Tęskniliście za Premier League? To mamy dla Was fantastyczną wiadomość! Do trzeciego stycznia rozegranych zostanie aż 10 kolejek w najlepszej lidze świata. Pierwsza z nich — dwunasta, rozpocznie się już jutro starciem Leicester z Chelsea! Ponadto w tej serii gier czeka nas powrót Stevena Gerrarda do ligi angielskiej. Tym razem w roli trenera Aston Villi. Dodatkowo też w ten weekend odbędzie się hit na Anfield, w którym Liverpool zmierzy się z Arsenalem!
Angielska Zapowiedź to nowy cykl, w którym będę zapowiadał nową kolejkę w Premier League. Poświęcę w niej trochę czasu największym hitom, meczowi otwarcia tej serii gier i starciu, które może być bardzo ciekawe, choć na pierwszy rzut oka na takie nie wygląda. Zaczynamy!
Mecz otwarcia 11. kolejki Premier League
Leicester City – Chelsea Londyn, 20.11.2021r., godzina: 13:30
Na otwarcie kolejki na King Power Stadium zmierzą się aktualnie dwunasta drużyna tabeli z liderem Premier League. Jest to też starcie uczestnika Ligi Europy z zespołem grającym aktualnie w fazie grupowej Champions League. Lisy w tym sezonie miewają wahania formy — w pierwszych pięciu meczach tego sezonu zdobyli ledwie sześć punktów. Następnie w kolejnych pięciu zdobyły osiem „oczek”, m.in. pokonując po bardzo dobrym spotkaniu Manchester United 4:2. Jednak potem znowu przyszedł lekki dołek formy — porażka z Arsenalem i remis z Leeds. Jakby tego było mało to Brendan Rogers w najbliższym starciu z Chelsea nie będzie mógł skorzystać z Youriego Tielemansa, który z powodu kontuzji wypada z gry na kilka tygodni. Belg w ostatnich tygodniach był filarem drugiej linii Leicester. Może więc odblokuje się lider Lisów Jamie Vardy, który od czterech spotkań nie pokonał bramkarza rywali? Vardy ostatniego gola zdobył w starciu z United 16 października. Anglik lubi grać z ekipami z poziomu TOP 6, więc przed nim idealna okazja na przełamanie.
The Blues natomiast w tym sezonie spisują się wyśmienicie — w tym sezonie przegrali zaledwie jeden mecz (z City 0:1). Dodatkowo stracili tylko cztery gole w tegorocznych rozgrywkach, co jest w pewnej mierze zasługą kapitalnej formy Edouarda Mendiego, który wyrasta na czołowego bramkarza ligi angielskiej. Tuż przed przerwą na kadrę Chelsea zanotowała domową wpadkę, ledwie remisując ze słabo spisującym się w tegorocznych rozgrywkach Burnley (1:1). Pomimo tego przedłużyli swoją serię bez ligowej porażki do pięciu spotkań. Niestety jednak Thomas Tuchel nie będzie mógł w tym meczu skorzystać jeszcze z Romelu Lukaku. Belg na początku przyszłego tygodnia ma wrócić do treningów i być może znajdzie się w kadrze meczowej na wtorkowe starcie z Juventusem w Lidze Mistrzów. Z powodu urazów nie zagrają również Timo Werner i Mateo Kovacić, który przed kontuzją znajdował się w bardzo dobrej formie.
Mendy anabwera ku London kudzagwira ntchito😂🙌🏾🔥 pic.twitter.com/OFwMxS311J
— King lukaku👑 (@theophilusmwai2) November 18, 2021
Faworytem meczu otwarcia 12. kolejki Premier League pomimo osłabień wydają się goście. Jednak Lisy już nie raz pozytywnie nas zaskakiwały swoją grą i ucierały nosa lepszemu rywalowi. Jutro na King Power Stadium szykują się ciekawe zawody!
