Elana Toruń dobrze rozpoczęła bieżący sezon na trzecioligowych boiskach. Jednym z jej liderów jest niewątpliwie Damian Lenkiewicz. Kapitan ekipy z grodu Kopernika postanowił opowiedzieć nam o dotychczasowych poczynaniach swojej drużyny.
W kontekście Damiana Lenkiewicza warto przypomnieć, że w trakcie rundy jesiennej sezonu 2021/22 doznał groźnej kontuzji kolana. Konieczna okazała się operacja, lecz ze względu na trudną sytuację finansową Elana nie była w stanie pomóc swojemu kapitanowi. W związku z tym uruchomiona została zbiórka pieniędzy poprzez portal zrzutka.pl, opiewająca na kwotę 20,000 zł. Na szczęście historia ta znalazła swój „happy end”, gdyż piłkarz ostatecznie wrócił do pełnej sprawności.
Jakub Świeciński i Damian Lenkiewicz zostają w @ElanaTorun.
— Krystian Mekka (@krystianmekka) August 7, 2020
Ten drugi był na testach i treningach w @ks_uniajanikowo, lecz ostatecznie "Leny" postanowił nie zmieniać miejsca zatrudnienia.
W bieżących rozgrywkach 31-latek wystąpił w 9 spośród 10 meczów swojej drużyny, notując w nich dwa trafienia przeciwko kolejno Polonii Środzie Wielkopolska (3:1) oraz Unii Solec Kujawski (4:0). Zawodnik nie ukrywa zadowolenia ze swojej postawy, podkreślając przy tym, że indywidualny bilans nie jest dla niego najważniejszy.
– Jestem zadowolony ze swojej indywidualnej formy, ale ja nie patrzę na takie rzeczy. Dla mnie najważniejsze jest dobro drużyny i jeszcze bardziej jestem zadowolony z jej postawy – podkreśla.
A skoro mowa o drużynie Elany, warto przytoczyć, że w pierwszych 10 meczach uzbierała łącznie 23 punkty, co dawało jej drugie miejsce w ligowej tabeli ze stratą zaledwie 3 oczek do Świtu Skolwin. Bilans ten należy ocenić jak najbardziej pozytywnie, biorąc zwłaszcza pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z beniaminkiem 3. ligi. Dobre wyniki wpływają rzecz jasna pozytywnie na atmosferę panującą wewnątrz zespołu.
– W naszym zespole panuje dobra atmosfera i myślę, że widać to na boisku. Zespołowość jest naszą wielką siłą, co pokazują osiągane przez nas wyniki – zauważa Damian Lenkiewicz.
Poza obowiązkami stricte boiskowymi, zawodnik piastuje również funkcję kapitana Elany. Sam zainteresowany zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka wiąże się z noszeniem opaski na ramieniu.
– Rola kapitana na pewno mobilizuje do tego, by zawsze dawać z siebie wszystko i przy okazji dawać też przykład drużynie – przyznaje.
W związku z dobrymi wynikami Elana dość niespodziewanie znalazła się w gronie kandydatów do awansu. Sztuka ta ostatecznie uda się tylko jednej spośród drużyn rywalizujących w 2. grupie 3. ligi. A jak do tej kwestii podchodzi kapitan toruńskiej ekipy?
– Ciężko odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Nie myślimy o tym. Cieszymy się tym, co jest tu i teraz. Dla nas najważniejszy jest każdy kolejny mecz. Może brzmi to jak zwykły slogan, ale tak naprawdę to się dla nas najbardziej liczy. Nie patrzymy mocno w przyszłość. Mogę jedynie powiedzieć, że dzisiejszy mecz (przeciwko Unii Solec Kujawski) pokazał, jaki progres zrobiła nasza drużyna. Pół roku temu graliśmy w pucharze z tym samym rywalem i wiemy, jak to się skończyło. Ostatecznie awansowaliśmy, ale nie był to łatwy mecz. Dzisiaj jednak pokazaliśmy, że jako drużyna zrobiliśmy ogromny krok naprzód – kończy.
Jordan Tomczyk