Czy Brendan Rodgers znajdzie sposób na Liverpool Jurgena Kloppa? – Zapowiedź hitu 24. kolejki Premier League

LEICESTER, ENGLAND - OCTOBER 30: Brendan Rodgers, Manager of Leicester City gestures during the Premier League match between Leicester City and Arsenal at The King Power Stadium on October 30, 2021 in Leicester, England. (MB Media)

30.10.2021 Leicester
Pilka Nozna Liga Angielska Premier League
Leicester City - Arsenal
Foto MB Media  / PressFocus 
POLAND ONLY!!

Już 10 lutego będziemy świadkami ciekawego spotkania, w którym zmierzą się Liverpool oraz Leicester. Będzie to trzecie starcie tych drużyn w obecnym sezonie. Można powiedzieć, że oba zespoły potrzebują punktów „na już” i są mocno zdesperowane, aby odnieść zwycięstwo w tym meczu. Presja raczej pozytywnie wpłynie na przebieg całego wydarzenia, dynamizując znacznie sposób gry obu ekip. Jak właściwie wygląda aktualna sytuacja klubów z King Power Stadium i Anfield?

Liverpool w pogoni za Manchesterem City

Najważniejszą sprawą w kontekście czwartkowego spotkania jest przede wszystkim powrót Mohameda Salaha i Sadio Mane, którzy dołączyli do drużyny po Pucharze Narodów Afryki. Mimo tego, że prawdopodobnie te dwie gwiazdy nie wystąpią w pierwszej jedenastce, mogą mentalnie wesprzeć swoich kolegów, którzy powalczą o cenne punkty. The Reds jako jedyna ekipa potencjalnie walczy o fotel lidera, mimo tego, że City ma znaczną przewagę punktową.

Jeżeli chodzi o poszczególnych zawodników, prezentujących w ostatnim czasie wysoką formę, możemy na pewno wyróżnić Diogo Jotę oraz Curtisa Jonesa. Portugalczyk godnie zastąpił nieobecnego Mane. Stał się swoistym liderem zespołu, będąc jednocześnie zabójczo skutecznym ofensywnym zawodnikiem. W ostatnich pięciu spotkaniach skrzydłowy zdobył trzy bramki oraz zanotował jedną asystę. W innej sytuacji znajduje się Jones, bowiem anglik 9 stycznia rozegrał pierwsze spotkanie po dłuższej przerwie spowodowanej poważną kontuzją. Od tego momentu młody zawodnik melduje się na boisku od pierwszej minuty w każdym spotkaniu.

W starciu z Leicester możemy się spodziewać gry opartej na wysokim pressingu z próbami rozrzucania piłek w boczne strefy boiska. Liverpool naprawdę potrzebuje kompletu punktów i wszystko wskazuje na to, że Lisy nie będą w stanie powstrzymać ofensywnej siły podopiecznych Jurgena Kloppa.

Leicester przed szansą na przełamanie złej passy

Podopieczni Brendana Rodgersa w tym sezonie zawodzą swoją grą. Niski pressing, słaba gra w obronie, piłkarze popełniający mnóstwo indywidualnych błędów oraz brak dynamiki w sposobie poruszania się zawodników. Wszystko to jest główną przyczyną tak mizernej pozycji ligowej Lisów. Mimo tego, że od samego początku zespół nęka duża liczba kontuzji oraz napięty terminarz rozgrywkowy, to śmiało możemy mówić o Leicester jako o rozczarowaniu.

Jednakże Brendan Rodgers ma jeszcze czas, aby odmienić oblicze drużyny, a mecz z tak mocnym rywalem byłby świetnym podłożem pod dalsze zwycięstwa. Jak dotąd najjaśniejszymi punktami zespołu jest na pewno Patson Daka oraz James Maddison. 21-letni Zambijczyk w ostatnich dwóch spotkaniach Premier League zdobył dwie bramki. Oprócz tego widać u tego gracza większą pewność siebie, zaś sam sposób poruszania się i gry możemy porównać do Jamiego Vardy’ego.

Inaczej sprawa wygląda w przypadku Maddisona. Mamy tu do czynienia z renesansem formy Anglika. Na początku sezonu widać było u niego problem z systematycznością oraz przystosowaniem się do ofensywnego stylu gry Lisów. Na ten moment jest najważniejszym zawodnikiem grającym na połowie rywala. Świetne podania, mobilność oraz strzelanie stanowią o jego sile. Swoją kreatywnością wręcz zachęca swoich kolegów do ciągłej rotacji.

Spotkanie odbędzie się 10 lutego o 20:45. Transmisję z tego wydarzenia będzie można obejrzeć w Canal+ Sport.

Mikołaj Krasoń

POLECANE

tagi