W bieżącym sezonie ŁKS Łódź rywalizuje na poziomie PKO BP Ekstraklasy. Klub z miasta włókniarzy posiada również drużynę rezerw grającą na co dzień w 2. lidze. Jej kapitan, Aleksander Ślęzak, postanowił opowiedzieć nam między innymi o roli mentora, utalentowanej młodzieży oraz celach, jakie stawia przed sobą na dalszą część kariery.
Piłkarze ŁKS II Łódź rozpoczęli drugoligowe rozgrywki z wysokiego „C”. W pierwszych trzynastu kolejkach uzbierali łącznie 21 punktów, co daje im 5 miejsce w ligowej tabeli. W pokonanym polu pozostawili między innymi Stomil Olsztyn, KKS Kalisz oraz Sandecję Nowy Sącz. Bilans całkiem niezły, biorąc zwłaszcza pod uwagę rolę beniaminka oraz niską średnią wieku zespołu.
Kapitan zostaje na pokładzie! ✊
— Akademia ŁKS Łódź (@ap_lkslodz) July 8, 2023
Aleksander Ślęzak przedłużył swój kontrakt z Łódzkim Klubem Sportowym o dwa lata. pic.twitter.com/JXarOe7zne
W ostatnim meczu wyjazdowym przeciwko Olimpii Grudziądz, drużyna dowodzona przez trenera Marcina Matysiaka objęła prowadzenie, lecz ostatecznie nie zdołała dowieźć go do końca, tracąc gola jeszcze w końcówce pierwszej połowy. Aleksander Ślęzak po ostatnim gwizdku odczuwał lekki niedosyt z powodu straconych dwóch punktów.
– Na pewno był to wyrównany mecz, w którym nie zabrakło walki. Jak na poziom drugiej ligi naprawdę mógł podobać się kibicom, ponieważ jedni i drudzy chcieli grać w piłkę. Niestety dla nas końcowy wynik brzmi 1:1. Uważam, że na boisku rywala jest to dobry rezultat, ale przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty – zaznacza.
A wiecie, że Aleksander Ślęzak jest pięć lat młodszy od Macieja Dąbrowskiego? 🤔
— Lens Strong (@LensStrong) November 11, 2020
Na ten moment drużyna rezerw ŁKS-u plasuje się na miejscu dającym jej przepustkę do baraży o awans na poziom Fortuna 1. Ligi. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że może dojść do sytuacji, w której mimo wywalczenia promocji na wyższy szczebel rozgrywkowy, łodzianie pozostaną w 2. lidze na kolejny sezon w przypadku ewentualnego spadku pierwszej drużyny z Ekstraklasy. A jak do tego typu dywagacji podchodzi Aleksander Ślęzak?
– Nie chcę tutaj zakładać, na co nas stać. Uważam, że mamy bardzo dobry i przede wszystkim młody zespół, grający fajnie w piłkę. Jest to również zespół rozwojowy, ponieważ chłopaki mogą sobie poradzić także w wyższej lidze. Przed sezonem wyznaczyliśmy sobie jasny cel, aby być w czołówce. Powoli realizujemy ten plan i najważniejsze, żebyśmy w kolejnych meczach łapali punkty, pokazując się przy tym z dobrej strony. Na tym właśnie nam zależy, aby rozwijać zawodników, grając jednocześnie dobry, efektowny futbol – podkreśla.
4️⃣ zwycięstwo z rzędu.2️⃣ miejsce w tabeli. Gra piłkarzy 😍 Łapcie brameczki. Polecam bramkę Oskara.
— 🅹🅰🆁🅴🅺 Chęciński ® (@JarekChecinski) August 27, 2023
⚽️ Kelechukwu Ibe-Torti
⚽️ Aleksander Ślęzak
⚽️ Oskar Koprowski
Brawo #ŁKS @ap_lkslodz pic.twitter.com/EoWuHMcMsT
W kadrze rezerw ŁKS-u rzeczywiście widnieje wielu młodych, utalentowanych zawodników. Dość powiedzieć, że we wspomnianym meczu z Olimpią Grudziądz, w wyjściowym składzie znalazło się miejsce dla aż sześciu młodzieżowców, a kolejnych pięciu zasiadło na ławce rezerwowych. Piłkarze ci potrzebują nie tylko kompetentnego trenera, ale również liderów, którzy zmotywują ich do walki na boisku. Takim niewątpliwie jest blisko 31-letni Aleksander Ślęzak, pełniący funkcję kapitana łódzkiej ekipy.
– W naszej drużynie są też Oskar Koprowiski oraz Mateusz Bąkowicz, którzy również posiadają spore doświadczenie. Ponadto dołączają do nas rutynowani zawodnicy z pierwszej drużyny. Sam także muszę dbać o chłopaków, aby mieli chłodne głowy i ciężko pracowali na każdym treningu. Dzięki temu mogą zapewnić sobie w przyszłości zarobek na życie, ciesząc się przy okazji z tego, co robią. Piłka nożna ma przede wszystkim dawać szczęście – uważa.
#ŁKSIICHO 🎙 Aleksander Ślęzak: Wszyscy jesteśmy drużyną. Cieszę się, że dziś bardzo nam pomogli zawodnicy z ławki. […] Daliśmy radę mentalnie. Myślę, że dzięki temu przede wszystkim wygraliśmy ten mecz.
— Akademia ŁKS Łódź (@ap_lkslodz) August 5, 2023
W przeszłości Aleksander Ślęzak miał również okazję reprezentować barwy pierwszej drużyny ŁKS-u, kiedy ta rywalizowała jeszcze na niższych szczeblach rozgrywkowych. Sam zainteresowany przyznaje, że wciąż nie porzucił marzeń o grze dla łódzkiego klubu, występującego obecnie w Ekstraklasie.
– Wracając do ŁKS-u chciałem pokazać się z jak najlepszej strony i udowodnić, że mogę mieć to miejsce w pierwszej drużynie. W poprzednim roku była możliwość, bym do niej dołączył, jednak niestety nie udało się. Ciężko pracuję, żeby tam być, a co to przyniesie, czas pokaże. Jestem obecnie w drugiej drużynie i chcę osiągnąć z nią jak najlepszy rezultat. Mam nadzieję, że zakończymy sezon w czubie tabeli. Chcę pokazać się trenerom z jak najlepszej strony, aby dawać sygnały, że w razie czego jestem do dyspozycji – kończy.
Aleksander Ślęzak: Kiedy pojawiła się oferta powrotu do ŁKS-u trzeba było usiąść, dogadać szczegóły i wrócić https://t.co/jDW01wzDbg
— Wojciech70 (@wojciech70) April 6, 2021
W najbliższych tygodniach piłkarzy rezerw ŁKS-u czekają niełatwe starcia ze Skrą Częstochowa (dom), Radunią Stężyca (wyjazd) oraz Zagłębiem II Lubin (dom). Dobra dyspozycja Aleksandra Ślęzaka może zatem okazać się decydująca w kontekście satysfakcjonujących wyników. Sam zainteresowany z pewnością dołoży wszelkich starań, aby wraz z kolegami cieszyć się z kolejnych zwycięstw, popartych skuteczną i efektowną grą.
Jordan Tomczyk