Mój typ: wygrana Chelsea
Hit kolejki
Liverpool – Arsenal Londyn, 20.11.2021r., godzina: 18:30
Liverpool, który tuż przed przerwą na kadrę przegrał po raz pierwszy w tym sezonie, zmierzy się z rozpędzającym się w ostatnich tygodniach Arsenalem. Kanonierzy nie przegrali w lidze od 28 sierpnia, kiedy to zostali rozgromieni na Etihad Stadium przez Manchester City (0:5). Łącznie Arsenal nie przegrał ośmiu ostatnich ligowych spotkań z rzędu. Podopieczni Mikela Artety ze strefy spadkowej po 3. kolejce, wywindowali się na 5. pozycję, będąc teraz zaledwie dwa punkty za czwartymi The Reds. Zespół Jurgena Kloppa będzie w sobotni wieczór znacząco osłabiony. Na pewno w meczu nie zagrają Roberto Firminho, Joe Gomez, Curtis Jones i Harvey Elliott z powodu urazów. Pod znakiem zapytania stoją również występy m.in. Sadio Mane, Nabiego Keity, Jordana Hendersona czy Andrew Robertsona. Większość z nich to członkowie podstawowej jedenastki ekipy z Anfield, więc otwiera się szansa dla rezerwowych zawodników. W Arsenalu zagrożony jest z kolei występ Thomasa Parteya.
Kibice obu drużyn z pewnością będą się przyglądać grze dwójki zawodników, którzy w ostatnich tygodniach są w wyśmienitej formie: Mohameda Salaha (10 goli i 7 asyst w tym sezonie) oraz Emila Smitha Rowe (3 gole i asysta w 4 ostatnich meczach). Salah nie zdobył bramki od dwóch spotkań, więc z pewnością będzie zmotywowany, by w sobotni wieczór cieszyć się z gola. Warto też zwrócić uwagę na pojedynek bramkarzy — Allisona z Aaronem Ramsdalem, który gra w ostatnich tygodniach jak z nut. Dawno starcie tych ekip nie zapowiadało się tak interesująco. Stawiam, że obejrzymy kawał dobrego widowiska, w którym minimalnie lepsi na koniec będą gospodarze.
Aaron Ramsdale before joining Arsenal vs. his first season with Arsenal.
— B/R Football (@brfootball) October 30, 2021
Incredible start. 🔒👏 pic.twitter.com/a6u7w5u1Ov
Mój typ: minimalna wygrana Liverpoolu
Starcie warte uwagi
Aston Villa – Brighton, 20.11.2021r., godzina: 16:00
Starcie na Villa Park zapowiada się ciekawie z dwóch powodów. Pierwszy to powrót do Premier League i debiut na ławce trenerskiej Stevena Gerrarda. Były kapitan Liverpoolu wystąpił w najlepszej lidze świata 504 razy, podczas których zdobył 121 goli i 98 asyst. Teraz w Anglii rozpoczyna nową przygodę w roli szkoleniowca. W Rangers poprowadził drużynę do mistrzostwa Szkocji, a gra jego zespołu wyglądała bardzo okazale. Teraz w drodze do objęcia wymarzonej pracy na Anfield, zatrzymał się w Aston Villi, którą ma podnieść po kryzysie na początku sezonu. Mieli być rewelacją rozgrywek, o czym świadczyły m.in. transfery Emiliano Buendii, Dannego Ingsa czy Leona Baileya. Tymczasem w 11 meczach zdobyli zaledwie 10 punktów i mają dwa oczka przewagi nad strefą spadkową. Posadą za to zapłacił menedżer Dean Smith, który w ten weekend zadebiutuje w roli pierwszego trenera Norwich City. Gerrard ma więc spore pole do popisu i udowodnienia swoich trenerskich umiejętności. Najpierw trzeba zacząć od przełamania serii pięciu ligowych porażek z rzędu.
