziej udanych. Napastnik ,,Miedziowych” przez 70 minut pojedynku zanotował absurdalne statystyki.

  • 7 podań (4 celne, 57% celnych podań)
  • 0 oddanych strzałów
  • 0 odbiorów
  • 2 wygrane pojedynki na 14
  • jedna nieudana próba dryblingu
  • 8 strat

Czech ze swoją czapką niewidką zamyka jedenastkę najgorszych piłkarzy 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy.

Wyborów dokonała redakcja PolskaPiłka.pl

POLECANE

tagi