Czy Borussia powalczy o mistrzostwo?

(211128) -- WOLFSBURG, Nov. 28, 2021 (Xinhua) -- Erling Haaland of Dortmund celebrates after scoring during the German first division Bundesliga football match between Borussia Dortmund and VfL Wolfsburg in Wolfsburg, Germany, Nov. 27, 2021. (Photo by Joachim Bywaletz/Xinhua)

27.11.2021 Wolfsburg
Pilka nozna 
Liga Niemiecka
VfL Wolfsburg - Borussia Dortmund
FOTO Joachim Bywaletz / Xinhua / PressFocus

POLAND ONLY!!

Już o 18:30 czeka nas bardzo ciekawy mecz w ramach 28. kolejki Bundesligi. Wicelider z Dortmundu podejmie RB Lipsk. Oba zespoły są w niezłej formie, więc możemy liczyć na ciekawe widowisko. Gospodarze chcą rzucić wyzwanie Bayernowi w walce o mistrzostwo Niemiec. Goście walczą o miejsce gwarantujące udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Sobotnie starcie będzie rywalizacją dwóch drużyn, które preferują ofensywny futbol. Borussia dysponuje drugą ofensywą w całej lidze, z kolei RB Lipsk czwartą. Ostatnie mecze bezpośrednie nakazują widzieć faworyta w zespole Marco Rose.

Kontuzje hamują karierę Haalanda

Wiele wskazywało na to, że po okresie dominacji Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego nadejdzie era Kyliana Mbappe i Erlinga Haalanda. Norwegowi plany krzyżują urazy. Jego występ przeciwko Lipskowi stoi pod znakiem zapytania. Napastnik został poturbowany w towarzyskim spotkaniu przeciwko Armenii.

Jak na piłkarza, którego trapią urazy Norweg wykręca niesamowite liczby. W tym sezonie Bundesligi zdobył 16 bramek w 17 meczach. Do tego bilansu dołożył 6 asyst. W Lidze Mistrzów rozegrał 3 spotkania, w których strzelił 3 gole. Być może, gdyby zdrowie bardziej mu dopisywało, rzuciłby wyzwanie Robertowi Lewandowskiemu w walce o koronę króla strzelców.

Jeśli Haaland opuści mecz z Lipskiem, będzie to osiemnaste spotkanie w tym sezonie, w którym nie zagra z powodu urazu. Sporo z nich to absencje z powodów mięśniowych. To może niepokoić zwłaszcza dlatego, że Norweg jest młodym zawodnikiem. Szkoda by było, żeby kontuzje zahamowały tę karierę, która zapowiada się naprawdę świetnie. Napastnik ma do odegrania ważną rolę w drugiej części tego sezonu. To również od jego zdrowia zależą losy mistrzowskiego tytułu.

Lipsk wychodzi na prostą

Przed tym sezonem włodarze Lipska stanęli przez trudnym zadaniem. Z klubu do Bayernu Monachium odszedł trener Julian Nagelsmann. Jeden z najmłodszych szkoleniowców w Bundeslidze odciskał duże piętno na grze zespołu, a także funkcjonowaniu całego klubu. Jego następcą został Jesse Marsch, który wcześniej prowadził Salzburg. Przygoda Amerykanina z Lipskiem nie trwała jednak długo. Zarząd stracił do niego cierpliwość już w grudniu.

W momencie zwolnienia trenera zespół zajmował 11. miejsce w lidze, co było wynikiem dużo poniżej oczekiwań. Trzecie miejsce zajęte w fazie grupowej Ligi Mistrzów zapewniło występy w Lidze Europy. W najbardziej elitarnych europejskich rozgrywkach, Lipsk musiał uznać wyższość Manchesteru City oraz PSG. Nowym szkoleniowcem zespołu został Domenico Tedesco.

Pod jego wodzą drużyna zaliczyła zaledwie dwie ligowe porażki. W pozostałych spotkaniach zespół przynajmniej remisował, najczęściej jednak zgarniał komplet punktów. Te wyniki sprawiły, że udało się rozpocząć marsz w górę tabeli, a na tę chwilę Lipsk zajmuje czwartą pozycję. Jeśli Borussia liczy na Haalanda, to nadzieje kibiców z Red Bull Arena pokładane są w Christopherze Nkunku. 24-latek rozgrywa najlepszy sezon w swojej karierze. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki Francuz zdobył 26 bramek i zanotował 15 asyst w 39 spotkaniach. Do niemieckiego klubu trafił z PSG za 13 milionów euro. Wiele wskazuje na to, że był to strzał w dziesiątkę.

Mecz w Dortmundzie gwarancją bramek

Najlepszą zachętą do obejrzenia tego spotkania, będzie przywołanie czterech ostatnich wyników meczów bezpośrednich rozgrywanych w Dortmundzie: 3:2, 3:3, 4:1 i 2:3. Widać więc, że atrakcyjny styl preferowany przez obie drużyny ma przełożenie na emocje i atrakcyjność widowisk. Super byłoby, gdyby mógł w tym spotkaniu wystąpić Erling Haaland, ale i bez niego zespół gospodarzy nie zmieni swojego ofensywnego charakteru. BVB musi wygrać, żeby nadal wywierać presję na liderze z Monachium. Czwarta lokata Lipska wisi na włosku, drużyna ma tyle samo punktów co Freiburg. Zapowiada się spotkanie, które będzie obfitowało w emocje, zachęcam do oglądania!

Artur Karaszewski

POLECANE

tagi