Drugi powód, dla którego warto obserwować sobotnie starcie to polski pojedynek. Świeżo upieczony reprezentant Polski — Matty Cash (Aston Villa) zmierzy się z Jakubem Moderem, który w ostatnim czasie nie ma jednak najlepszej passy. Mimo wszystko liczymy na to, że w starciu na Villa Park były pomocnik Lecha Poznań dostanie szansę na pokazanie swoich piłkarskich umiejętności od trenera Grahama Pottera. Z kolei sporo na zmianie szkoleniowca może zyskać Cash, gdyż w poprzednim zespole Gerrada dużą rolę w ofensywie odgrywali boczni obrońcy (Cash jest prawym obrońcą). James Tavanier, aktualnie jeden z bocznych obrońców Rangers, poprzednie rozgrywki zakończył z 12 golami i 9 asystami na koncie. Teraz więc otwiera się pole do popisu przed Polakiem. Czy okaże się to już jutro? O tym przekonamy się oglądając polskie starcie w sobotnie popołudnie!
Jeżeli Gerrard będzie chciał w Aston Villi (zachowując proporcje) odwzorować to, co robił w Rangersach, to Matty Cash będzie miał pełne pole do popisu. Duże wyzwanie. (Grafika z The Athletic). pic.twitter.com/8FC1hy1uoq
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) November 18, 2021
Mój typ: remis
Ciekawa rywalizacja
Everton – Manchester City, 21.11.2021r., godzina: 15:00
Po wygranej w 6. kolejce z Norwich City 2:0 pod koniec września piłkarze Evertonu nie zwyciężyli w żadnym z ostatnich pięciu spotkań, w których łącznie zdobyli 2 punkty. Przez to podopieczni Carlo Ancelottiego znajdują się na dopiero na 11. pozycji w ligowej tabeli. Przełamanie niemocy w najbliższym meczu będzie trudne, gdyż rywalem The Toffies będą mistrzowie Anglii — Manchester City. Tuż przed przerwą na kadrę piłkarze Pepa Guardioli pokonali w derbach Manchesteru na Old Trafford Czerwone Diabły 2:0. The Citizens są aktualnie wiceliderem tabeli, tracąc tylko trzy punkty do Chelsea. W niedzielę z pewnością będą chcieli odrobić straty do The Blues albo przynajmniej jej nie powiększyć. Na Goodison Park zapowiada się ciekawe niedzielne popołudnie z angielską piłką!
Starcie z Evertonem będzie świetną okazją dla Gabriela Jesusa, żeby zdobyć kolejne gole w Premier League. Jak pokazują statystyki The Toffies to jest rywal bardzo lubiany przez Brazylijczyka. Jesus w 8 meczach przeciwko drużynie z Liverpoolu zdobył 8 goli. Szansa na następne trafienia już w niedzielę.
Gabriel Jesus has scored 8 goals in 8 PL appearances against Everton, more than he has against any other club, with the Brazilian averaging a goal every 69 minutes against the Toffees. pic.twitter.com/9x9uV43C7c
— FPL Updates&Tips (@FPLUpdates_Tips) November 17, 2021
Mój typ: spokojna wygrana The Citizens
Terminarz 12. serii gier:
Tak prezentuje się pełen terminarz 12. kolejki angielskiej Premier League. Warto jeszcze rzucić okiem na starcie na Mollineux Stadium, gdzie Łukasz Fabiański wraz z kolegami z West Hamu będzie chciał przedłużyć serię wygranych do pięciu. Czeka nas sporo piłkarskich emocji na najwyższym poziomie. A Wy? Które ze spotkań ligi angielskiej zamierzacie obejrzeć w nadchodzący weekend? Jest w czym wybierać.

Typy na pozostałe spotkania:
Burnley – Crystal Palace: Wygrana gości.
Newcastle – Brentford: Wciąż myślę, że Newcastle nie wygra nawet jeśli gra z Brentford, na których rywale odnoszą ostatnio pierwsze wygrane w sezonie (Burnley, Norwich). Stawiam tutaj na remis.
Norwich – Southampton: Coś czuję, że nie będzie to udany debiut trenerski Deana Smitha, a Święci przedłużą swoją serię bez porażki. Wygrana gości.
Watford – Manchester United: Wygrana gości.
Wolves – West Ham: Młoty wygrają piąty mecz z rzędu.
Tottenham – Leeds: Antonio Conte odniesie premierową, ligową wygraną w roli trenera Kogutów.
Fot. Aston Villa – Twitter